Wszystkie koty jamnika Melona VII- o żeż MIAUWA!!!

[Neigh]

Psy różnie reagują na ataki padaczkowe. Mój np. nas nie poznawał - a to był dog kanaryjski.

O ja piórkuję…

No tak.......źle ustawione leki i pies jest jak na total haju..........O ile człowiekowi wytłumaczysz, o tyle spróbuj psu...........

[alab108]

Ale przepraszam czego Ty oczekujesz? Ze ja Ci powiem, że to jest prawidłowa diagnoza? Albo, że nie?
Jesli masz wątpliwości skonsultuj z innym wetem po prostu. Z Tygrysem byłam w sumie u 4 - od czasu diagnozy wstepnej. Badał go wet o specjalizacji neurologicznej - dr Ada Uznańska. Mogę Ci podać gdzie przyjmuje.
Nie, nie będe się wypowiadać, bo to jest zbyt poważna sprawa. I groźna. Psy różnie reagują na ataki padaczkowe. Mój np. nas nie poznawał - a to był dog kanaryjski.

Masz rację, nie oczekuję diagnozy, od tego jest weterynarz....Dzięki

[floxanna]

Psy różnie reagują na ataki padaczkowe. Mój np. nas nie poznawał - a to był dog kanaryjski.

O ja piórkuję…

No tak.......źle ustawione leki i pies jest jak na total haju..........O ile człowiekowi wytłumaczysz, o tyle spróbuj psu...........

Ba, nawet człowiekowi nie zawsze wytłumaczysz i może być źle. Masakra.

[Neigh]

Anegdotycznie - Tygrys był duży, dostawał pod koniec życia spore dawki leku.......luminal to małe żółte tabletki taki rutinoscorbin.......

Leki trzymałam w jednym miejscu. Razu pewnego obudzilam się rano taka nie bardzo, odwoziłam dzieci do szkoły, no to przed wyjściem walnęłam sobie 4 rutinoscorbiny, człowiek rozespany, ledwo ciepły......

Odwiozłam ich do szkoły i wracając tak się coraz dziwniej czułam, nie mogłam skumać czemu ta droga jakaś taka nie bardzo ostra i tyle ma tych pasów. Jakoś dojechalam........nawet do domu weszłam aż do przedpokoju - zadzwoniła Moja Osobista Przyjaciółka. Pogadałyśmy.........( w kazdym razie ja dośc sporo mówiłam ). Obudziłam się, jak ona stała nade mną .......

Się zorientowała, że bredzę, wsiadła w samochód, przyjechala ( 35 km ...), przelazła przez płot i zastała mnie leżąca w przedpokoju na podłodze ..........nadal do niej mówiłam..................

Wzięłam 4 luminale psa zamiast rutinoscrobinu........

[floxanna]

Anegdotycznie - Tygrys był duży, dostawał pod koniec życia spore dawki leku.......luminal to małe żółte tabletki taki rutinoscorbin.......

Leki trzymałam w jednym miejscu. Razu pewnego obudzilam się rano taka nie bardzo, odwoziłam dzieci do szkoły, no to przed wyjściem walnęłam sobie 4 rutinoscorbiny, człowiek rozespany, ledwo ciepły......

Odwiozłam ich do szkoły i wracając tak się coraz dziwniej czułam, nie mogłam skumać czemu ta droga jakaś taka nie bardzo ostra i tyle ma tych pasów. Jakoś dojechalam........nawet do domu weszłam aż do przedpokoju - zadzwoniła Moja Osobista Przyjaciółka. Pogadałyśmy.........( w kazdym razie ja dośc sporo mówiłam ). Obudziłam się, jak ona stała nade mną .......

Się zorientowała, że bredzę, wsiadła w samochód, przyjechala ( 35 km ...), przelazła przez płot i zastała mnie leżąca w przedpokoju na podłodze ..........nadal do niej mówiłam..................

Wzięłam 4 luminale psa zamiast rutinoscrobinu........

