Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Zosik pisze:Fragment o tym, jak Filonek dostał miseczkę mleka, dziecko komentuje:
"O Jezuuu! Przecież dostanie biegunki!"

Ale mądry!

Super wieści o Bandim!!
:ok:

za dobry dom dla chłopaka!

Fajne te nasze dzieci...

A ja byłam u Zosik w kiblu, o.

najszczesliwsza pisze:Fajne te nasze dzieci...

A ja byłam u Zosik w kiblu, o.

Na tymczasie, czy pozwiedzać?:-)

Neigh pisze:
najszczesliwsza pisze:Fajne te nasze dzieci...

A ja byłam u Zosik w kiblu, o.

Na tymczasie, czy pozwiedzać?:-)

Pozwiedzałam tymczasa, ale jesteście!

To Neigh - to Ona! Neigh Ty wredziochu!

Proszę opowiedzeć ZE SZCZEGÓŁAMI.
Nie unikając tych DRASTYCZNYCH... :mrgreen:

najszczesliwsza wprowadziła plan oszczędnościowy - oszczędza na rachunkach za wodę i przyszła zrobić siku (i umyć przy okazji ręce).
Wpuściłam bidulkę, bo klatkę miła pani sprzątaczka pięknie wypucowała dopiero co, więc szkoda by było, żeby szanowna sąsiadka popuściła pod drzwiami.
Ot, cała historia. :mrgreen:

Zosik pisze:najszczesliwsza wprowadziła plan oszczędnościowy - oszczędza na rachunkach za wodę i przyszła zrobić siku (i umyć przy okazji ręce).
Wpuściłam bidulkę, bo klatkę miła pani sprzątaczka pięknie wypucowała dopiero co, więc szkoda by było, żeby szanowna sąsiadka popuściła pod drzwiami.
Ot, cała historia.

Teraz oficjalnie się obraziłam! Jak można było posądzić mnie o mycie rąk po sikaniu!? No jak! Zemszczę się! Jutro jak Ci dziecko podrzucę, to odbiorę w piątek dopiero. Albo lepiej w sobotę! Plan mam idealny!

Zapomniałam Ci powiedzieć, że mnie jutro nie ma!

Zosik pisze:Zapomniałam Ci powiedzieć, że mnie jutro nie ma!

Spoko, to ja za 10 min jestem u Ciebie z pakunkiem

po co do czwartku czekać? :lol:

Jak się ma moja ulubienica?

Pojechała do tri-vetu. Blondyna dzisiaj była, więc nie mam zepsutego humoru od rana.

Wasia mnie dzisiaj obudził...
A on potrafi!
Włazi na klatę (niestety waży już ponad 6kg), ociera się nosem o moją twarz i smyra wąsami.
Otwieram oczy, a tam wielki słodki pysio i oczyska ogromne się we mnie wpatrują.
W momencie, kiedy go pogłaszczę - biegnie z radością do kuchni. (Noo! Wstała! Będzie żarcie!)

Wasia zdecydowanie tęskni za swoim dużym. Zawsze śpi koło jego poduszki, a TŻ śpi z twarzą w Wasiowej doopce (pokazałabym zdjęcie, ale małż zabronił).
A tu tyle miejsca... poduszki drugiej brakuje... szuka, nie może się ułożyć, czasem wręcz zirytowany idzie spać na parapetnik.
Duży też dzwoni i pyta o swojego ukochanego Wasilija (czy zdrowy, czy grzeczny, czy tęskni...).

A ja?!
Nie pyta - czy zdrowa, czy grzeczna, czy tęsknię! :evil:

Waś podobnie jak Leoś: wie co jest w życiu najważniejsze.
Miska.
Ulubiona potrawa?
DUŻO.
Może być różne DUŻO, ale najlepsze jest DUŻO MIĘSKA!!!

Zosik pisze:Duży też dzwoni i pyta o swojego ukochanego Wasilija (czy zdrowy, czy grzeczny, czy tęskni...).

A ja?!
Nie pyta - czy zdrowa, czy grzeczna, czy tęsknię!

No i co się czepiasz, dziecko najważniejsze!
A Ty, zaradna KOBIETO, przecież sobie poradzisz

a po co ma pytać skoro odbierasz telefon i szczebioczesz jak skowronek
toż pytań retorycznych nie będzie zadawał :mrgreen:

Wasia i Kropka. A życie toczy się dalej.

Kto przegląda forum