nadrabiam zaległości.
Bardzo się cieszę z domku dla małej. Zosik jesteś naprawdę wielka!!!! Dwie koteczki z Nowego Folwarku dzięki Tobie mają swoje domki i to jakie (doczytałam na wątku Wonsza o jej nowym domku)
Zakapiorek wreszcie zdrowy!!! Musi być na specjalnej diecie z powodu gorszej pracy jelitek po tej operacji, ale w końcu je normalnie, przytył i nie wymiotuje non stop. A to dzięki pewnemu wetowi z Katowic, do którego trafiłam z "moją" Zazulką dzięki podpowiedzi z wątku wetów polecanych. Koleżanka po trochę lekceważącym stosunku poprzednich wetów do kłopotów Zakapiorka, też się do niego wybrała i tak ustawił mu dietę że teraz nie ma już kłopotów z jedzeniem.
Co do tego co dzieje się na Nowym Folwarku. Kasi długo tam nie było, teraz znów będzie pewnie częściej jeździć bo w końcu wiosna. Ma mi dać znać kiedy się wybiera i wtedy dam znać - też chcę zakończyć to co się udało już zrobić i wysterylizować tam kotki. Kastracja kocurów też byłaby wskazana.
Ale nie wiem jak będzie z funduszami, wtedy mimo planów nie udało się złapać nic do sterylki. Teraz nie wiem znów czy będzie gdzie w ogóle te kotki przechować po zabiegu

Jak tylko Kasia będzie się wybierała do Nowego Folwarku natychmiast dam znać.