Duduś,biało-niebieski,mądry kot.W domku!

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Sob sty 11, 2014 6:54 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Tak, głodował bardzo :cry: Poza tym upał, żadnej kałuży, nic.Karmiłyśmy go z p.Izą około 20-ej.Czekał na nas już o 18-ej, przechodziłam tamtędy i widziałam.Kilka osób go znało, ale nikt mu nie pomógł.Skąd o tym wiem? Znajoma mi mówiła, że czasem przychodził pod jej blok i ona mu coś dawała do jedzenia.Jakiś mężczyzna widział, kiedy niosłam go już do domu w transporterku i mówił, że zna tego kota, że widywał go.Nie trafiłabym na Dudusia, gdyby nie to, że raz jedyny przyszedł na teren szkoły koło mnie.Przejeżdżałam tamtędy rowerem, zobaczyłam go, nakarmiłam, ale potem zniknął.Ponieważ chodziłyśmy z p.Izą na spacery z psem, pomyślałyśmy kiedyś, że zamiast nad San pójdziemy do parku.I tam był Duduś.P.Iza została z nim i psem na parkingu, a ja pobiegłam do Fraca po jedzenie.400g puszka to było dla Dudusia mało.Później się okazało, że miał tasiemca.Chodziłyśmy tam codziennie, miałam ze sobą zawsze jedzenie i wodę, ale jakiś inny kot też tam się pojawiał i znowu biegłam do Fraca, bo akurat był najbliżej i coś kupowałam.P.Iza czekała tam z Żabą aż wrócę.Myślę, że ją kojarzy z tym parkingiem.Kiedy go niosę do weta, żałośnie miauczy kiedy mijamy teren szkoły.Potem już jest spokojny.Bardzo długo Duduś bał się wychodzić na balkon, na parapet.Dobrze kojarzy mu się łazienka, tam zawsze dostawał jeść, miał posłanko i kuwetę.Z resztą tak jest do dzisiaj i łazienka jest jakimś azylem dla niego.Ucieka do niej zawsze, kiedy czuje się zagrożony.wystarczy, że otworzę szafkę, gdzie mam odkurzacz, a Duduś już zmyka do łazienki.No i kiedy p.Iza przychodzi.Żadna inna osoba mu nie przeszkadza, leży sobie na posłanku, pozwala się głaskać, nie ucieka.Jak inaczej to tłumaczyć?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 12, 2014 9:30 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Duduś jakby zaprzyjaźnia się z Bohunem.Obaj są młodzi, zdrowi , chcą się bawić.Wczoraj nie mogłam się na nich napatrzeć :lol: Gonili myszki, światło laserka, jeden drugiego gonił w tunelu, no zabawa była przednia.Przyznaję ze wstydem, że trochę zaniedbuję koty i czeszę je zbyt rzadko, ale wczoraj to zrobiłam i koty wyglądają prześlicznie.Duduś lizał moją rękę podczas czesania :lol: Nie wiem dlaczego, jakoś szczególnie nie lubi być czesany.Ma naprawdę piękną sierść.Oczka nie są piękne, ale już ma je cały czas otwarte, widać tęczówki.Może to jest tak, jak powiedział ten wet z Lublina, że być może trzeba dużo czasu, aby były ładne?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Nie sty 12, 2014 10:48 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Fajnie jest czytać tak miłe rzeczy o Dudusiu, naprawdę :) A te oczka, to bardzo możliwe, że z czasem będą ładniejsze. On jest naprawdę cudowny, wymarzony kotek :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 13, 2014 7:13 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Duduś ma swoją ulubioną zabawkę, taki delfinek, bardzo ją lubi, ale tunel jest najfajniejszy :lol:
Na każdym zdjęciu z lampą Duduś mruży oczka, a bez lampy zdjęcia są do niczego.
Obrazek Obrazek
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 13, 2014 8:38 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Duduś z Delfinkiem :1luvu: Za jakiś czas rozejrzę się za takim tunelikiem dla Marcela :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Pon sty 13, 2014 10:04 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Polecam.Są w Zooplusie w dobrej cenie.U mnie nie tylko Duduś uwielbia tunel, naprawdę fajna zabawka.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon sty 13, 2014 19:58 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Dzisiaj koty dostały odkłaczacze.Nie wiem, czy dlatego Duduś zwymiotował, ale ...w kuwetce.To niesamowity kot, naprawdę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 14, 2014 17:49 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Duduś powinien trafić do domu równie wyjątkowego jak on sam.
To taki niebanalny, spokojny i mądry kot - po tym co przeszedł potrafi docenić
wszystko co dostaje.
