Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 10, 2014 9:21 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

i ja trzymam kciuki
żeby już ci kota oddali -jak najszybciej
może i się trochę zestresował, ale pewnie mu pomogą -więc w sumie może nie będzie źle
tylko dobrze
( nie wiadomo jak Caillou zareaguje na Lokiego -jak po powrocie będzie śmierdziałnie wiadomo czym -czyli gabinetem) ale moze akurat zareaguje miło

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29199
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 10, 2014 9:54 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

O matko i córko, się widzę porobiło :roll:
Ale spokojnie, przeca zatkanie to nie nowina na miau.
Ja mam kociczkę, która latami się zatykała, od dłuższego czasu spokój, fakt też, że kocury z racji budowy cewki nieco inaczej to przechodzą, ale przerabiałam i wiem jaki to stres, tym bardziej, że Rózia po dobie już kropelkowała na czerwono. Współczuję i zdrówka misiowi życzę ! A szefowej spokojności :ok:
Nie doczytałam czy to pierwszy czy kolejny raz, jeśli się ponawia warto zakwaszać mocz pastą :ok:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Pt sty 10, 2014 16:03 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Loki już w domu? Jak się czujecie?

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 10, 2014 16:42 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

?? No?

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 10, 2014 16:50 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

:(

nie wiem co jest grane
wczoraj było za mało moczu do badań
dziś mimo dwóch kroplówek znowu za mało
panie chciały dużo moczu, żeby dać do odwirowania - jakieś dokładniejsze badanie
Ma wyjęty cewnik i czekają, że siknie w plastikowe granulki - dają mu czas do 19-tej :-(
(bez sensu, bo wtedy nie przyjadą po te siuśki z labu)
Jak nie siknie, to znowu mu cewnik założą

Telefonicznie mi panie tłumaczyły wczoraj i dziś, ale poszłam tam sobą, osobiście, żeby im wytłumaczyć, że on się w szpitaliku nie wysika
psy szczekają
siedzi w obcym miejscu
nie ma bata
on i dobę nie będzie sikał, jak się boi

pani przyjęła do wiadomości, aczkolwiek twierdzi, że nie widać po nim schizowania
Zaproponowała, żeby go zostawić jeszcze do 19tej
Jak się nie wysika założą mu cewnik i puszczą do domu


Na pytanie, czemu jest mało moczu - nie umiała mi dać odpowiedzi - podobno miał dwie kroplówki

Szit, nie wiem o co pytać
na co zwracać uwagę


podobno na USG piasek było widać i to dużo
pani powiedziała, że piasek świecił na USG

cewka była zapchana tym piaskiem, więc ją udrażniali
wyciągali z niej złogi, czy odgnioty piaskowe w kształcie cewki
:roll:
wiem jak to brzmi - idiotycznie, ale tak mi powiedziano
i że go płukano
rozumiem, że cewkę mu płukano?

Z takiego cewnika to się cały czas sączy? czy jest zbiorniczek, jak woreczek u człowieka?
Bo jeśli się sączy, to może cały mocz wyciekł nocą, jak już wszystko ucichło, a on się rozluźnił
więc rano moczu na badanie nie starczyło

Nie wiem, cholera
mam jakiś problem z komunikowaniem się w tym gabinecie



Z innej beczki, czy koty płaczą?
W sensie - łzami?

Caillou siedziała dziś na oknie osowiała i łza jej pociekła na policzek
(nie ma kataru)

No dobra
wiem, że nic nie wiem i jestem od tego chora

pijcie dużo i sikajcie
amen

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 10, 2014 17:30 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Biedny Loki :( niech sika,dużo żeby wystarczyło na wszystkie badania :ok:

Caillou na pewno tęskni za nim...smutno jej samej
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 10, 2014 19:34 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

Ale sie porobilo, no :(
Nie wiem, co ci napisac, nie mam kompletnie zadnego doswiadczenia, no.
Przeciez do tej pory nic sie nie dzialo, pil normalnie, skad ten piasek?
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 10, 2014 19:48 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

pozytywko - zakładam (bo dokładnie to Ci może tylko Twoja wetka powiedzieć), że płukali pęcherz, żeby te złogi (czyli piasek) łatwiej wyszedł. Kot z cewnikiem roni mocz - Fionka dlatego nosiła przez ten czas jak była zacewnikowana pampersa.
:ok: :ok: za Lokiego i biedną, grzeczną Caillou oraz za najbiedniejszą w tym wszystkim pozytywkę :1luvu: :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48


Post » Pt sty 10, 2014 20:31 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

dzięki, dziewczyny
muszę się wziąć w garść, bo idą nieciekawe dni
przeklejam tu info, które naskrobałam, nie mam siły patrzeć czy jest sensowne
Loki zostaje u weta

Udało mi się porozmawiać z główną wetką i wydusić z niej, że zdjęły mu kołnierz, a on sobie wyjął cewnik oraz szwy - to by wyjaśniało, dlaczego było za mało moczu do badania dzisiaj :-/

Piasku jest ogromna ilość i w nerkach też (podobno)

