S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

[Mała1]

sylwka - faktycznie podobienstwo wielkie
bardzo sie ciesze , że sita juz w domku jest

a asterix to raczej max wesoły kociak jest, fakt, na bank niezadowolony z tego ze siedzi w klatce

domek znalazł dzis czarny Hof- bardzo fajny domek

a to styczniowe koty, bez jednego biedaka który trafił do schroniska po wypadku z połamanym kregosłupem i pęknietym pęcherzem
[i]- dla tego dzikuska

kotka 1/14
od 1 01 w schr
tricat 2 01
czteroletnia burasia oddana bo sika



kocurek- 2/14
od 4 01 w schr
tricat 5 01
pełnojajeczny, oswojony


Zuzia- 3/13
od 8 01 w schr
tricat 9 01
tym razem oddana bo niszczy meble
i to nie przez włascicieli a przez sasiadke, która sie bała ,ze kot gorzej trafi niz do schroniska
wrrr


burasia- 5/14
od 8 01 w schr
znaleziona, troche zasmarkana, około pół roczna
chyba w ciazy
miła koteczka


kastrat- 5
6/14
od 10 01 w schr
bardzo miły kastrat, znaleziony
tricat 11 01

[sylwka138]

słuchajcie Flores nie może mi wyjść z głowy , żałuję że mam popołudniową zmianę w tym tygodniu bo chciałabym głównie z tą złośnicą popracować ale wytrzymać muszę do soboty

[TanundA]

Flores jest piękna tylko jak narazie niedostępna. Syczy, buczy, potrafi
Ale drogą cierpliwości damy radę. Bonia i Gifi się przełamują
Flores wymaga więcej pracy


Gorzej z Mantą, siostrą Meli. Manta wyrasta na Brinkę 2. Zawsze jest jednak nadzieja.

[bettysolo]

kotka 1/14
od 1 01 w schr
tricat 2 01
czteroletnia burasia oddana bo sika


POZIOMKA


kocurek- 2/14
od 4 01 w schr
tricat 5 01
pełnojajeczny, oswojony


BATIK

burasia- 5/14
od 8 01 w schr
znaleziona, troche zasmarkana, około pół roczna
chyba w ciazy
miła koteczka


MELISSA

kastrat- 5
6/14
od 10 01 w schr
bardzo miły kastrat, znaleziony
tricat 11 01
[/quote]

NORTES

[TanundA]

kotka 1/14
od 1 01 w schr
tricat 2 01
czteroletnia burasia oddana bo sika


POZIOMKA


kocurek- 2/14
od 4 01 w schr
tricat 5 01
pełnojajeczny, oswojony


BATIK

kotka 1/14 - Miłka
od 1 01 w schr
tricat 2 01
czteroletnia burasia oddana bo sika



-----------------



kocurek 2/14 - [b]Arik[/b]
od 4 01 w schr
tricat 5 01
pełnojajeczny, oswojony



Bettysolo tym dwóm już nadałaś imionka popatrz
Poziomka to Miłka
a Batik to Arik

[Mała1]

a w schronisku.......

domki dziś znalazły : Cyranka, Potinka i mała elegantka - siostrzyczka Buli

sterylki miały szylkrecia dzika, Heliga, Omisoka (okazało sie ,że jest ciachnieta już )
w srodę będą następne ciachy

mam taki bajzel na 1 stronie, ze porazka
ale nie posprzatam, muszę się wziąć za pisanie prac , sory
W przyszłym tygodniu to zrobię , obiecuję

[bettysolo]

kotka 1/14
od 1 01 w schr
tricat 2 01
czteroletnia burasia oddana bo sika


POZIOMKA


kocurek- 2/14
od 4 01 w schr
tricat 5 01
pełnojajeczny, oswojony


BATIK

kotka 1/14 - Miłka
od 1 01 w schr
tricat 2 01
czteroletnia burasia oddana bo sika



-----------------



kocurek 2/14 - [b]Arik[/b]
od 4 01 w schr
tricat 5 01
pełnojajeczny, oswojony



Bettysolo tym dwóm już nadałaś imionka popatrz
Poziomka to Miłka
a Batik to Arik

Chyba będę musiała zacząc spisywać numery kociaków
Jak pojawiają się pod nazwą "nowe koty w schronisku"
to przyjmuję że są nowe i jeszcze nienazwane
Niestety ale po zdjęciach to ja mało rozróżniam nasze niekochane

[TanundA]

Mała masz się uczyć i zaliczyć to co postanowiłaś! Szkoła jest ważna i masz prawo do odpuszczenia sobie co można ''później wykonać''. No przecież się nie rozerwiesz, a my jak możemy twoje ręce prawe bydymy



