Dziękujemy za zachwyty nad naszym maluchem, on jest naprawdę cudowny i .. to fakt, nie dało się po prostu w nim nie zakochać. Zresztą, każdy kociak na miłość i opiekę zasługuje i .. jak każda z Was - ubolewam nad tym, że nie każdemu mogę pomóc

Tutaj też się bałam, że nie dam rady, że nie poradzimy sobie, ale dzięki Waszemu wsparciu wierzę, że się uda pomóc naszemu maleństwu, zrobię wszystko aby wyszedł z kk i cieszył się zdrówkiem. Na zdjęciach wygląda na zdrowego kocurka, prawda?. Jednak on jest naprawdę taki delikatny, taki biedniutki jest. Patrzę w te jego oczęta i dużo do niego mówię i .. szepczę mu do uszka, że wyzdrowieje i że nie będzie się bidulek nasz męczył. Imienia jeszcze nie mamy, w prawdzie ja swoje typy mam, ale M. coś nie bardzo te imiona pasują. Chcę aby imię pasowało do maluszka, ale jednocześnie łatwo się wymawiało, propozycji troszkę jest i myślę, że dzisiaj na spokojnie podejmiemy decyzję co do imienia

Córcia w kocurku zakochana, myślę że z wzajemnością. On bardzo uwielbia ugniatać brzuch i kolana, rozmruczany wtedy jest bardzo. Wtedy też furczy mocno biedaczek

Nadal prosimy o fluidy ze zdrówkiem dla niego.
Teraz zasnął kiciaczek. Pospacerował po mieszkaniu, natknął się na naszą sunię i wdrapał się pod nasze łóżko w sypialni, ale zaraz wyszedł i poszedł do łazienki - tam ma kuwetę, swoje posłanko i miseczkę z wodą i karmą, jest tam też dywanik łazienkowy, na którym bardzo lubi leżeć, jest tam cieplutko, bo grzejniczek tam jest i lubi tam leżeć. Kuwetka dzisiaj również zaliczona
