Pytanie zawsze brzmi - jak człowiek dogada psa z kotem .
Bo to możliwe w 99% wypadków wyłaczając oczywiście skrzywione psychicznie zwierzęta.
Gdy człowiek mądry to dogada każde zwierzaki ze sobą, nie od pierwszej minuty rzecz jasna.
A Duduś to mój ulubieniec i faworyt teraz - on wygląda na zewnątrz jak taki Kubuś Puchatek, tłuściutki i wiecznie uśmiechnięty
a w środku siedzi koci filozof.
Do tego te niezwykłe kolory.
Bo błekitnych kotów jest sporo, ale błękitnych krówków

nie, są unikalne.
Baśniowy kot.