NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

https://www.facebook.com/events/6365226 ... r=upcoming

Zapraszam do wydarzenia, szukamy Gizmo domu! :kotek:

Niestety jak byłam w schronisku to zdjęć nie miałam jak zrobić bo aktualnie samochód jest w naprawie i poruszam się komunikacją miejską co niestety zabiera mi mnóóóóstwo czasu, a musiałam wybrać kociastego co niestety nie było łatwe bo jest mnóstwo fajnych footer, zajechać z nim o weterynarza i odwieźć go do DS.
Na stronie Kamili, w kotach adoptowanych jest kicia Pućka, którą wybrałam dla p. Helenki - i okazał się to strzał w 10 :mrgreen:

http://www.przygarnijkota.pl/
Oboje z synem są bardzo zadowoleni. Kicia zaaklimatyzowała się praktyczne w kilka godzin. Niedługo powinnyśmy z Edytą ich odwiedzić to porobię zdjęcia.

Ogólnie w schronisku na kwarantannie nie ma prawie kotów - ale dzień wcześniej część była przeniesiona na 3 - tam już niestety trochę ich jest.

Hej, szukam transportu dla 2-ch kotów z DT (Wrocław) do DS (Kraków).
Mogłaby też być opcja Wrocław-Katowice ( lub inne miasto na trasie do Krakowa )
Szukam transportu od dzisiaj (05.01) do końca przyszłego weekendu (12.01).

Czy ktoś może pomóc? albo zna kogoś kto na tej trasie jeździ?
Proszę o kontakt na PW lub tel: 609 523 887
Zgłosiłam już na wątku transportowym.

Marcyśka pisze:A w piątek doszła do nas mała kotka na kilka dni. Nazywa się Śnieżka i ma 2-miesiące. Jest u nas do czasu aż nie znajdzie domu stałego. Przywiozła ją pani Kasia która u mnie w mieście pomaga bezdomnym kotkom i psom. Dzisiaj rozwiesiłam ulotki o tym ,że mała szuka DS no ale z każdym dniem będzie mi ją trudniej oddać. Od piątku od razu zaprzyjaźniła się z dziewczynkami, biegają po pokojach i razem się bawią. Śpi u mnie w nocy w łóżku i pięknie mruczy. Nawet daje buziaczki (...)

Dziewczyny we Wrocławiu ona bardzo szybko by znalazła DS. Czy może ktoś mógłby ją przyjąć do siebie na DT? Jest czyściutka, kuwetkująca. Ma dopiero 2 miesiące. Obecnie przebywa w Namysłowie, a tam są nikłe szanse na adopcję. Marcysia ma już 3 kotki zgarnięte spod jej bloku i zdecydowanie za małe mieszkanie i środki na kolejnego kota. Jej mama zgodziła się tylko na DT, ale tam będzie ciężko o dom. Pewnie nawet jak się znajdzie, to gdzieś na wsi, gdzie kotka nigdy nie zostanie wysterylizowana. Ja na razie mam chorą Chili oddaną z adopcji po 2 latach i nie dam rady się zaopiekować jeszcze jednym kotem. Pomyślcie nad rozwiązaniem...

Michalina z DT jest tutaj masakra - sama wiesz. Zróbcie jej na WroKotach wydarzenie, to na Neko wrzucimy i podrzucę na KAA żeby dziewczyny wrzuciły. Tylko uważajcie mocno na domy, bo teraz pełno zwyroli, trzeba mocno przetrzepać. A kocia prześliczna.

michalinadzordz pisze:
Marcyśka pisze:A w piątek doszła do nas mała kotka na kilka dni. Nazywa się Śnieżka i ma 2-miesiące. Jest u nas do czasu aż nie znajdzie domu stałego. Przywiozła ją pani Kasia która u mnie w mieście pomaga bezdomnym kotkom i psom. Dzisiaj rozwiesiłam ulotki o tym ,że mała szuka DS no ale z każdym dniem będzie mi ją trudniej oddać. Od piątku od razu zaprzyjaźniła się z dziewczynkami, biegają po pokojach i razem się bawią. Śpi u mnie w nocy w łóżku i pięknie mruczy. Nawet daje buziaczki (...)

