Cudna sparaliżowana Balbinka - ['] ((((((((

Balbinka pozdrawia.
I dziękuje Axie 76 za opiekę i podkłady! :1luvu:

Dziękuję wszystkim bazarkującym dla Balbisi! :1luvu:

Balbinka tryska dobrym humorem, a najlepiej się czuje jak są goście:)

W ogóle to najbardziej u mnie towarzyscy są dwa ślepaczki i sparaliżowana Balbi - to jest dopiero komitet powitalny, jak są goście. :lol:

Fajny taki komitet powitalny :lol:

Spóźnione świąteczne i wyprzedzone noworoczne życzenia ode mnie, Ciapki, Mitiego i Buraska!!

WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!

Bardzo dziękujemy i wzajemnie! :1luvu:

Balbinka była na wakacjach u byłego TŻta na czas mojego wyjazdu, wróciła bardzo stęskniona, ona mnie jednak okropnie kocha. A ja ją.

Przy okazji podziękowania za pomoc!

A tu kilka fotek...

Siama wlazłam!

A tak śpiem.

http://www.youtube.com/watch?v=_TdkS8wH ... e=youtu.be

Filmik z Balbi, autorstwa Axy76, widać, jaka dziewczynka szybka!

persching

No!

Wspaniałej zabawy sylwestrowej i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku życzy Alienor z Alą i stadkiem
Obrazek

Witam się noworocznie - oby ten rok był dobry, lepszy niż poprzedni :ok:

Jak znieśliście kanonadę sztucznych ogni i petard w Sylwestra?

Witamy i dziękujemy za życzenia!

Kanonada bardzo wystraszyła Balbi, mimo jej walecznego serca, i chowała się pod sofę. Najgorzej zniósł to Lucek, i nadal się boi, przesiaduje w szafie, ale jacyś 'geniusze' strzelali za moim blokiem jeszcze wczoraj, więc nie dziwię się kotom, jak mnie to do szału doprowadza.

U nas nadal wybuchają petardy - co za głupia i prymitywna 'rozrywka'

U mnie w bloku wczoraj któryś 'genialny' sąsiad (a takich mi tu nie brakuje :wink:

) strzelał petardami z balkonu. Balbi schowała się pod sofę. Profilaktycznie.
Wczoraj odwiedził mnie po długiej przerwie znajomy, który chyba pierwszy raz widział Balbinkę, i był zachwycony. Ona oczywiście natychmiast chciała do niego na kolana i cały czas uczestniczyła w rozmowie przy stole.

Tak towarzyskiego kotka mieć to skarb.

To dobrze, że tylko na chwilę się wystraszyła i że już zapomniała o lęku

Balbinka dziś rano wlazła na drapak i stamtąd robiła głupie minki. Nie sfociłam, bo śpieszyłam się do pracy.
Wstaję pół godziny, z przytulonym pachnącym Lucem obok nie da się... A potem trzeba szybko.

Cudna sparaliżowana Balbinka - ['] ((((((((

Kto przegląda forum