Kot kaszle:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 15, 2014 10:39 Re: Kot kaszle:(

Zatem witam w Elitarnym Klubie Kocich Astmatyków i Aerokatowców :mrgreen: .

Diagnoza to połowa sukcesu :ok: .
Dobry lekarz, dobrze ustawione leczenie i wszystko się ułoży.
Z astmą da się żyć :mrgreen: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 15, 2014 15:58 Re: Kot kaszle:(

Revontulet pisze:Zatem witam w Elitarnym Klubie Kocich Astmatyków i Aerokatowców :mrgreen:


Ojjj, wcale nie chcielibyśmy do niego należeć, i tak należymy już do równie Elitarnego Klubu Ślepaczków. No ale co zrobić... :mrgreen:

No nic, teraz już nie ma co się użalać. Będziemy tak sobie żyli z tymi inhalatorami :ok:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Czw sty 16, 2014 9:35 Re: Kot kaszle:(

Nikt z nas nie chciał należeć do tego klubu :wink: .
Cóż, takie życie :mrgreen: .

Jak czuje się Homer?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 16, 2014 9:44 Re: Kot kaszle:(

Klakier był wczoraj na kontroli u dr Niziołka.
Dr zadowolony z pacjenta, jeśli chodzi o astmę, ale... zalecił Klakiera odchudzić (ważny 5,1 kg, ale jest drobnej budowy). Tłumaczył mi dokładnie, jak ważne jest, by pacjent z astmą nie był zbyt gruby. Gruba warstwa tłuszczu utrudnia zarówno pracę płuc jak i przepony, powoduje słabsze odkrztuszanie wydzieliny, co może prowadzić do jej zalegania i komplikacji płucnych.
Tak więc uwaga na wagę członków Elitarnego Klubu Kotów Astmatycznych :wink:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 16, 2014 10:35 Re: Kot kaszle:(

Maurycy już zapewne przekroczył 6,20 kg (ale jest spory).
Boję sie go zważyć :oops: .
Każdego dnia walczę z jego obżarstwem.
A on żyje tylko po to, żeby jeść! :twisted:
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 16, 2014 15:04 Re: Kot kaszle:(

To jeśli Klakier przy wadze 5,1 kg dostał burę, to co dopiero ja z kocicą 4,5 kg.
Chociaż bębenek nie jest duży, ale jednak masa jest...
Maurycy z tego co pamiętam to konkretny chłopak zawsze był wielkością postawny.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 16, 2014 15:17 Re: Kot kaszle:(

Racja, to konkretny chłopak był.
Teraz jest jeszcze bardziej konkretny - o cały kilogram jest go więcej :oops: .
O właśnie, pamiętasz jak Maurycy zachowywał się w schronie w stosunku do wolontariuszy i adoptujących?
Jak go wziełąm to siedział skulony w koszyku. Bardzo osyczał pracownika.
Dał mi się pogłaskać i nawet cichutko mruczał. Ale bardzo się bał :( . Był cały sztywny.
Ostatnio edytowano Czw sty 16, 2014 18:23 przez Revontulet, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 16, 2014 16:24 Re: Kot kaszle:(

Burisia ma około siódemki ale wcale nie jest grubaskiem. Maurycek wygląda na potężniejszego wg mnie. Kinia? dobrze zważyłaś kawalera?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 16, 2014 18:39 Re: Kot kaszle:(

Revontulet pisze:Nikt z nas nie chciał należeć do tego klubu :wink: .
Cóż, takie życie :mrgreen: .

Jak czuje się Homer?


Homer ok, póki co ataku (tfu tfu tfu) nie było :ok:
A w razie jakby, to uzbrojeni jesteśmy w środki do natychmiastowej pomocy :ok:
To urocze kociątko, zjednał sobie wielu przyjaciół i zaskarbił absolutną sympatię prof. prowadzącego (któremu jestem ogromnie za opiekę wet. wdzięczna), dzięki czemu szybko udało się przeprowadzić wszystkie badania i postawić trafną diagnozę.

Niestety Homerrros również zrobił się okrąglutki :(
Ja wiem, jest jeszcze mały i rośnie, ale odkąd przyjął pierwszy steryd, żre jak opętany i ciągle krzyczy, że mało :|
Najchętniej bym go na jakąś dietę light przestawiła, ale za mały na to. Jak go do domu wzięłam, wypadał mu odbyt i przez miesiąc był na karmie gastro intestinal. Już wtedy płakał, że głodny. Ale teraz to już przegina :lol:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Śro sty 22, 2014 16:22 Re: Kot kaszle:(

Nowa_Sztno pisze:Homer ok, póki co ataku (tfu tfu tfu) nie było :ok:

Czyli leki działają :ok: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 22, 2014 17:07 Re: Kot kaszle:(

Działają, ale ta inhalacja to tak sobie nam idzie :|
Mały skurczek oszukuje jak może, i wierci się okropnie. Dobrze, że ten licznik wdechów jest, bo inaczej, to nie wiem czy w ogóle by coś wciągnął :|
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Pt sty 31, 2014 21:46 Re: Kot kaszle:(

Gdzieś mi uciekł wątek :roll: .

Nadal Homer wierci się podczas inhalacji?
Jeśli będziecie podawać leki codziennie - przyzwyczai się :ok: . Zwłaszcza, że lepiej się po nich czuje.
Maurycy właściwie od razu zaczął sam przychodzić.
Mój drugi kot podczas inhalowania Maurycka siedzi obok i czeka. Wie, że potem obaj dostaną jedzenie :wink: .
Bawimy się w to od półtora roku. Dwa razy dziennie. Dziwnie by mi było bez tego :roll: .
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 31, 2014 22:03 Re: Kot kaszle:(

No właśnie, jak Homerek? Dzielny?
Obrazek Obrazek

JolaJ

 
Posty: 2948
Od: Pt sty 14, 2011 18:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lut 01, 2014 8:14 Re: Kot kaszle:(

Z Homerkiem nadal trwają negocjacje :lol: Na przysmaki i trening przychodzi chętnie, przysmak z maseczki wyjmuje już całym pyszczkiem, a nie jedynie językiem jak mrówkojad jakiś. Ale inhalacje wciąż mu nie odpowiadają, choć minimalna poprawa w zachowaniu jest :ok:

Przedwczoraj znów miał dzień ataków, nie aż tak silnych jak na jego filmie, ale jednak. Niestety wieczorem, poza zestawem wziewnym, musieliśmy posiłkować się dexafortem :roll: .
Dopiero po nim całkowicie ustąpiło i póki co, znów spokój (inhalujemy się cały czas).

U nas też pozostałe koty chętnie na inhalacje się zbiegają. Pewnie dlatego, że maski na pyszczek nikt im nie nakłada, ale przysmaki przed i po też dostają. Taka solidarność :mrgreen:

Przyszły też wyniki rozmazu cytologicznego tchawicy Homerrrosa, i od tygodnia dodatkowo jest na 3 tygodniowej antybiotykoterapii.

Cały czas coś. A ja już bym się chciała gdzieś wstrzelić między badaniami i leczeniami z kastracją, choć na razie nie ma szans :roll:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Śro wrz 03, 2014 8:52 Re: Kot kaszle:(

Ile wdechów kot powinien zrobić, żeby przyjął całą dawkę leku wpuszczoną w aerokat? I co w przypadku kiedy kot bierze bardzo płytkie wdechy (bo nie chce oddychać z maseczką na nosie)?

Dwa moje już są na sterydach wziewnych, ale zastanawiam się czy ich za długo nie trzymam z maseczką przytkniętą do pyszczka?
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Nitka30 i 87 gości