Dziewczyny we Wrocławiu ona bardzo szybko by znalazła DS. Czy może ktoś mógłby ją przyjąć do siebie na DT? Jest czyściutka, kuwetkująca. Ma dopiero 2 miesiące. Obecnie przebywa w Namysłowie, a tam są nikłe szanse na adopcję. Marcysia ma już 3 kotki zgarnięte spod jej bloku i zdecydowanie za małe mieszkanie i środki na kolejnego kota. Jej mama zgodziła się tylko na DT, ale tam będzie ciężko o dom. Pewnie nawet jak się znajdzie, to gdzieś na wsi, gdzie kotka nigdy nie zostanie wysterylizowana. Ja na razie mam chorą Chili oddaną z adopcji po 2 latach i nie dam rady się zaopiekować jeszcze jednym kotem. Pomyślcie nad rozwiązaniem...

Mamy DT

Ona wygląda jak Patyś

Mam nadzieję, że ma więcej mózgu niż on

Tzn. jeśli ma w ogóle mózg, to znaczy, że już ma więcej niż Paciul :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Ona wygląda jak Patyś Mam nadzieję, że ma więcej mózgu niż on Tzn. jeśli ma w ogóle mózg, to znaczy, że już ma więcej niż Paciul

Gibutku no wiesz... jak możesz tak mówić?

jej intelekt oceni wujek Tytoń u cioci turkawki

Dziewczyny potrzebuję porady odnośnie kotki z białaczką i drogi leczenia. Jeśli macie na ten temat jakąś wiedzę, doświadczenie, to proszę napiszcie mi co powinnam robić. Tutaj dokładny opis stanu kotki :arrow:

viewtopic.php?f=1&t=158213&p=10365084#p10365084

michalinadzordz pisze:
Gibutkowa pisze:Ona wygląda jak Patyś Mam nadzieję, że ma więcej mózgu niż on Tzn. jeśli ma w ogóle mózg, to znaczy, że już ma więcej niż Paciul

Gibutku no wiesz... jak możesz tak mówić? jej intelekt oceni wujek Tytoń u cioci turkawki

hehe to się dobrali

Co do kici z białaczką - nie chodzę do Włodarczyka z innymi rzeczami, ale jak białaczka to myślę on ma największe doświadczenie. Może by coś doradził. On daje interferon, leczy białaczkę już od lat, z dużym powodzeniem.

Gizma od wtorku przejęłam na DT.
Jak tylko będę miała auto to zabieram księciuna na badania krwi i obadanie tej dziwnej gulki na tylnej łapie i uchu...

Grupa nowych w kocim świecie osób z Wrocławia potrzebuje rad i ewentualnie pomocy w sterylizacji kotek wolno żyjących. Zajrzyjcie na wątek i poradźcie, jeśli możecie, pomóżcie. Dobrze, że ktoś nowy chce się zająć sterylizacją

JJR pisze:Cześć kociarki i kociarze.

W byłym kompleksie koszarowym (dziś różne szkoły, IPN i policja) jest sporo piwnicznych kotów. Są tam w miarę zaopiekowane i dokarmiane przez portierki/sprzątaczki, ale po pierwsze trzeba by się do tego dokarmiania dołożyć bo stadko jest spore, a po drugie jest kwestia ich sterylizacji. Zimy są coraz dziwniejsze i chyba nie ma co czekać na marzec, zresztą takie rzeczy i tak sensowniej robić 'przed' niż w trakcie.

My czasem mamy interesy do biblioteki i tak się z tymi dziewczynami zgadaliśmy - szukają jakiegoś kontaktu, telefonu do kogoś siedzącego w temacie organizowania takich zbiorowych akcji żeby porozmawiać o konkretach. Można prosić? Jeśli nie tu,to na PW.

link do wątku :arrow:

viewtopic.php?f=1&t=159546

JaEwka pisze:Gizma od wtorku przejęłam na DT.
Jak tylko będę miała auto to zabieram księciuna na badania krwi i obadanie tej dziwnej gulki na tylnej łapie i uchu...

Za to Pat jest u mnie. Od 2-3 dni lekko ciepławy był, wczoraj było OK i już myślałam, że wychodzimy na prostą. Niestety dziś od południa mamy zjazd, gorączkuje, śpi, nie rozrabia jak zwykle i ma gorszy apetyt, zrobił luźniejszą kupę. Jutro idziemy do weta.
Dwa maluchy od Ewy (te które adoptowała Hortensja) też się pochorowały.

Zajebisty początek roku, nie ma co... :roll:

Hej dziewczyny, wieki mnie nie było. Wpadłam tylko dać znać że SASANKA zostaje na stałe. Mój Piotrek nie wyobraża sobie pożegnania, niestety do końca 2013 roku nikt konkretny się nie trafił.

I jeszcze filmik

http://www.youtube.com/watch?v=P-4FnDrx ... e=youtu.be

NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kto przegląda forum