PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

co one mają w sobie, że trudno oderwać wzrok???

inga.mm pisze:co one mają w sobie, że trudno oderwać wzrok???

może ofertę bezbrzeżnej i bezinteresownej miłości w zamian za odrobinę serca i ciepły kąt?
Witaj Ingo .

inga.mm pisze:co one mają w sobie, że trudno oderwać wzrok???

W schronisku same biedaczyska.
Czekające na miłość, na swojego człowieka, któremu można zaufać.

Mnie w schronisku skradła serce taka osobistość w marcu 2013:
Obrazek

Przyjechałam po nią na drugi dzień

(...)

W schronisku jest wiele kotów spragnionych człowieka.
Wciąż nie tracą nadziei i wydaje się, że zapomniały, że przez człowieka tyle wycierpiały.
Ktoś je porzucił, nie szukał.

Koty to wszechświat zaklęty w futerku, czterech łapach, nosku i mruczeniu.

Koty umieją się odwdzięczać i uzależniać od siebie

Revontulet pisze:
jamkasica pisze:tak dla ułatwienia

edit: 17 cięte ucho... 23 jakieś exo?

Mam nadzieję, że naprawią to, bo taka forma mnie przerasta .
Nie wchodziłam dziś na kwarantannę, ale ze zdjęcia 23 też mi wygląda na exo.
Jest pers, są dwa maincoonowate, jest niebieskooki, jest biało-srebrna długowłosa to i exotyk może być.

Aha, Garfield poszedł do domu z zabezpieczonymi oknami .

Na Loteryjki 50a (dalekie Bielany) jest hurtownia z artykułami zwierzęcymi, która się zamyka i wyprzedaje, podobno duże rabaty. Numer ściągnęłam z netu, może warto zadzwonić i zapytać, czy coś im zostało i w jakich cenach: 22 308 96 06

Gwiazdor wreszcie szczęśliwy i zrelaksowany, wszystkie tak powinny mieć. Jako, że moje tymczasy mnie nie kochają, chętnie posiedzę dziś z kotami, które dla odmiany domagają się atencji człowieka. W dodatku, ze znanego mi składu zostały ze dwa czy trzy kocurki, więc będę miała co robić.
PS Kuba, chętnie bym pomogła, tylko nie wiem co, jak i czy mi wolno jako osobie z zewnątrz.
Tak czy inaczej, do zobaczenia wkrótce.

królik dags pisze:Gwiazdor wreszcie szczęśliwy i zrelaksowany, wszystkie tak powinny mieć. Jako, że moje tymczasy mnie nie kochają, chętnie posiedzę dziś z kotami, które dla odmiany domagają się atencji człowieka. W dodatku, ze znanego mi składu zostały ze dwa czy trzy kocurki, więc będę miała co robić.
PS Kuba, chętnie bym pomogła, tylko nie wiem co, jak i czy mi wolno jako osobie z zewnątrz.
Tak czy inaczej, do zobaczenia wkrótce.

ręce do głaskania masz,chęci też .To wystarczy.
A ważne jest pierwsze wrażenie jakie sprawi osoba chcąca dokonać adopcji. I zamiana kilku słów.

Kolejna zagadka :lol:

Kto to?

Chłopak, obecnie Nietzsche, niestety na początku chorował w domu - lało się z niego ze wszystkich otworów. Ale już wychodzi na prostą :ok:

.
Trafił mu się BARDZO dobry domek i odpowiedzialna i kochająca Duża :piwa:

.
Nietzsche śpi w łóżku, pcha się na kolana, lubi głaskanie.
Nadal pokazuje, gdy ma czegoś dość. Nie pozwala obcinać sobie pazurków ani pchać tabletek do gardła.
Lubi gości. Bardzo dzielnie znosi wizyty u lekarza.
Jest pewny siebie, chodzi po całym mieszkaniu.
Ale płacze, gdy nie widzi swojej Dużej. Chyba jeszcze nie wierzy w szczęście, które go spotkało :mrgreen:

.

Toż to dopiero tydzień w domku! Duża fantastyczna, potwierdzam, widziałam. Ale to lanie się zaskoczyło mnie, cienia kataru nie było widać po naszym Arbuzku.

Boniedydy mnie ubiegła - też poznałam

Witam w nowym wątku Paluszków, żeby dobrze im się działo w tym roku i jak najmniej ich było na Paluchu

.
Tacki i pojemniczki zbieram i agituję do przekazania 1% dla Was.

Arbuuuuuuuuuuuuuzik :1luvu:

jak dobrze znów zobaczyć kochaną mordkę. To nie do uwierzenia, że tyle czasu zajęło mu znalezienie Domku.
Ja właśnie wróciłam. Pewnej szylkretce nawet nie zdążyłam zrobić zdjęć, kupiła nowych państwa momentalnie.

Dziękuję wszystkim za, jak zwykle, miło spędzony czas.

dziś tylko jedna kocia adopcja

jeśli zapamiętałem to 722/13 (za to do domku poszło kilka szczeniaczków).
Ropniak powinien nazywać się Diesel. Mruczy jak szalony jak się umie go pogłaskać .Objawów chorobowych
nie widziałem , oczka czyste, gluta zero. Mała buraska podrapała mi całą szyję siedząc na moich ramionach ,
barankując i wtulając się siłą w twarz ,co na fotkach udokumentowała Dags.

meggi 2 pisze:Witam w nowym wątku Paluszków, żeby dobrze im się działo w tym roku i jak najmniej ich było na Paluchu .
Tacki i pojemniczki zbieram i agituję do przekazania 1% dla Was.

Witaj Aniu , jak zawsze jestem na telefon ( jakkolwiek głupio by to nie zabrzmiało )

Dzięki za wieści! Oby w następnym tygodniu kramik z kotkami cieszył się większym popytem, ale dobre i te dwa koty, co znalazły domy w weekend.

PALUCH 10!MRAU.Dużo kotów,dużo potrzeb,mało wolontariuszy :(

Kto przegląda forum