DYMNE ZAPALENIE oskrzeli MAJĄ SUPER DOMY

Mogę przenocować, w sobotę rano około 8 będę we Wrocławiu, mogę je odebrać w dowolną godzinę. Tyle że ja mieszkam w Szklarach - Hucie. Godzina drogi od Wrocławia. Kotki będą na antybiotyku czy mam je zabrać do swojego weta na kontrolę?

Jest super, dobra duszyczka zgodziła się żeby kociaki były u Niej do niedzieli, tak więc my po kocurka do Wrocławia wyruszamy w niedzielę. Jednak skoro koteczka będzie adoptowana przez Ciebie Rianne, to odbierzesz ją, a kocurek tam zostanie i będzie na nas czekał. Kociaki z Katowic wyruszają o godzinie 8, więc myślę, że około 10 będą we Wrocławiu, wszystko będę załatwiała tak aby zostały przywiezione do tej osóbki, od której w niedzielę odbiorę kocurka. Zaraz napiszę do Ciebie PW

Spilett Kochana jesteś, naprawdę - dziękuję Ci za zaangażowanie i za chęć pomocy :1luvu:

Jak już będzie sobota, godzina 11 około, to odetchnę z ulgą, póki co pełno emocji we mnie, bo jak widać - zaplanowanie takiego transportu dla zwierzaków, to wcale nie taka łatwa sprawa, sporo stresu :oops:

Super, że wszystko się dograło i będą u Was kociaki :1luvu:

Ania, no weź, nie dziękuj mi - mogę wysłać Ci w poniedziałek Applaws suchy? Jutro nie będzie mi się chciało ruszyć pewnie

No to chyba znalazłam moją kocią miłość...

Wyjawię wam że właściwie poza dzikusami łapanymi na sterylki to będzie mój pierwszy kot od straty buraski chorej na raka trzy lata temu, także jestem przeszczęśliwa.

A jak u nas przygotowane! Jedzonko czeka, drapak też, zabawki.

No to chyba przeczytam wątek, żeby wiedzieć co to za tygrys i przygotować się psychicznie :mrgreen:

A ja muszę się dowiedzieć czy psy mi się zapaleniem oskrzeli od kota nie zarażą...

Rany, ale się dzieje

Dobra robota dziewczyny :ok:

Słuchajcie, z tym zapaleniem oskrzeli i zaraźliwością, to najlepiej skontaktujcie się z "rodzinnym" wetem i zapytajcie, lepiej wiedzieć :wink:

Chociaż kociaki i tak będą troszkę na początku izolowane chyba, co nie?
Nasz zapaleniec jutro będzie miał kontrolę, to poproszę męża, żeby zapytał jak to jest z tym choróbskiem.

Bardzo się cieszę, że maluchy tak szybko znalazły domki.

Ale cieszę się również, że kotek - bidulek, z innego wątku Justyny, też nie zostanie długo w schronisku

Rianne pisze:A ja muszę się dowiedzieć czy psy mi się zapaleniem oskrzeli od kota nie zarażą...

no nie przesadzaj :ryk:

Mówicie? Moje burki to wyjątkowo odporne psy, pływają w okolicznym jeziorze aż do zamarznięcia i nic im nigdy nie było.

No, moje pieski od soboty muszą przetrwać trochę nocy na korytarzu. ;3

Spilett Ja karmę muszę kupić kochana dla kocurka, tej karmy nam nie wysyłaj, bo koteczka na DT u nas nie będzie, Rianne zabiera ją do siebie na DS

Pako

Bagienko Ja również bardzo się cieszę, że wszystko tak się poukładało, ale to tylko dzięki dobrym duszyczkom

Poproś proszę męża aby zapytał jutro podczas wizyty z koteczkiem jak to z tym zapaleniem oskrzeli jest. Ja chyba jutro będę u naszej wetki - szczepienie mojej suni na wściekliznę, to zapytam również. Oczywiście kocurek będzie na początku izolowany, pomieszka chwilkę w ciepłej łazience

Rianne Już do Ciebie wysyłam pw

Rozmawiałam z moim wetem, zakupiłam witaminki dla ferajny i w sumie jestem spokojna. Nasz wet jest zdania że tak odporne psy jak moje nie mają czym się zarazić, ale i tak na wszelki dał nam receptę na witaminy dla kotki i burków.

Stresuję się, nie ukrywam ... :oops:

jeszcze troszkę i Gosia pojedzie po kociaki. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów. Trzymajcie kciuki, proszę

aannee99 pisze:Stresuję się, nie ukrywam ... jeszcze troszkę i Gosia pojedzie po kociaki. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych problemów. Trzymajcie kciuki, proszę

Dzwoniłam do naszego "lekarza rodzinnego" - zalecił ostrożność, czyli jednak jak najmniej kontaktów z moimi kocimi dziewczynkami, nie ma problemu - i tak nie zdążą się zaprzyjaźnić, mam immunodol cat - powiedział, żeby dać maluchom - zgadzacie się?

Jasne, ja będę po nią jakoś koło 11/12.

DYMNE ZAPALENIE oskrzeli MAJĄ SUPER DOMY

Kto przegląda forum