Perełka, Puszynka i Śnieżek, czyli chomikowy świat kotka ♥

Dobranoc Kuba :1luvu:

Ja właśnie miałam napisać, że idę spać, ale...
...
...
...
... tak.
Beatka poszła się kąpać. Jakby nie mogła kurde wcześniej, lepiej spędzić w swoim pokoju 2 godziny japując przez telefon, prawda? :evil:

Dzień dobry

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Kochasz ty Beatkę :twisted:

Oj uwielbiam! Teraz znowu poszła się kąpać...
W ogóle to dzień dobry :1luvu:

Spilett pisze:Oj uwielbiam! Teraz znowu poszła się kąpać...
W ogóle to dzień dobry

Dzień dobry!

Hej Ewuś

Muszę powiedzieć, że jestem zadowolona ze żwirku. Kupiłam 15 kg Benka Crystal na allegro, pojutrze minie równy miesiąc jak jest, a wcale z niego nie wali i tylko mała część kryształków jest zółta - bardzo się cieszę, bo poprzedni silikat z zoologicznego nie wytrzymał nawet 2 tygodni...

A i paczka z zooplusa poszła w nocy, jutro jest dzień roboczy, nie? Może będzie

No jutro powinien byc dzień pracujący, choć na niektórych stronkach internetowych jest informacja, że przyjmują zamówienia tylko do któreś tam

Spilett pisze:Hej Ewuś
Muszę powiedzieć, że jestem zadowolona ze żwirku. Kupiłam 15 kg Benka Crystal na allegro, pojutrze minie równy miesiąc jak jest, a wcale z niego nie wali i tylko mała część kryształków jest zółta - bardzo się cieszę, bo poprzedni silikat z zoologicznego nie wytrzymał nawet 2 tygodni...

A i paczka z zooplusa poszła w nocy, jutro jest dzień roboczy, nie? Może będzie

W sumie tak - dopiero 1 stycznia to dzień świąteczny.
U mnie dziewczynom silikon nie przypadł do gustu - może dlatego że za bardzo szeleścił pod łapkami :roll:

Z bentonitu na drewniane trocinki przeszły dość szybko choć zmiany wprowadzałam stopniowo - 1 kuweta drewniany a 2 kuweta bentonit.

Perełka właśnie uwielbia to chrzęszczenie! Dla niej to jest najlepsze i CBE+ jej nie przypasił, bo nie chrzęścił

A ja jeszcze śniadania nie jadłam, idę zrobić coś mniamuśnego

Podejrzewam że Zuzia ma wrażliwe łapki i w jakiś sposób sylikon ją urażał.

Biedne łapeczki Zuzika

Taka sytuacja:
siedziałam sobie na łóżku oparta o ścianę i czytałam Inferno, jedną ręką bawiąć się piórkiem z Perełsem.
Ale ona ciągle płakała, miaukoliła i śpiewała.
No to bawię się piórkiem, gadam do niej, głaskam - nic.
Wstałam do kompa żeby sprawdzić miau...
... a ta mała menda położyła się od razu na moim miejscu i śpi.

Ona się domagała, żeby jej ustąpić!
No co za kot.