Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 12.

inga, rinoskopia kosztuje 270 zł. O testach różni lekarze nie wypowiadają się najlepiej, niestety.
Haniu, karmić przeciwalergicznie wolnego kota w stadzie

dziękuję, to niewyobrażalnie trudne, a oczywiście, że każda ilość może uczulić.

inga.mm pisze:Z pewnością nalezy zacząć od karm hypoalericznych.
Może się problem wyciszy?

Fasolka je antyalergiczną karmę.
Florka ma przede wszystkim złe wyniki badań nerkowych i je karmę dla nerkowców.
W moim domu można oszaleć

a poza karmą jakieś leki na nerki? Może warto podać enarenal?
U mnie też każde zwierzę je inny zestaw.

Gosiu, Emi jest koteczką domową i już w warunkach domowych, przy dwóch kotach domowych jest problem.

Astma jest właściwie rodzajem reakcji alergicznej w zakresie układu oddechowego, więc leki podaje się podobne, tylko w innej formie (wziewnej).

Tak sobie pomyślałam, że u Fasolki może warto spróbować róznych karm hypoalergicznych, bo one się jednak różnią. Moze znajdzie się taką, po której Fasol nie będzie się drapała?

Co do badan u Florki przy rinoskopii, to chyba rzeczywiscie należało je pobrać, nawet jeśli na oko lekarzowi wydawło się, że jest OK.

jesli sie dusi to moze powinna tylko mokra karme jesc, np.musy typu gourmet?
nie wiem jakie jeszcze musy sa oprocz gourmetow, podalam to poprostu jako przyklad pierwszy z brzegu.
Matylda od Justy&Zwierzaki tez ma astme i bardzo sie dusi podczas jedzenia, rzezi, sapie... ona wlasnie je gourmet mus, stad taki przyklad przyszedl mi do glowy.
Przy niej nie moze byc mowy o pylacym zwirku-bo powoduje ataki astmy
nie ma mowy o zadnych swieczkach zapachowych, olejkach, odswiezaczach powietrza, kadzidelkach... Wiec jesli ktos to lubi to przy takim kocie musi zapomniec tym, bo kotu to szkodzi.
Domyslam sie, jak sie czuje Floreczka kiedy ma ataki, bo widzialam nieraz, jak dusi sie Matylda...

Przerazajacy widok...

Zdrowiejcie, kicie, bo Wasza Duza sie pochoruje ze zmartwien o Was :piwa:

MalgWroclaw pisze:inga, rinoskopia kosztuje 270 zł. O testach różni lekarze nie wypowiadają się najlepiej, niestety.
Haniu, karmić przeciwalergicznie wolnego kota w stadzie
dziękuję, to niewyobrażalnie trudne, a oczywiście, że każda ilość może uczulić.

U mnie najwięcej było chyba 6 kotów i 5 psów, a potem odwrotnie.
Każdy ma swoja miseczkę i swoje miejsce.
Masz chyba więcej niż ja?
Pewnie mnie znielubisz za to "mentorzenie", jednak nie to mam na celu, żeby Cię dołować czy wkurzać, ale poradzić z moich doświadczeń.
O tę rinoskopię duś lekarza. Nie może wróżyć z fusów albo z mikroskopu.
Cena jest przeciętna, ale nadal mnie zastanawia, po jakiego groma robił takie inwazyjne badanie, skoro nie dał wycinków na badania laboratoryjne?
Trochę jestem upierdliwa, więc idę spać.

też idę spać. Nie gniewam się, coś Ty. Florka lepiej się czuje, myje się. dobranoc (właściwie zaraz trzeba wstawać)

Noc przespana, ale wielkiej poprawy nie ma. Myślę, że kolejna wizyta u lekarza przed nami. Wróciłam z podwórka, ciepło jest i tyle dobrego tam słychać.