Może pod tym piaskiem sa też kamienie, ale żeby je zobaczyć, trzeba wypłukać piasek
a ten piach nie jest sypki, tylko w złogach

bez cewnika nie sika ni cholery
ma założony ponownie
ma mnóstwo złogów
Dają mu kroplówkę na okrągło i diuretyk, żeby wypłukiwać

wczoraj miał płukany pęcherz

jutro będą wyniki moczu - te z odwirowywaniem, więc, jak rozumiem dokładniejsze

krwi chyba mu nie pobierały
zresztą jest po drugiej narkozie w ciągu dwóch dni, to jakie by to wyniki były

Podobno z 5 dni to wypłukiwanie ma jeszcze potrwać

wygląda jak obraz nędzy i rozpaczy

Nie wiem, jak kot tak zadowolony z życia, łażący z wiecznie uniesionym ogonkiem i nie dający oznak żadnego dyskomfortu mógł być tak chory :(


Idźcie i łapcie siuśki kota i lećcie z nimi do wetów
skoro piękny i zdrowo wyglądający kot ma w nerkach piachu mnóstwo, co wskazuje, że od dawna się zbierał, to znaczy, że nie diagnozuje się kota po wyglądzie

odpinam się
jeśli będą jakieś sensowne informacje po jutrzejszych wynikach, to napiszę

dzięki za wszystko


idźcie łapać siuśki!!!

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 10, 2014 20:34 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

No wlasnie - jak to mozliwe?
Niech to cholera... :cry:
Puszeńko

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33309
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 10, 2014 22:38 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

No niestety, póki kot się nie zatka ciężko stwierdzić chorobę :(
Współczuję i myślami jestem z Wami, tyle mogę.

Pozytywko, jaką wodę dajesz kociastym do picia? Ja od momentu powstania u Bandziora kryształów zaczęłam im dawać wyłącznie kupną wodę źródlaną, absolutnie nie mineralną, ani z kranu. Mnie ludzki wet kiedyś powiedział, że nie mogę pic wody mineralnej bo grozi mi to kamieniami w nerkach. Takie tylko luźne skojarzenie... U Bandziora znam syntezę problemu, chociaż kwestii robienia się kryształów czy piasku nie pojmuję, skąd i dlaczego. Złuszczanie ścian pęcherza i tworzenie się złogów już bardziej... Człowiek powinien medycynę weterynaryjną skończyć, żeby wiedzieć, co się dzieje i jak zaradzić, bo nie zawsze wet wszystko wytłumaczy od podstaw. :(

rapsodia82

 
Posty: 1474
Od: Nie sty 03, 2010 14:55

Post » Pt sty 10, 2014 22:49 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

dostają wodę z filtra Britta, bo w Krakowie jest strasznie "zakamieniała" woda
no ale akurat filtr wyłapuje głównie wapń (chyba)
a te kryształy to są albo fosforany, albo szczawiany
ze mnie to raczej dupa, a nie chemik
:roll:

z telefonu od wetek:
cukrzyca - wykluczona
(nie wiem, jak; w końcu nie dowiedziałam się, czy mu krew pobrały i czy badały też fruktozaminę; jutro dopytam)
jest podwyższona kreatynina
podobno nerki delikatnie uszkodzone (nie wiem z czego wnioskują), ale że do wyleczenia lekami i dietą
są kryształy (nie wiem jakie, jutro się dopytam)
mocznik nie wyszedł, bo Loki był po kroplówce
jutro zadzwonią ok. 14
najprawdopodobniej pójdzie do domu z cewnikiem
w niedzielę na chwilę do kontroli i po leki

Tyle wiem, tel. odbierało dziecko i robiło notatki, więc może są jakieś nieścisłości, jutro będę wyjaśniać


Lećcie łapać siki!

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 10, 2014 22:56 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

O rany :( Pozytywko jestem wstrząśnięta i przerażona :strach: :strach: :strach:
jak może dojść do czegoś takiego 8O
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 10, 2014 23:11 Re: Stara Szafa i Mała Sowa; Loki i Caillou cz.X; ostatnia

nie wiem
czytam i czytam na ten temat, ale dalej nie wiem
wetka powiedziała, że żeby doszło do takiej ilości piasku i złogów w pęcherzu, to musiał być piasek w nerkach

Loki dużo pije i dużo sika
dużo - znaczy - wystarczjąco
nie wydawało mi się, że nadmiernie
raczej uważałam, że skoro jest dobrze nawodniony i wysikuje sporo, tzn. że wszystko jest ok
jak widać - myliłam się

co do piasku - wetka mówi, że to dlatego, że nie dostawał karmy dla kastratów
ale wiecie - karma dla kastratów, to sucha karma z dodatkiem węglowodanów :-/
więc tak - kot je suchą karmę, co nie jest dobre dla jego "nawodnienia", a węglowodany dodatkowo alkalizują mocz - sprzyjając powstawaniu struwitów
no ale kłóć się tu z panią weterynarz, która uważa, że kot powinien był dostawać karmę dla kastratów od kiedy został wykastrowany (tzn. jak miał 4 mies.)
:-/

Problem jest taki, że jak się kota leczy, to na czymś się trzeba oprzeć i komuś zaufać

Czyli teraz intensywnie leczymy
potem karma na kryształy (chyba)
potem kontrole liczne
a potem będę myśleć
bo jednak BARF bardziej mnie przekonuje niż suche chrupki ze zbożami, które kotu są potrzebne jak rybie rower :-/
Ale początek musi być leczeniem

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, nfd i 16 gości