Kiedy ja pytałam Pani pierwsze co ... zanim zaczęłam opowiadać powiedziała "Wie Pani gdzie przetrzymywany jest kocur ?" A ja nooo tak dowiedzialam sie od Pani weterynarz... ona takie oczy

Powiedziała "Radziłabym zrobić testy na Fiv i resztę " Powiedziałam ,że wykonałam Kot jest zdrowy . Zrobiłam też badania moczu i resztę i jest ok .
JEdyne co mnie zdenerwowało to fakt ze Pani powiedziała "Wie pani oprocz tych pcheł ... to z tego co udalo mi sie dowiedziec koty maja dobre warunki "
To teraz jak to jest wystarczy ze maja dach nad glowa sa szczepiione i odrobaczone i jest ok ? A te pchły ? A ta kotka ?Przeciez to nie maszynka do robienia kociąt :/ Nie wiem to musi byc jakies skrajne zaniedbanie ? Bo nie kumam juz