I jak na kota oddaje wiele nie żądając wiele w zamian .
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Wto sty 14, 2014 18:09 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Zaglądam do Dudusia mocno trzymając kciuki za domek :ok:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto sty 14, 2014 19:09 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Dziękuję za kibicowanie Dudusiowi :1luvu: Nikt jednak nie dzwoni, ale ja zawsze czekam na TEN jeden telefon.Więcej być nie musi, bo po co?
Duduś to naprawdę kot, jaki tylko może się przyśnić.Od lat tymczasuję koty, poznałam ich całą masę, ale takiego nie miałam nigdy.Nie ma dwóch takich samych kotów, każdy ma jakieś cechy wyróżniające go spośród innych.Zwykle w ogłoszeniach pojawiają się takie cechy :kot jest miziasty, kuwetkowy, dogaduje się z innymi kotami lub nie, zdrowy, a reszta dotyczy raczej wyglądu i stanu zdrowia.Duduś jest miziasty, ale nie namolny, czeka na zaproszenie do mizianek.Otrzymuje swoją porcję i już.Ma świadomość, że jest kochany.Na początku nie lubił moich kotów, może się bał? Nie mam pojęcia.Nie chciał, aby się do niego zbliżały, pisałam o tym.Teraz jest inaczej.Zaakceptował je, zrozumiał, że nie są dla niego zagrożeniem i bawi się z nimi, zwłaszcza z Bohunem, zdrowym kotem mniej więcej w jego wieku.Od moich kotów nauczył się wielu dobrych rzeczy, jak korzystanie z drapaków, ale i złych.Nigdy nie wchodził na stół, ale się nauczył, bo tak robią moje koty i nie są za to karcone.Wystarczy jednak powiedzieć "nie wolno" i Duduś to rozumie.Żeby była jasność, kotom nie wolno wchodzić na stół, czy blat kuchenny, kiedy przygotowuję jedzenie lub jem.Nie zaglądają mi do talerza, na to nigdy nie pozwalałam.Do tej pory nie mogę zrozumieć, skąd Duduś wie, co jest kocią zabawką, a co bibelotem i czym bawić się nie należy.Mogę się tylko domyślać, że zabawką jest dla niego to, co leży na podłodze, albo to, co mu pokazałam, że nią jest.W okresie "łazienkowym" miał pole do popisu, mógł mi łazienkę dokładnie zdemolować.Tam rzeczy do zrzucania całe mnóstwo.Nie ruszył niczego.Mam jeszcze ubraną choinkę, mnóstwo na niej dyndadełek, w tym łańcuchy z dzwoneczków.Nic nie ruszone, nie przestawione ani o milimetr, tu pochwała wszystkich kotów, oczywiście.Duduś jest bardzo dużym, silnym kotem.Wiem, co koty potrafią zrobić na stole u weta.Dudusia nawet trzymać nie trzeba, po prostu spokojnie leży i poddaje się wszystkim zabiegom.Oczywiście, głaszczę go wtedy i mówię do niego i on wie, że nie pozwolę mu zrobić krzywdy, a jeśli trochę boli, to potem będzie ulga, jak było z wyciskaniem gruczołów.
Około 19-ej Duduś przeprowadza się w strategiczne miejsce, czyli do przedpokoju, zbliża się bowiem pora kolacji.Z przedpokoju ma dobry widok na mnie, kuchnię i łazienkę, do której zawsze niosę jego miseczki.Wystarczy, że wezmę jego białą do ręki a Duduś już prowadzi mnie do łazienki.Pisałam już, że je szybko, ale wyjść może dopiero, kiedy pozostałe koty skończą posiłek.Nigdy nie tłucze się do drzwi.Idzie do kuwetki, a potem na posłanko i czeka spokojnie.Potem zaczyna się zabawa.Pościelone łóżko jest znakiem, że za chwilę przyjdę i otrzyma porcję mizianek, po czym kładzie się w nogach łóżka i śpi do rana.Żaden kot mnie nie budzi, tak się jakoś złożyło.Duduś też nie.Gucia go wyraźnie nie lubi i potrafi pacnąć łapą.Jest od niego dużo mniejsza, ale Duduś się wycofuje.Ja się nie wtrącam, nic złego się nie dzieje przecież, to są jakieś ich sprawy.Duduś mógłby ją zaatakować, oberwałaby na pewno, ale to nie jest typ rozrabiaki.Myślę, że on ma złe wspomnienia, u mnie jest mu dobrze i nie chce tego stracić.Na wszelki wypadek jest spolegliwy i grzeczny.Naprawdę nie mam się do czego przyczepić.Ujął mnie wczoraj bardzo tym, że poszedł do kuwetki, kiedy miał nudności.Tak zrobił tylko Pimpuś, z tego co pamiętam.Koty załatwiają się do kuwety, ale wymiotują tam, gdzie stoją.Ale nie Duduś.
Podsumowując mój przydługi post, czy można nie być pod wrażeniem takiego kota?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto sty 14, 2014 21:42 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Nie można :)
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 15, 2014 7:12 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