O rany…

[ab.]

teraz jest to śmieszne, ale przyjaciółka super

[floxanna]

W sumie jak się zastanowię, to nie mam się co dziwić. Kiedyś wzięłam dwa estazolamy zamiast dwóch laremidów… Tylko że ja mam ruskie geny i znacznie więcej trzeba, żeby mnie doprowadzić do stanu, w którym bym przestała kontaktować z rzeczywistością, więc poza ziewaniem i chęcią pukania się co chwila w czoło (za głupotę) żadnych przygód nie miałam.

[Neigh]

No potem się z tego śmiałysmy, ale ona miała niezłą jazdę - czy do szpitala mnie wieźć czy karetkę wzywać........czy przeczekać...

Przeczekałyśmy. Przespałam się i było lepiej. Ale do tej pory pamiętam ten wysiłek umysłowy - jak zdążyli na tej wsiowej drodze 4 pasy walnąć..........

[Neigh]

Tak moja Osobista Przyjaciółka jest cool. Jedyna znana mi osoba, która obudzona w środku nocy moim telefonem z informacją "zabiłam go". Nie pyta kogo, tylko ziewa i mówi "się mu widać k........dawno należało. Mam szukać szpadla?" ( celem pochówku...)

[kotkins]

Alab ludziom robi się EEG i rezonans magnetyczny głowy.
NIE WIEM co można zrobić u psa.
To był tylko jeden atak?
Obserwowałabym.

Niestety nagle pojawienie się ataku padaczkowego wskazuje na jakiś proces degeneracyjny w mózgu albo rozrost.
I to nie jest dobra wiadomość.
Padaczka to nieprawidłowe impulsy z mózgu , taki "błąd elektryki".
Zupełnie nie wiem jak się to leczy u psów.
Uznańska jest dobrym neurologiem tak w ogóle.

[Neigh]

Jest. Ja Uznańska wielbię niczym bóstwo jakoweś od czasu wyratowania Kawy koteczekanusi.

Psu się nie robi takich badań Kotkinsie - dlatego u psa to wszystko jest trochę "na oko". I pies Ci nie powie jak mu organizm reaguje - a obserwacja objawów neurologicznych........eee przekichane szczerze mówiąc.

[floxanna]

Przekichane, zwłaszcza że drgawki mogą być na tle elektrolitów, bez problemów z mózgiem (moją koleżankę kiedyś makabrycznie wywinęło z powodu hipokaliemii).

[kfiatek 1983]

Tak moja Osobista Przyjaciółka jest cool. Jedyna znana mi osoba, która obudzona w środku nocy moim telefonem z informacją "zabiłam go". Nie pyta kogo, tylko ziewa i mówi "się mu widać k........dawno należało. Mam szukać szpadla?" ( celem pochówku...)

I to się nazywa prawdziwa przyjaciółka! Oby jak najwięcej takich sobie i Wam wszystkim życzę

[Monika_Krk]

Co się mówi o 1:40 w nocy?
Dobry wieczór ? Dzień dobry ?

Ponieważ ja podczytuję ostatnio nałogowo tu i ówdzie
pisać czasem tylko lubię nocami, a potem znów chowam się szybko "do szafy "

- pozostawiam tu o tej fajowej porze fajny link do gęsi i gęsiny :
http://www.ninawkuchni.pl/2011/11/ges-p ... em-na.html
ponoć świetna według tych rad wychodzi.

Choć osobiście jestem wegetarianką od dawna i powinnam ( wyciągając wnioski z historii Aniady ) regulaminowo
mięsożerców nienawidzić zakraść się i podłożyć wam bombę
no ale wiecie, rozumiecie...
jakoś mi ta różnica nie przeszkadza aż tak, żeby się " zamachnąć kiełbikiem na władzę " i przepis podrzucę.

A co !
A nawet wam pożyczę smacznego !



PS

Fajnie jest buszować nocą gdy wszyscy śpią - jestem chyba już kotem, tylko jeszcze nie wiem jakiej rasy.

[cairo]

Ja tam jestem kotem od dawna i od dawna nie sypiam nocami.