BORYS i YOKO czyli Galimatias Krakowski - dołączył SZANDOR

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 14, 2014 0:15 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

wypożyczę moja klatkę łapkę z obsługą :mrgreen:
faktycznie ta kicia na gest
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sty 14, 2014 10:39 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

isabell36 pisze:a ona na pewno jeszcze jest ?
może inny kot zjada jedzonko, a Bura Dama jest głodna :(
albo już jej nie ma ...


Dziewczyny ona jest na pewno tutaj - :twisted:
ochroniarze znajomi mi zeznają - tu z biurowca w pobliżu, gdzie ja ją karmię, że widują ją o
różnych porach w dzień :twisted: i w nocy :twisted: . Nie podchodzi i do nich ale oni ją
przynajmniej widzą z dość bliska.
Została tylko ona - Bura Dama póki co na razie w tym rejonie ( przynajmniej widziana jest tylko ona ) i lisy.
Lisy tam gdzie kładę obecnie jedzenie nie podchodzą, bo to zbyt blisko właśnie portierni z ochroniarzami.


Kinnia :twisted: śmiej się , śmiej - ale ja się na tą diablicę uparłam.

Szkoda tylko, że wszystkie te miłe i ufne koty , które tu były zostały przez lisy …
widać, że na "wolności" lepiej jednak bardzo dzikim i nieufnym niż tym , które
potrafią zaufać. Ta ufność się łączy chyba z mniejszą zdolnością przetrwania .
Taka refleksja moja na szybko.

No a lisów też mi żal, wściekła jestem, ale nie mogę im mieć za złe.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto sty 14, 2014 18:37 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

może jednak trzeba było zgłosić żeby lisy złapali i zwrócili im wolność ....
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Wto sty 14, 2014 20:00 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

TOZ - mi odpowiedział, że im nie wolno nic z dzikimi zwierzętami robić. Związek Łowiecki według Pani z TOZ
nie ma prawa strzelać do lisów, więc może by do nich zadzwonić...
Polecono mi również w TOZ, aby np. dzwonić na Policję i Straż Miejską :twisted: którzy ogólnie
zgłoszenie mogą przyjąć :arrow:
ale mają dużo ważniejsze interwencje. Ewentualnie dadzą zgłoszenie do Związku Łowieckiego.

Dzwoniłam tu :
http://dzikaklinika.com

Baaardzo miła Pani powiedziała mi, że lisy można by zgłosić do Związku Łowieckiego - ale wtedy odstrzelą ( odwrotna
teoria od TOZ-u ) .
Pani ta mówiła też, że jeśli usuniemy jedne lisy z tego terenu to ich terytorium zasiedlą zaraz inne - czyli, robota
podobnie jak z kotami. Natura nie lubi pustki.
W Krakowie ponoć lisów pełno, nie tylko w Krakowie - wypieramy zwierzęta z ich naturalnych terytoriów więc migrują
gdzie mogą aby przetrwać. :|

Swoją drogą Pani z tej fundacji powiedziała mi, że z innego punktu widzenia najgorszym szkodnikiem jest
dziki kot, gdyż :
przez niego ginie wiele gatunków ptaków, wiewiórki, płazy itp.
Powiedziała to nie złośliwie - zaznaczyła , żebym jej źle nie rozumiała bo ona prywatnie koty bardzo lubi.

Punkt widzenia … hmmm … idę pomedytować i popatrzeć na to wszystko z szerszego punktu widzenia.
Póki co nie zgłaszam nigdzie - nie chcę aby strzelano do tych lisów, ani do następnych.
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto sty 14, 2014 20:53 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

Powiedziałabym Pani bardzo uprzejmie, że się myli. Bo najgorszym szkodnikiem jest człowiek.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro sty 15, 2014 0:02 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

Pani powiedziala prawdę - mysliwi odstrzelą
przyjda nowe - tez odstrzelą
będa mieli "stałą" ambonę i do tego w bardzo dogodnym punkcie

pani tez powiedziała prawde co do dzikich kotów - faktycznie poluja na ptaki i te mniejsze i te wieksze

ale prawda jest taka - nie będzie kotów będą szczury
będą szczury będą choroby

i tak jak zawsze - bedzie się działo to, co zwykle, gdy naruszony jest ekosystem

a ostatni zgasi światło
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sty 15, 2014 18:43 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

widzisz, u nas zgłasza się na straż Gminną - mają dużą klatkę łapkę - łapią lisy i wywożą w miejsce wskazane przez nadleśnictwo
nikomu nawet na myśl nie przyjdzie strzelać pomiędzy zabudowaniami 8O mimo, że to wioska :wink:

dziewczyny macie rację - człowiek jest największym szkodnikiem :evil: :evil: :evil:

a dzikie zwierzęta polują żeby przeżyć - koty wolnożyjące też :!:

i to nie tylko koty polują na drobną zwierzynę: lisy, duże ptaki, nawet udomowione psy za wiedzą lub niewiedzą właściciela :evil:

koty polują na gryzonie - u mojego Tż w pracy są 4 koty na etacie żeby szczurów nie było, kotkę już wysterylizowali, a młode będą ciachać wiosną :ok:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Czw sty 16, 2014 12:07 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

