InkaPigulinka - teraz ja 34

[MB&Ofelia]

Jak nie "żaluzje", to młotem ją, młotem! Albo kulą armatnią!
(mieliśmy gdzieś w pracy na strychu kulę armatnią, nie mam pojęcia skąd, ale niestety przekazaliśmy do muzeum )

[MaryLux]

Hmmm, moje osiedle zaczęło się budować w 1992 roku, przedtem w tym miejscu były działki, takie jeszcze z czasów niemieckich, tyle że cały czas użytkowane. Może gdzieś tam w głębi jakiś niewypał czy niewybuch siedzi...

[kuba.kaczor13]

sztolnie Walimia też niedaleko

[MaryLux]

I nie do końca sprawdzone podziemia Książa

[kuba.kaczor13]

no i Szczeliniec

[MaryLux]

I zamek Bolków

[MB&Ofelia]

[ula-misia]

O jaki nie dotykalski
Moja Miłcia oddaje mi wszystko bez kopania, drapania i wogóle. Wszystko co Jej jest też moje

[MaryLux]

[MB&Ofelia]

Moja Ofelka mocno niedotykalska. Mniej więcej jak na obrazku. Ale i tak kochana

[kuba.kaczor13]

A ja Z Fuku mogę cuda robić ,daje całe brzucho do głaskania i drapania.Ale tylko mnie.Teściową udziabała .Dobry kotek ,dostał nagrodę

[kuba.kaczor13]

Za to Perełka to kotka mojej Ewy.Dają sobie buziaczki ,miziu miziu ,głasku głasku.mnie lubi ,toleruje,ale
widać różnicę w zachowaniu na korzyść Ewy

[Ewa L.]

Zuzia nie ma miejsc niedotykalnych - łapki, grzbiecik, ogonek , brzusio - wszystko moje ale z Polą......wszystko ale od brzusia wara

[agusialublin]

Hmmm, moje osiedle zaczęło się budować w 1992 roku, przedtem w tym miejscu były działki, takie jeszcze z czasów niemieckich, tyle że cały czas użytkowane. Może gdzieś tam w głębi jakiś niewypał czy niewybuch siedzi...

Maryś to Ty na beczce prochu siedzisz

[MaryLux]

Moja Ofelka mocno niedotykalska. Mniej więcej jak na obrazku. Ale i tak kochana

Inambina zrobiła się dotykalska (choć nie w każde miejsce) dopiero w zeszłym roku.