:lol: Conchita, masz Maniusię, która chyba na zawsze pozostanie takim trochę kocim dzieckiem, prawda? Jest kochana, urocza :1luvu: Duduś chyba nigdy nie był kociakiem, takie mam wrażenie :mrgreen: Zawsze wyważony, żadnych brewerii.Zabawa owszem, ale U Dudusia wszystko ma swój czas i miejsce.Fajnie się czyta wątki, gdzie kot ciągle coś nowego wymyśla, można robić śmieszne zdjęcia..itd.A ja co? OKI ma to samo z Tacią, tak pisała.Kotka leży w trzech miejscach na zmianę, co tu wklejać? :mrgreen:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sty 15, 2014 22:26 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

tak czytam, czytam i czytam
i mam nieodparte wrażenie, że Dudus jest jak Ichigo czy Kara czy Myszka u mnie.
To kocie ideały.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Śro sty 15, 2014 22:43 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

Takim spokojnym Dudusiom trudno znaleźć nowy dom. A przecież to super koty dla osób pracujących, starszych czy o podobnym spokojnym usposobieniu. taki kot jest zawsze tam gdzie go potrzebujemy. Na pewno da się pogłaskać jak będzie nam smutno albo jemu będzie smutno i z pewnością zejdzie nam z drogi jak będziemy zdenerwowani. O takich mówię kot-terapeuta. Nie podrapie dziecka, nie skoczy znienacka na babcię, nie pójdzie sobie z domu jak zostawimy otwarte drzwi. On tylko chce być obok i mieć własne miejsce na ziemi. Mój Lukas taki jest.
Trzeba pdbijać wątek Dudusia

jogi45

 
Posty: 90
Od: Pt lip 05, 2013 21:10

Post » Czw sty 16, 2014 6:38 Re: Duduś, biało-niebieski, wyjatkowo mądry kot.

jogi45 pisze:Takim spokojnym Dudusiom trudno znaleźć nowy dom

Nie ma reguł.Starsze, schorowane koty też znajdują domy, a często zdrowe i "rasowe" czekają długo.Mam ten komfort, że Duduś ma DT i będzie u mnie dopóki nie znajdzie naprawdę dobrego domku.Jestem mu to winna, za to, jaki jest kochany, dobry i w ogóle.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56325
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter i 23 gości