Bettysolo wiem, może będę bardziej imionka nadane przez Ciebie zaznaczać by było widoczniejsze?
Wtedy się problem rozwiąże, wiesz te zdjęcia co mała robi telefonem by było cokolwiek dla nas forumowiczów ja potem robię jeszcze raz wyraźniej i może potem takie rzeczywiście powstawać zamieszanie. Poprawimy to



za domki nowe

Potinka i Cyranka - przecudnowne rodzeństwo czarne, kciuki
Mały elegancik nazwany roboczo Zoro braciszek Buli i Koro - w nowym domku będzie mu na pewno wspaniale
Tylko Buli najładniejszy białasek pozostał najbardziej dziczący i wystraszony. Mały uparciuszek

[bettysolo]

Bettysolo wiem, może będę bardziej imionka nadane przez Ciebie zaznaczać by było widoczniejsze?
Wtedy się problem rozwiąże, wiesz te zdjęcia co mała robi telefonem by było cokolwiek dla nas forumowiczów ja potem robię jeszcze raz wyraźniej i może potem takie rzeczywiście powstawać zamieszanie. Poprawimy to

Jakoś to rozwiążemy
Z drugiej strony nawet jak dwa razy nazwę kogoś to przecież wiadomo że to drugie jest nieaktualne

[Mała1]

kurcze, to moja wina, tzn mojego bałaganu w kotach na 1 stronie
jeszcze pół roku tak bedzie , niestety

w schronisku nowa smarkata kicia, czarna, około 5 miesieczna. Dzis zaszczepiuona
oczywiscie nie mam foty
ale jutro zrobię

adoptusie tez nie poobdzwaniane, nie wyrabiam, sory

Tania Zoro to laska
a Potinka to taka elegantka z srodkowej klatki w kwadratowej kwarantannie
Sawi- bracik Cyranki nadal w schronisku

dzis otworzyłam woliere dla dzikich- mam nadzieje ,że Freya nie da całkiem dyla

[halbina]

Prośba na FB:

!! PILNIE POTRZEBNA POMOC W OPIECE NAD 3 KOTAMI I PIESKIEM !!

Dzwoniła do mnie załamana Pani z osiedla Paderewskiego w Katowicach, która od sierpnia nie może znaleźć pomocy. Pani po 20 lutego będzie miała operację i od kilku do kilkunastu dni spędzi w szpitalu. W tym czasie ktoś musiałby się zająć jej gromadką, która składa się z odratowanych kolejno 3 kotów i pieska. Dwa z kotków są bojaźliwe w związku z tym co przeszły, do tego jeden z nich ma problem zdrowotny i należy obserwować czy normalnie je i czy wszystko z nim w porządku. Szukamy kogoś odpowiedzialnego, kto będzie w stanie poświęcić MINIMUM 2 GODZINY DZIENNIE, by posiedzieć ze zwierzakami, nakarmić je, posprzątać kuwety, itd. Jeżeli piesek nie znajdzie opieki, to w grę również wejdzie jego wyprowadzanie. Równie dobry byłby dom tymczasowy dla tej gromadki. Przed opieką lub podarowaniem domu tymczasowego muszą nastąpić spotkania zapoznawcze ze zwierzakami. Zdaję sobie sprawę, że sytuacja jest trudna, ale tej kobiecie musi ktoś pomóc...
Jeżeli ktoś ma jakieś konkretne propozycje - proszę pisać lub dzwonić pod mój nr 600 790 152. Pomoc będzie symbolicznie opłacona.

Opieka lub DT - 3 koty i pies

Miejsce - osiedle Paderewskiego w Katowicach

Kontakt - 600 790 152

Piesek już zaopiekowany...

[Kamakolo]

Po raz kolejny otrzymałam wiadomośc, iż pisze się o nas, Niekochanych, na jakimś wątku.

phantasmagori pisze:

"Wszystkie koty nasze są" nie do końca i nie wszędzie.
Widzisz miejsce skąd są Sroczki, w moim mieście, mimo pięknych słów na stronie internetowej, jaką to domy tymczasowe otaczane są opieką nie zrobiło dla Sroczek nic. Nawet głupie umieszczenie na stronie jako przebywające w domu tymczasowym nie miało miejsca. Nawet nie chciało mi się o to prosić, choć powinno iść z automatu.
Siostrzyczka Suri, wyglądająca jak syjamka, została momentalnie wzięta na dom tymczasowy, miała zapewniony domek stały. Było pianie z zachwytu, "och ach jak cudnie, że syjameczka jest na tymczasie, X uratowałaś jej życie" O tym że w tym samym dniu, zwykłe Sroczki znalazły tymczas u mnie, była jedynie wzmianka głównej wolontariuszki. Wedle reszty, mogły sobie umrzeć, bo takie zwykłe.
W momencie wzięcia na tymczas zostałam z tym wszystkim sama. Z hasłem "jeśli przeżyją".
Ja rozumiem, że jest tam wiele kotów, że brak czasu na wszystkie, że priorytetem jest wyciągnięcie stamtąd. Ale właśnie takie jest moje wrażenie.

