7 mordek potrzebujeDS.Serek i Samanta w domu:)Warszawa

ASK@ pisze:Asiu, u nas spadek temp był tym objawem ,który zaważał na kocie. Nie można tego zlekceważyć. Dwa nam odeszły bo posłuchałam wetów. Kolejnym nie pozwoliłam. Jak tylko temp spadła kolejnym poniżej 38 uparłam się na zmianę antybiotyku i podanie sterydu. Jak koty pozbierały się i podniosły jakoś to pokazały się takie nadżery,że koty jeść nie mogły. Innym objawem, niepokojącym, u niektórych było wiszenie nad wodą.
Wiem,że każda kalici jest inna ale może moje spostrzeżenia pomogą. Oby nie, ale...

Trzymajcie sie

Asiu wiszenie nad woda to książkowy objaw pp

Sprawdzam temp wlasnie pod tym kątem. Póki co 39, 38 7 to norma. Steryd mam w pogotowiu. Wiem jak Ci cięzko i wiem, że walka o kociaste o ogromny stres i wysiłek. Tym bardziej dzięki za rady.
Przerabialam calici gdzie nie było nic i nagle w ciągu kilku godzin koteczka odszła . udusiła się. Było ciche zapalenie płuc , którego wet nie usłyszal, może chwile póxniej wiedziałby z czym mamy doczynienia
Jestem czujna , dzieki
Poki co są bez antybiotyku ale recepty mam. Cholerna odpowiedzialność.

**Adopcje: 9 >>**

Wiem,że wiszenie nad wodą jest objawem pp.Dlatego padł na nas strach. Ale tutaj akuratnie było kalici. Po spadku temperatury takie cuda zaczęły sie dziać. Te co na czas steryd dostały i silniejszy antybiotyk uniknęły tego. Takie nietypówki w tym roku koty dopadły. Gadałam z wetem to wspominał,ze nawet koty nie wychodzące padały ofiarą "dziwnej" kalici, łącznie z wiszeniem nad wodą.

Nasz Bisek też tak wisiał . Miał hemobartolonezę.Więc wszelkie objawy książkowe trzeba między bajki włożyć i iść na czuja :cry:

wlasnie to jest problem , że bez nowych wirusosprawczych kociastych mamy doczynienia z jakimis mutacjami . Przez otwarte okno, zwyczajne si e infekują

za misiaki :ok:

Misiaki dziękują :1luvu:

dwa sa prawie unormowane, jeden tak pól na pól a tylko rafi ma trzecie powieki przeslaniające pół oczek.
wszystkie maja apetyty i bawia się i calują w nos, usta i oczy. To kochane wariaty. Robert chcial mi zrobic zdjęcie jak spałam a moje wlosy to były czarne mieciutkie cialka kocich chłopaczków. Ramonka robiła za męska brodę... Jakos nie wyczuła tematu :ryk:

**Adopcje: 9 >>**

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia
życzymy
Wszystkiego naj...naj...
Dla Dużych, Waszych Rodzin i Bliskich oraz dla futerek :s1:

I po świetach jesteśmy i w komplecie ale nie zdrowi tak jakby się chciało.
Ramonka ma ciągle biegunkę. Braciszkowie jej trzecie powieki i kichaja a ona kicha i z pupy jej leci mimo różnych podanych leków. Wchodzę z metronizadolem . Nie lubie go podawać ale nie mam juz wyboru.

ojejku,zdrówka dużo :ok:

trzymajcie sie chorutki

malusia koteczka zwana roboczo lub docelowo:) Gwiazdką , złapana przez duet łapaczy ciężkich:) 23 grudnia (marzenia 11 i Asia2) ,dla ktorej szukalam DT, ma się juz bardzo dobrze i po wielu niespodziewanych zmianach i zawiłościach ma swój DT u Maja_brygida22.
Dziś byłam z kitką u wet. Po katarze kocim z lejącą się ropą z oczu i z nosa nie ma śladu. Zdiagnozowano jednak zespół przedsionkowy obwodowy gdzie najprawdopodobniej przyczyną jest stan zapalny ucha wewnetrznego. Mała pięknie odchowana. Szkielecik Gwiazdeczka , to przeszłość :ok:

testy na FeLv i FIV= ujemne :piwa:

Jak DT zrobi zdjęcia małej, to poproszę o wklejkę.

asia2 pisze:malusia koteczka zwana roboczo lub docelowo:) Gwiazdką , złapana przez duet łapaczy ciężkich:) 23 grudnia (marzenia 11 i Asia2) ,dla ktorej szukalam DT, ma się juz bardzo dobrze i po wielu niespodziewanych zmianach i zawiłościach ma swój DT u Maja_brygida22.
Dziś byłam z kitką u wet. Po katarze kocim z lejącą się ropą z oczu i z nosa nie ma śladu. Zdiagnozowano jednak zespół przedsionkowy obwodowy gdzie najprawdopodobniej przyczyną jest stan zapalny ucha wewnetrznego. Mała pięknie odchowana. Szkielecik Gwiazdeczka , to przeszłość
testy na FeLv i FIV= ujemne

Jak DT zrobi zdjęcia małej, to poproszę o wklejkę.

Świetne wiadomości!!!

dziękuję Ci Asiu za wzięcie małej pod swoją opiekę :1luvu:

cieszę się, ze testy ujemne - czyli moje podwórko po raz kolejny się potwierdziło, ze jest ok (wiem wiem, że nie oznacza to minusów u każdego kota, no ale o czymś to jednak świadczy :wink: