

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aannee99 pisze:Marcel odrobaczany był Frenbendazolem - w gabinecie dostał jedną dawkę, drugą podałam mu sama na następny dzień i trzecią w kolejny. Czytałam o tym, że często środek nie działa i trzeba innego użyć, może i w tym przypadku tak jest, nie wiem. Zobaczymy co wetka powie, co będziemy dalej robić.
Czy badanie krwi, to dobry pomysł?.
Alergia przeszła mi przez myśl .. zresztą - pełno myśli mam teraz w głowie, czytam i doszukuję się, choć wiem, że to wcale dobre nie jest - szperanie po necie i denerwowanie się i zamartwianie. Pewne jest to, że Marcelek dzisiaj znów odwiedzi Panią weterynarz.
Pako pisze:Biedny brzuszek MarcelkowyMam nadzieję, że pani wet coś na to poradzi, On taki brzuszek miał, czytałam w książeczce, że w schronisku był odrobaczany cestalem, u mnie milbemaxem a potem jeszcze Frenbe... coś tam, to niekoniecznie to będzie sprawa robali, może przez jakiś czas powinien jeść jakąś karmę gastro? Mniej urozmaicone jedzenie może pomogłoby uspokoić brzuszek?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, muza_51 i 42 gości