Zrobiłam dziś rano w domu takie zdjęcie :


Obrazek


zaczęłam mu się teraz przyglądać… i oto co mi się automatycznie skojarzyło :


Obrazek


Nie !
Kociarze zdecydowanie nie są normalni, a raczej są normalni inaczej.
Wszystko im się kojarzy … Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Czw sty 16, 2014 12:53 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

Monika, :ryk: :ryk: :ryk: Skąd Ty takie rzeczy wyciągasz? Genialne :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56174
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw sty 16, 2014 13:00 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

Dali-Kot :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw sty 16, 2014 15:34 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

A Yoko maluje?
Bo może jest wcieleniem Dalego...
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 16, 2014 16:45 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

:ryk: :ryk: Cudne masz skojarzenia!
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sty 16, 2014 20:47 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

dzisiaj rozmawiałam ze znajomym myśliwym:
sezon na lisy jest cały rok - bo lisy to szkodniki 8O :evil:
nie wolno strzelać do niczego w odległości 400 m od zabudowań więc w Krakowie by nie strzelali do lisów

zdjęcie Bosssssssssssssssssssssssskie oczywiście zdjęcie Yoko :wink:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Pon sty 20, 2014 15:35 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

Siedzę sobie - mam chwilę przerwy, pogoda za oknem jazzowo - barowa, mgliście i dżdżyście.
Piękną jesień mamy tej zimy , Kraków w oparach smogu…
Tak mi się wykoncypowało a'propos smog. :twisted:

A na ten przykład taki smok krakowski - dawno temu został za przeproszeniem "ukatrupiony"
przy pomocy barana z siarką, przez szewca psychopatę alias Dratewka, w try miga.
Podejrzewam zresztą, że było to w szewski poniedziałek. Obrazek
Bogu ducha winna skrzydlata istota, żyła sobie przez lata spokojnie w pieczarze, nieszkodliwa była wcale,
aż tu nagle pojawiły się zarzuty ( nieudowodnione w żadnym procesie sądowym zresztą )
o skłonności do tête-à-tête z dziewicami .
Ja bym bardziej tego szewca podejrzewała , iż ukatrupił świadka swych niecnych czynów. Obrazek
Sprawa do dziś niewyjaśniona w każdym razie , a smok wącha kwiatki od spodu.

Chodzi mi o to, że smoka ukatrupiono szybko, a smog jak wisiał nad krakowem tak wisi.
I nie tylko dziewicom zagraża .
Chętnych do rozprawienia się z nim brak Obrazek albowiem nie ogłoszono, że za taki czyn
dostanie się np. rentę królewny.

Taaaa… pomarudziłam sobie , ale u zatrutych smogiem to normalne.
Wybaczcie. Obrazek

Wracając do kotów moich i cudzych oraz/i lisów. Obrazek
Nie zgłoszę jednak lisów do Związku Łowieckiego - tak postanowiłam . Dlaczego ?
Dlatego, że przemawia do mnie na dziś dzień argument, iż na ich miejsce pojawią się następne .
Czyli syzyfowa praca.
To raz.

Dwa.
Nawet jeśli by "łowcy myśliwi" przyjechali i odłowili tu w mieście bez strzelania-
to myślę, że nie wypuszczono by ich gdzieś tam na wolność,
skoro "sezon na lisy jest cały rok - bo to szkodniki " .
Raczej wywiezione stąd, podzieliły by los smoka wawelskiego, z tym
że procedura pardąsik ukatrupienia byłaby zgoła inna. Obrazek

Ja się z tym nie mogę zgodzić. Tym bardziej, że też mam paru znajomych w Związku Łowieckim i jakoś
mi z nimi w tym "hobby" nie po drodze.

No nie dam rady "zakablować" tych lisów. :oops:
Nie przeskoczę swej mentalności.
Gdybym była hodowcą myszek , nie ukatrupiłabym też np. dzikiego kota . Żadnego kota.
Jako psiara wcześniej nigdy nie szczułam żadnym moim psem kotów i wściekałam się na innych psiarzy za to.
I tak dalej i tak dalej.

No… to "żem" się wyspowiadała publicznie w kwestii lisio - kociej.
Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Pon sty 20, 2014 15:48 Re: ** BORYS i YOKO ** czyli Galimatias Krakowski **

:kotek:
Pofyżej napisała Monika, a ja teraz muszę zrehabilitować sfój ośmieszony fizerunek.
Dla mnie jakiś tam Dali autoretetem nie jest .
Wstawiam swoje zdjęcia - ze mnie jest fajna, ładna kota, a nie jakiś tam śfirnięty pędzlarz!
Proszę bardzo
:kotek:

O ! :

Obrazek

I jeszcze o ! :

Obrazek

:kotek: Ekhem, khem .
A ja lubię Dalego bo on koty malował.
A gdyby mię ujrzał … Ooooo ! To by wziął, jął i ujął pendzel natentychmiast .
Mię można porównyfać do niego śmiało , choć
Monika tfierdzi, że ja do Churchilla podobny jestem. Nie wydaję mię się.
:kotek:

Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 13 gości