
Moje życie do najsłodszych jednak nie należy. Nie mam tego, co w życiu każdego zwierzaka najwazniejsze. Swojego domu i troskliwego opiekuna.
Poznajcie moją historię.
Urodziłam się na ulicy skąd zostałam zabrana (wraz z moją mamą i rodzeństwem) jako kilkutygodniowe kociątko przez dobrą duszyczkę.
Gdyby nie ona, pewnie zginęłabym na ulicy...
Ale los postanowił dać mi szansę

Byłam wygłodzona, brudna, zziębnięta i miałam chore oczy.
Okazało się, że to niegroźna infekcja, po której nie ma już śladu.
Zostałam dwukrotnie odrobaczona i dwukrotnie zaszczepiona.
Dziś jestem zdrową, pełną sił koteczką. Mam 5 miesięcy!
Uwielbiam się bawić, przytulać, słodko mruczeć nad uszkiem, ale do moich ulubionych zabaw należą też psoty i to mój przyszły opiekun musi brać pod uwagę.
Wiem do czego służy kuweta, znam domowe zwyczaje, jestem czysta i zadbana.
Jeśli szukasz przyjaciela, takiego na czterech łapach, który ZAWSZE będzie Tobie oddany, może przygarniesz mnie?
W swoim krótkim życiu przeszłam już wiele. Ale tak niewiele potrzeba mi do szczęścia....
Szukam domu na dobre i na złe. Takiego, który się mną nie znudzi, jak przestanę być słodkim kociakiem. Takiego, gdzie będę miała zawsze pełną miskę i zapewnioną odpowiednią opiekę w zdrowiu i chorobie.
Jeśli chcesz przygarnąć Małą Mi, skontaktuj się z nami:
Kasia 883 XXX XXX lub Karolina 517 XXX XXX
Warunkiem adopcji kotki jest deklaracja sterylizacji w odpowiednim wieku.
Przed adopcją prosimy o udzielenie zgody na wizytę i rozmowę z wolontariuszem w domu przyszłego opiekuna.
Adopcja jest bezpłatna, adoptowanego od nas kota sami dowozimy do nowego domu




