Byście sobie poczytały, bo jeszcze nie znajdziecie i Was ominie...
Z wątku Zosik, autorka...same poznacie!
" Maurycjusz też tak ma. Przybiega wołany. Jak się ludzie kładą to wpycha się miedzy uwala do góry kołami i robi wrażenie. Ma charakter. Dystans. I przemyslenia. Jest typem obserwującego myśliciela. Do tego nie ma kawałka ucha co jeszcze dodaje mu wyrazu zagubionego filozofa. I zagaduje mocno specyficznie.
Maks popadł w ekstazę - zakładam, ze się uczy nowego kociego brzemienia.......
Dziś doszło do wymiany zdań na polu perskim. Maurycy ma obsesję - jest nią woda. Nie wiem jeszcze o co mu chodzi, ale dojdę.....W każdym razie zmierzał w kierunku jedynie słusznym czyli do zlewu. Na drodze siedziala Persona. usiadł zatem przed zatorem i czekał az zniknie. W pewnym momencie doszedl do wniosku, że zwerbalizuje potrzeby.......
- MIAAAAAAAAAAA - oświadczyl kategorycznie
- Persona nic
- On chce przejśc - ( zawodowe zboczenie poczulam sie w obowiazku przetłumaczyć )
- Persona nic - ale mina mówiła "mam to gdzieś"
- Ona ma to gdzieś - przetłumaczyłam
- Miaaaaaaaaaaaa - ( ale ja chcę! )
- To idz kurde, co ja sie bedę wtrącać - powiedziałam ( mam w domu dwoje nastolatków lata doświadczenia nakazuja zostawić sytuację własnemu biegowi)
- Persona nic
- Miaa aaa aaa
- Przesuń się Cholero - przetłumaczyłam niepewnie
- Tz wydaje z siebie odgłosy zjadliwego chichotu
- Persona nic
- Ja nie wytrzymuję i przesuwam Zawlidrogę o cały centymer
- Aaaaaaaaa miaaaaaaaassssss - wydusza z siebie Oburzona
- Aaaaaaaaa miaaaaaaaaaaaaaaaa - odpowiada Maurycy przechodząc
-o matko.....co za świry ( to ja )
- a mialas sie nie wtrącać - to Tz........
Nie jestesmy typową rodzina......"
Przepraszam Szanowne Autorki Wątku oraz Tego Co Powyżej , ale atrakcyjność tego działa jest tak oszałamiająca, że postanowiłam przybliżyć ją komu się da!!!
