Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Dorotko, masz noworoczne pozdrowienia od stadka:

Obrazek

Widzę że nie udało ci się nic oddać :ryk:

Niestety ,jak było do przewidzenia ,pani ,tak odpowiedzialna ,tak niesamowita że każde zwierz ma u niej jak w niebie ,nawet nie zadzwoniła że rezygnuje z mojego diabełka :twisted:

wszystko się we mnie gotuje ,niby zwyczajna jestem tego typu zachowań ,ale zawsze trafia mnie

mam ochotę do niej zadzwonić i powiedzieć co myślę o jej odpowiedzialności

Dobra ,nadal jestem w komplecie :wink:

szukamy tego Jednego Jedynego Najlepszego. :ok:

ulvhedinn pisze:Dorotko, masz noworoczne pozdrowienia od stadka:

ze 30-40 kilo tego będzie?
chyba przesadziłam , co ?

skoro dotarłam i ja tutaj po nowym roku
to i życzenia zostawię

spełnienia marzeń w nowym roku

i abyście nawet na największym posylwestrowym kacu odnaleźli swoje miejsce
z piłeczką czy bez to już bez znaczenia
najlepszego !

Obrazek

na wzór i podobieństwo wielu psiarzy i kociarzy
spędziliśmy uroczy wieczór w towarzystwie psiaków
ale, że widzieliśmy w TV, że wszyscy ida na bal przebierańców
więc tyle ile nas było pzebraliśmy się za dresy z tej złej strony wisły :mrgreen:

Fredzio pięknie wyciszony był hydroksyzyną
ale na boga jak będa tak hukać i mnie kiedyś wcholerwią to niczym Freda nie wycisze
mało tego, pojde z nim do tych srzelających a on im dupy powygryza :mrgreen:

bo niestety tak Fredzio reaguje na wystrzały\
Maleńtas ma wszystko w dupiu
jak widać na powyższym zdjeciu

dziękuję

wpłynęło 25 zł z bazarku

walą tak że ma się ochotę ich walnąć

wiem ,sylwester ,zabawa ,radość bo roki :wink:

się cyframi zmieniają ale ile można..no dobra ,nawet jak byłam piękna i młoda też nie lubiłam .
Jak widzę te przerażone ,uciekające psy to mnie krew zalewała :wink:

i serce pękało :cry:

a maleńtas :1luvu:

Magdy psiaki wagowo pewnie jak moje 6 =15 kg :roll:

Najlepszego na nowy rok Dorciu

Caragh ,dziękuję i wzajemnie Najlepszego :piwa:

dorcia44 pisze:
Magdy psiaki wagowo pewnie jak moje 6 =15 kg

to jeszcze razy 6 i będą dwa moje

swoją drogą ja to mijam tylko dwa w domu i to raczej statyczne sa i nie błąkają się pod nogami
o takie małe to chyba łatwiej się potknąć?

kuba, zdaje się, że ty z Pruszkowa jestes?
dorcia dobrze widzialam, że Gadzina dojezdza do Pruszkowa?
mogę mieć prośbę o oczy szeroko otwarte i tzn rozpuszczenie wici ?

zaginął psiak:
Obrazek

tutaj jest wątek na dogo : http://www.dogomania.pl/forum/threads/249792-Otrębusy-Nadarzyn-Pruszków-Brwinów-potrzebujemy-pomocy-w-poszukiwaniu-małego-Pietii!

oby się znalazł :cry:

Dorciu jak wpłynie kaska z bazarku dla Lumpka to całość Ci przeleje i może w ten weekend podrzuce rzeczy dla LimLim

3 x pisze:
dorcia44 pisze:
Magdy psiaki wagowo pewnie jak moje 6 =15 kg

to jeszcze razy 6 i będą dwa moje
swoją drogą ja to mijam tylko dwa w domu i to raczej statyczne sa i nie błąkają się pod nogami
o takie małe to chyba łatwiej się potknąć?

kuba, zdaje się, że ty z Pruszkowa jestes?
dorcia dobrze widzialam, że Gadzina dojezdza do Pruszkowa?
mogę mieć prośbę o oczy szeroko otwarte i tzn rozpuszczenie wici ?

zaginął psiak:

tutaj jest wątek na dogo : http://www.dogomania.pl/forum/threads/249792-Otrębusy-Nadarzyn-Pruszków-Brwinów-potrzebujemy-pomocy-w-poszukiwaniu-małego-Pietii!

tak , jestem ( mieszkam) ,zwrócę baczniejszą uwagę dookoła siebie i w okolicy

biedny piesio :cry:

Jak szukałam Yoko ktoś poradził mi zadzwonić do firm sprzątających ulice ,nie byłam wstanie :oops:

Marcelibu zadzwoniła.
Niestety i to też trzeba brać pod uwagę :cry:

Ja też dzwoniłam jak mi Gabi zaginęła, fakt, ze zawsze z koszmarnymi nerwami...

Kurde, dwie laski dostały właśnie cieczkę, nie zdążyłam ich ciachnąć :evil:

ZWARIUJĘ!!!!!!

ja cały czas mam nadzieję,ze Yoko się pokaże,a jak nie,to to,że ma dobry domek :ok:

Często o Was myślę Dorciu :ok:

ulvhedinn pisze:Ja też dzwoniłam jak mi Gabi zaginęła, fakt, ze zawsze z koszmarnymi nerwami...

Kurde, dwie laski dostały właśnie cieczkę, nie zdążyłam ich ciachnąć ZWARIUJĘ!!!!!!

UBIJE

Rozmawiałam z ludzmi którzy wzięli kociaka z parku ,są już po wizycie u weta.
Jutro mają u mnie być,ale nie o to chodzi,jaki ten świat mały ,jak się okazało facet to syn przyjaciółki moich sąsiadów z za ściany :wink:

ja oczywiście też go znam ,ale nie widziałam x lat ,był szczeniakiem a teraz facet :roll:

ależ te dzieci się starzeją :mrgreen:

Tytek kot nad koty i reszta kociopsiej hołoty zapraszają :)

Kto przegląda forum