Honorowy Kot [tj. kochany pies Kaj] ZA TĘCZOWYM MOSTEM

Przybieżeli do domu w komplecie
Leżą płasko Człekowi na klacie
Chwała na wysokości
a pokój trza sprzątać

Pozdrawiamy poświątecznie

Na jakiej klacie, na jakiej klacie?? Pomówienia, moja pani, gołym okiem widać, że na kanapie leżą, jak na dobrze wychowane zwierza przystało!

Bo donos sobie, a zdjęcie sobie :wink:

Mrufcia nie przestaje mruczeć. Wydaje się cieszyć z ponownych nawiedzin. Podstawia mi się pod nogi, każe głaskać, najchętniej chyba przelazła by przez palce w całej swej radości :roll:

Z Kajem poznali się od pierwszego "noska". Kaj się ucieszył. Podekscytowany tym, iż wieziemy (samochodem) kotę do domu, nie spuszczał z Niej wzroku.
Jesteśmy przygotowani na Sylwestra. Kaj będzie pierwszy raz na uspokajaczach... W zależności od tego co będzie za oknem, zaczniemy podawanie leków od jutra bądź poniedziałku. Oby było dobrze.

Ja bym nie miała sumienia już ich rozdzielać.

Uszyj Kajowi obcisłe ubranko. Może Kaj troche już przygłuchy i lepiej tego Sylwestra zniesie.
Miałam koleżankę, która przed Sylwestrem obijała okna grubym kocem, zamykała się z psem w łazience, włączała radio i puszczała wodę do wanny. Hardkor.

o losie

biedny psiak i jego opiekunka...
Wyczytałam w "Czterech Łapach", by zachowywać się normalnie, jakby się nic nie działo, by pokazać psu, że nie ma zagrożenia... i robić mu masaż :mrgreen:

ponoć to też relaksuje. I nie zamykać drzwi do pomieszczenia, w którym się schował zwierzak, by czuł, że ma możliwość ucieczki.
Jakoś to przetrwamy :roll:

Oddanie Mrówki takoż choć łatwo nie będzie. Chyba, że znajdę odpowiednio bogatego sponsora, który zapewni Nam dobrobyt, to zostanie

Kaj jest zdania, że każdy kot jest dobry, a najlepszy człowiek. Mrówcia jest młoda odda serce każdemu, człowiekowi najchętniej :wink:

Aia pisze:o losie biedny psiak i jego opiekunka...
Wyczytałam w "Czterech Łapach", by zachowywać się normalnie, jakby się nic nie działo, by pokazać psu, że nie ma zagrożenia... i robić mu masaż ponoć to też relaksuje. I nie zamykać drzwi do pomieszczenia, w którym się schował zwierzak, by czuł, że ma możliwość ucieczki.
Jakoś to przetrwamy
Oddanie Mrówki takoż choć łatwo nie będzie. Chyba, że znajdę odpowiednio bogatego sponsora, który zapewni Nam dobrobyt, to zostanie
Kaj jest zdania, że każdy kot jest dobry, a najlepszy człowiek. Mrówcia jest młoda odda serce każdemu, człowiekowi najchętniej

Zamierzam w tym roku wygrać w totka, więc spoko - nie szukaj jej domu za mocno.

Jak wygram to z przyjemnością będę Was sponsorować :mrgreen:

czyli jednak milionerka...? Chyba wiem, co Cię przekonało do podjęcia takiej decyzji :mrgreen:

U Nas słuchać pierwsze próby strzelania... wczoraj, za uszy, ciągnęłam Kaja na spacer nocny... Dziś wieczorem chyba już podam leki.
Psi biega po mieszkaniu, warczy, jęczy, stęka, ciapta pazurami po panelach, każe się gonić i zabierać piłeczkę, potem ucieka. Mrówka siedzi "naszczorkowana" na parapecie wielce zdziwiona i dwa razy większa niż zazwyczaj :lol: