Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

RC S/O High Dilution - to jest sucha karma?

już nie wiem sama
jakoś mało pomocna wetka była
ale też miała tak potworny młyn dzisiaj, że przyjęła nas na ostatnich nogach
(a jeszcze jakieś nieporozumienia poczekalniowe zdaje się były; ja wyszłam, bo nie miałam cierpliwości do ludzi, a Loki i tak jeszcze był na kroplówce)

On woli mokre, więc póki i tak jeszcze ma cewnik, będę go karmić saszetkami

boję się kombinować z tym kloszem, żeby mi się nie rozwalił, bo wtedy to już nie wiem co zrobię

no nic
to dopiero pół dnia z chorym na pokładzie
będziemy się uczyć

Nie mam doświadczenia, mogę jedynie napisać, że pisząc o czymś innym niż klosz, miałam na myśli właśnie takie coś jak na dwóch pierwszych linkach. Ale ja to widziałam na psie i wydawało sie twardsze, jak dobrze nadmuchana dętka z dość grubej gumy. Ale na własne oczy nie widziałam i nie macałam...

te dwa pierwsze są miękkie i mają tylko takie patyczki usztywniające
trzeci, to takie sztywne półkole, jak ze styropianu w pokrowcu
czwarty jest nadmuchiwany; ten ma chyba najwięcej sensu, bo można trochę spuścić powietrze do jedzenia, a potem znów nadmucać
ale te widzę tylko duże, jak dla psów, no i drogie odpowiednio
raczej już odpuszczę

może jak wyjmiemy cewnik, to spróbuję przyciąć ten klosz, co jest

na razie musi być jak jest

donoszę, że pampers się nadyma
znaczy siki płyną, bogom niech będą dzięki

pozytywka pisze:RC S/O High Dilution - to jest sucha karma?

Tak.

Dobrze, że je saszetki. Jak mówiłam, u mnie z tym ciężko. Dobrze, że mój dużo pije i ta karma ewidentnie pomaga.

Dobrze że siuśki płyną :ok:

. Pamiętasz na pewno o przesmarowaniu Lokiego przy zmianie pampka, żeby się nie odparzał. A w ogóle to pampersa możesz przypiąć do szelek agrafkami (ja przyszywam u Fionki) i - skoro kić jest pod opieką - na czas jedzenia zdejmować mu klosz, tylko potem założyć z powrotem. Bo zakładam, że klosz jest na okoliczność wenflonu a nie tylko cewnika? I dobrze byłoby co jakiś czas przewietrzyć pupę jak Loki będzie śpiący i rozebrać go z pampka i niech śpi na podkładzie z gołą pupą :ok:

.
Z tego co pamiętam na barfnym świecie są kalkulatory dla kotów z różnymi chorobami, w tym nerek. Więc skoro Loki kocha mięso... Powinno być też chyba jakieś info na blogu gpolomska "Kocie ABC".
Powodzenia :ok:

A co do warty przy kuwecie... Ja za każdym razem, gdy się załatwiał, kontrolowałam, jakiej wielkości jest kulka ze żwirku (bentonitowy).
Jak byłam w pracy, mama była odpowiedzialna za sprawdzanie i każdorazowo informowanie mnie, czy więcej, czy mniej, czy barwione na różowo, czy normalne i tak przez miesiąc... Potem trochę spokojniej, ale jak na żwirku widziałam małą plamę to od razu przewalałam go, żeby sprawdzić, czy po prostu mocny strumień i wszystko jest pod wierzchnią warstwą, czy znów zaczynają się problemy. I cały czas tak mam...

