Duduś,biało-niebieski,mądry kot.W domku!

[ewar]

Nie mam jednak dobrych zdjęć, stara cyfrówka robi takie sobie , a poza tym Duduś zamyka oczka.
Nie oddałabym go za żadne skarby świata, ale nie stać mnie już na kolejnego kota.No i on jest młodziutki, a ja nie.

[Katia K.]

Domyślam się, że byś go nie oddała, ja go widziałam tylko kilka godzin, ale to wystarczyło, żeby go pokochać.

[CatAngel]

Większość ludzi to wzrokowcy, Ewa, jak pokażesz tylko niektóre spośród zdjęć Dudusia, na posłanku, w tunelu, na balkonie, w garnku - nie nadążysz z odbieraniem telefonów Myślę, że nie tylko na naszym forum są wielbiciele takich kochanych sympatycznych miśków

dokładnie te same zdjęcia wybralam.

[ewar]

:D dokładnie te same zdjęcia wybralam.

Fajnie, ja nigdy nie wiem, które są najlepsze.
Kasiu, Duduś zmienił się na lepsze, naprawdę.Wyładniał, przytył i zrobił się jakiś bardziej miziasty.Nawet na kolana już przychodzi.W nocy zaś obowiązkowo mam go na łóżku.Fantastycznie się z nim komunikuję, jak z dzieckiem, naprawdę.Bawi się z Czarusiem i Bohunem, Guci chyba się boi , ona jakoś go bardzo pilnuje, potrafi walnąć łapą, ale Duduś nie reaguje na to atakiem, wycofuje się.To jest cudowny kot, porównać go mogę tylko do Edzia.To będzie dla mnie bardzo trudna adopcja, już się boję.

[ewar]

Duduś zawsze dostaje jeść w łazience, tak być musi.Szybciutko zjada to, co mu dam do miseczki, wskakuje na prowizoryczne posłanko i czeka, aż go wypuszczę.Nigdy nie tłucze się, nie domaga wypuszczenia, po prostu wie, że musi poczekać.Przy okazji się umyje, skorzysta z kuwetki.To jest taki kot.Nie zdarzyło się nigdy, aby na "Duduś, chodź" kot nie przybiegł.Nie jest ciapą, nieruchawym kotem pomimo sporej wagi.Biega i szaleje, kiedy majtam wędką lub włączam laserek.Tunel nadal jest hiciorem.Ale zazwyczaj leży sobie spokojnie na posłanku.Nie interesuje go nic, co nie jest przeznaczone dla kotów.Skąd o tym wie? Jest duży i silny, ma chyba tego świadomość, ale nie zaczepia moich kotów.Zrozumiał, że nie są dla niego żadnym zagrożeniem, że nie odbiorą mu jedzenia, że jest dość miejsca dla wszystkich, a miziankami obdzielam równo.To jest po prostu przemądry i bardzo teraz szczęśliwy kot.

[ewar]

Chyba u mnie jakaś epidemia z zatkanymi kotami.Chodzi o gruczoły okołoodbytowe.Ponoć to rzadkie u kotów, a parę dni temu Duduś był wyciskany, dzisiaj byłam z Czarusiem.U niego to już była poważna sprawa, wstyd mi, że jakoś to zlekceważyłam Koty dostają karmę z błonnikiem, ale mimo wszystko trzeba sprawdzać, czy coś złego się nie dzieje.

[aannee99]

Mocno zaciskam kciuki za dobre telefony odnośnie adopcji Dudusia

[OlaLola]

Pora się przywitać z Dudusiem, w końcu "nasza" Dudusia po nim ma imię.
Szkoda, że tak daleko mieszkacie szukalibyśmy domku w dwupaku
Witamy

[ewar]

szukalibyśmy domku w dwupaku

O, ale byłby piękny dwupaczek

[Monika_Krk]

Pora się przywitać z Dudusiem, w końcu "nasza" Dudusia po nim ma imię.
Szkoda, że tak daleko mieszkacie szukalibyśmy domku w dwupaku
(...)

Ja swoją kotkę dzięki pomocy forum dostałam z Warszawy a jestem z Krakowa.
Nie znacie mocy tego forum...
Stąd nawet do Szwecji pewna kotka pojechała.

Duduś i Dudusia to brzmi nieźle.

[ewar]

Nie znacie mocy tego forum...

Znamy Szkoda jednak, że nikt z forum nie chce Dudusia.To jest taki cudowny kot.
Dudusi też bardzo kibicuję od początku.

[ewar]

Wstaję bardzo wcześnie, budzę koty Oczywiście wszystkie czekają na jedzonko.Duduś dostaje pierwszy, poznaje swoją miseczkę ( ma takie białe, porcelanowe, na wyłączność).Biegnie do łazienki drąc się po drodze.Zamykam go tam, wtedy moje koty dostają swoje porcje.One dość powoli jedzą, Duduś musi więc czekać w łazience, aż skończą.Nie protestuje, wykorzystuje czas na zrobienie toalety.Potem jest chwila zabawy, odpoczynek na parapecie okna i spanko.Cisza, spokój.Wczesnym popołudniem koty znowu dostają coś jeść, znowu pośpią sobie.Wieczorem jakby ożywiają się bardziej, jest zabawa, szaleństwo w tunelu, laserek, myszki...itd.Ścielę łóżko i natychmiast mam na nich koty.Każdego muszę wymiziać, ale tylko Duduś śpi na łóżku całą noc.Tak się jakoś złożyło.Najpierw przychodzi, aby go wygłaskać, a kiedy uzna, że już dosyć kładzie się w nogach i śpi do rana.

[aannee99]

[ewar]

Duduś już ma ogłoszenia, CatAngel, dziękuję

[OlaLola]

Pora się przywitać z Dudusiem, w końcu "nasza" Dudusia po nim ma imię.
Szkoda, że tak daleko mieszkacie szukalibyśmy domku w dwupaku
(...)

Ja swoją kotkę dzięki pomocy forum dostałam z Warszawy a jestem z Krakowa.
Nie znacie mocy tego forum...
Stąd nawet do Szwecji pewna kotka pojechała.

Duduś i Dudusia to brzmi nieźle.

znamy, znamy koty jechały do Warszawy i Poznania Już trochę tymczasujemy i na forum siedzimy. Myślę jednak że na całą Polskie dwa super domki się znajdą jeden dla Dudusia, skoro do adopcji gotowy to jak najszybciej i dla Dudusi jak już podreperujemy zdrówko.