nikt nie dzwonił, ale dzięki za zainteresowanie
Przed chwilą wróciliśmy.
Do swoich Domków pojechały dzisiaj śliczna smerfetka Steel i łobuziak o pysiu aniołka Poicia/Paciornica ze swoją przyszywaną siostrą słodziutką Niką/Piestrzenicą
Gdy wychodziliśmy Steel była wtulona w ramiona swojej nowej Mamy, a przyglądał im się nieco zazdrośnie przystojny rudy koci kolega Filip (taki ciut większy Taktuś)
Poincia i Nikunia trafiły razem do cudnego Domku blisko spokrewnionego z Domkiem naszych tymczasków sprzed dwóch lat Ani i Kajtusia, a potem także Teksia
Nowe Mama i Babcia koteczek wyszykowały mięciutkie posłanka i całą niezbędną wyprawkę na powitanie kocich dziewczynek
Rok zaczął nam się od dwóch cudnych Domów dla naszych maluchów i niech dalej taki będzie, życzę nam tego bardzo, bardzo mocno!A z wiadomości mniej przyjemnych, to wyniki Mary mocno się pogorszyły
Mocznik ma ponad 200, a kreatyninę ponad 6.
Od dzisiaj znów kroplówkujemy się codziennie.
Dobrze, że zaczęła jeść swoją dietę.
Może i tym razem uda ją się wyciągnąć z dołka.