Alienor tobie właśnie zawdzięczamy pomysł przypięcia pampka do szelek

na razie nie zmieniałam bo potrzebuję do tego drugich sensownych rąk do pomocy, a córka wyszła
tym bardziej, że chyba minęło działanie środka przeciwbólowego i jednak bolą go manewry w okolicach cewnika i w ogóle gwałtowniejsze ruchy
czym go posmarować?

on nie śpi długo
godzinkę i łazi
każde zdejmowanie i zakładanie pampersa to dla niego dodatkowy stres i ból
na razie nie ruszam

klosz jest głównie na okoliczność cewnika, bo jak mu panie wczoraj zdjęły na chwilę (przypuszczam że do karmienia) to zaraz sobie cewnik wyciągnął i trzy szwy, którymi był przyszyty też

karmię go ręcznie, prosto do buzi
poję go strzykawką
pije chętnie, a jak odwraca głowę, to kończymy dopajanie

jutro będzie gorzej, bo cały, długi dzień przed nami
no i wycieczka na płukanie pęcherza rano :-/

Oliwka dla niemowląt, sudocrem, nie wiem co masz w domu.
Jak go karmisz to na duży posiłek naprawdę bym zdejmowała klosza - przy szelkach i przypiętym do nich pampku nie powinien w ciągu tych kilku minut się uszkodzić. Potem założyłabym znowu.
Będzie dobrze :ok:

Pozytywko, wydaje mi się, że RC S/O High Dilution jest również w puszkach.

boję się, że go nie dam rady znowu założyć
on jest jakoś przywiązany do szyi bandażem :roll:

strach
poważnie

im mniej przy nim manipulujemy, tym jest bardziej odprężony
widzę jaka zmiana w nim zaszła przez tych kilka godzin
od piszczącego, wyjącego i warczącego, przerażonego kota
którego myłyśmy, układałyśmy na podkładzie, zakładałyśmy pampersa (dwukrotnie, bo nieprzypięty od razu się ześlizgnął)
szkoda to marnować

powolutku wszyscy się poprzyzwyczajamy do tych higienicznych manipulacji może

co do karmy, to muszę rozeznanie zrobić, bo jeszcze nie zaczęłam :-)

niby siedzę przy kompie, ale jeszcze do karmy nie dotarłam :roll:

Właśnie doczytałam, biedny Loki

dobrze że jest to do wyleczenia, choć musi się biedak jeszcze trochę pomęczyć.
Ale wygląda na to że nawet zdrowemu kotu może się nagle coś stać, więc dołączę się do apelu "łapcie kocie siuśki do badania": właśnie moim ostatnio robiłam i wyszło że Sezam miał lekki stan zapalny pęcherza (na szczęście bez kamieni, spowodowany był bakteriami ale już jest ok).
Co do karmy to nie znam się na kotach z problemami ale kombinowałabym z BARFem, na tym podforum jest nawet kilka tematów o chorobach nerek/dolnych dróg moczowych: http://www.barfnyswiat.org/viewforum.php?f=15
Weci z reguły nie są entuzjastami BARFnej diety, no bo w sumie im płacą za reklamę royali i innych "super" karm "leczących" wszystko. A ja jakoś nie mam zaufania do karm gdzie większość składu to zboża

Ktos pisał sanabelle urinary.
Potwierdzam.
Stosunkowo niedrogo i nawet wybredniak B. to szamał.

Rety, pozytywko, nie znam się, w pyszczek :roll:

Zadzwonię. OKI?

Cały czas jesteśmy i :ok:

trzymamy

i ja trzymam :ok:

ja tez kupuję Sanabelle Urinary
ja kupuje głownie dla Patmola, bo jemu się zdarzyło zatkać -ale daję wszystkim dorosłym kotom
ostatnio kupiłam w zooplusie 10 kg worek za 100 zł (promocja była)

kotom to baaardzo smakuje
nawet te maluch co mam na tymczasie, one jeszcze roku nie mają -to sie starają zawsze tez do urinary przebić

z opisu wynika, że to karma dla dorosłych kotów posiadających wrażliwy układ moczowy

podobno RC urinary jest lepsza -no, ale cenowo tez jest różnica
Patmol na początku dostawał RC urinary, ale wtedy tylko on jeden dostawał

No ja większość czasu daję swoim Cat Chow Urinary. Cenowo do wytrzymania, nawet dla całej ósemki.

Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

Kto przegląda forum