"Was" - w wypowiedzi dotyczy Niekochanych (mój przypis).

Ok, powiem Wam tak. I mam nadzieję, że to do Was jakoś dotrze.
Narzekacie, iż niema nowych wolontariuszy, jest mało domów tymczasowych, nie przybywają nowe.
Jesteście idealne, nieomylne, jedyne w swoim rodzaju, na każdą uwagę jest foch i histeria... potem się dziwicie ze i na wątku i na wolontariacie kisicie się we własnym sosie.
Szkoda tylko dobrej roboty Małej1

Przemyślcie to sobie i wyciągnijcie jakieś wnioski. Byle konstruktywne.

I na zakończenie:

Nawiązując do aktywnych wolontariuszek głaskających koty dwa razy w tygodniu w schronisku. Tak, wydaje im się iż są jedyne, niepowtarzalne, najważniejsze.

To oczywiście częśc wypowiedzi.

Jeśli ktoś ma siły i ochotę poczytac więcej zapraszam na wątek: viewtopic.php?f=1&t=156182&start=885 strony 60-62.

[phantasmagori]

Cudowna manipulacja, zdania pięknie wyrwane z kontekstu.

Ewentualnych dyskutantów proszę o przeczytanie całości moich wypowiedzi.

A i jeszcze jedno.
Ja nazwy katowickiego schroniska nigdzie nie wymieniłam.

Napisałam jedynie że w miejscu skąd są Sroczki nie otrzymałam pomocy w szukaniu domu. Co jest faktem.
Oraz to, że było mi przykro iż zauważono tylko adopcję małej syjamki, zaś z tego, że Sroczki też przeżyją nikt się nie ucieszył.
Ot odczucia domu tymczasowego, który stoi nad dwoma zwykłymi, bardzo chorymi kotami, do których ma prawo i nie są niczym dziwnym
Nie było to żadnym atakiem na schronisko.
To ty Kamakolo dorobiłaś do tego historię, jakoby ja mam pretensje do Ciebie o wzięcie syjamki, że atakuję Korciaczki itd.

W mojej wypowiedzi nigdzie czegoś takiego nie było.

Zamiast przyjąć do wiadomości, że faktycznie głupio wyszło, wpadasz w histeryczne tony i rozpętujesz wielką wojnę.

A już przytaczanie tutaj zdań wyjętych z wypowiedzi i tylko tych, które pasują do Twojej bajki, jest wyjątkowo paskudną manipulacją.

Moja wypowiedź opinii schroniska w żaden sposób nie zaszkodziła. Tym bardziej że jak już pisałam wcześniej, nie wymieniłam nazwy.
Twoje zachowanie zaś jako wolontariuszki zaszkodzić może i owszem.

[Kamakolo]

Phantasmagori, uspokój się proszę, bo to TY wpadasz w histeryczne tony.

Zaprosiłam przecież nasze Niekochane do zapoznania się z wątkiem, jeśli ktoś oczywiście chce, i wyrobienia sobie własnej opinii.

Obawiam się, iż sytuacja, którą sprowokowałaś, przerosła Cię. Zatem pozwól, niech wydarzenia albo umrą śmiercią naturalną albo toczyc się będą dalej.

Pozdrawiam.

[tangerine1]

dziewczyny, nie ma co tego ciągnąć.
Zarzut, że Lunka trafiła do Kamakolo, bo jest syjamką jest absurdalny. Większość tymczasów Kamakolo nawet nie stała obok rasowego kota, a wszystkie łączył fatalny stan i niemalże zerowa szansa na przeżycie w schronisku.
Z naszej strony głupio wyszło, że nie zainteresowaliśmy się bardziej tymczasami phanatasmagori i tu faktycznie zawaliliśmy. Nasza strona internetowa leży i kwiczy, kompletnie brakuje nam na to czasu. Na zebraniu w sobotę ustaliliśmy, że ja się zajmę ogarnianiem tymczasów i od tej soboty nie znalazłam chwili, żeby zacząć to robić , ale obiecuję, że znajdę.