Bajzel

[Spilett]

A ja spytam, jak się czuje Czarny? Nie dość, że go odjajczyli, to jeszcze się dołują tu! A dzisiaj święto czarnego kota!

[sasinka1990j]

No ja niestety ten film obejrzałam i to była chyba najgorsza decyzja w życiu, chociaż tyle mogę zrobić ze mam świadomośc co się tam dzieje. Ale obrazki z tego filmu miałam przed oczami cala noc i się raczej ich długo nie pozbede.
A co do Bajzella to czuje się cudownie, nie lize się więc ranka szybko się goi, praktycznie śladu nie ma. Przytula się tylko ciągle do mnie i obslinia mi twarz

[Spilett]

Co tam u Odjajczonego?

[Blodka]

Pozdrowienia dla Bajzeliniusza

[ab.]

Co u puchatego czarnuszka

[Milena_MK]

Bajzelku, co u Ciebie słychać?

[Sarah DeMonique]

halllo co u Was?

[ab.]

Za sprawą choinki , przy stole zapachu lasu.
Za sprawą bliskich, ciepła świątecznego czasu.
W blasku pierwszej gwiazdki, prószących płatków śniegu.
I chwili zatrzymania w codziennym życia biegu.

[sasinka1990j]

Powiem Wam, że nawet nie mam siły o tym pisać bo mi wstyd. Wczoraj wydarzyła się tragedia, przyjechali do moich rodziców znajomi a my z mężem i Bajzelkiem też byliśmy na wsi. Wyszliśmy na taras i mojemu mężowi między nogami wyślizgnął się Bajzel.
Szukaliśmy go po ogródku bo sobie po nim biegał i bawił się z nami w ganianego. Niestety po jakimś czasie zniknął z ogrodu a ja wpadłam w panikę. Szukałam go wszędzie, jeździłam z mamą po wsi a mąż przeszukiwał kryjówki w ogrodzie. Bajzel boi się mojego męża bo jak on go woła to się chowa i nie wychodzi. Wszyscy już poszli spać i tylko ja zostałam na placu boju. Zaczęłam go wołać po cichu, spokojnie i za płotem usłyszałam ciche miau. Pobiegłam po męża i znaleźliśmy go za płotem na drzewie. Nikomu nie życze takicg przeżyć. Bajzel od rana miauczy w niebogłosy, żeby go wypuścic a ja jestem załamana

[Milena_MK]

O matko, dobrze że się znalazł.

[Spilett]

Ojej, biedny Bajzelek, biedna Ty dobrze, że mądry kotek zamiaukał i wrócił, pilnujcie go teraz mocno

[sasinka1990j]

Miaukał tak cichutko, że ledwo go słyszałam Już byłam pewna, że go nie znajde, nie mam pojęcia jak szuka się kota.
W ciągu dnia był raz na tarasie i polował na ptaszki a wieczorem wybiegł przypadkiem. Teraz zamykam go w pokojach, żeby nikt go nie wypuścił

[Milena_MK]

nooo trzeba uważać, bo kot jak ucieknie to naprawdę mozna szukać wiatru w polu. Nie każdy wraca niestety...

[ab.]

O matko , biedny Bajzel i biedna Ty.
Dobrze, że się znalazł.

[Milena_MK]

Bajzelku i Duża!

Wszystkiego najlepszego w 2014 roku!