KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zawsze:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 16, 2013 21:26 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

Mój Anakin też szczeka do ptaków :D I do swojej zabawki z piórkami.
ObrazekObrazek
Obrazek

neron

 
Posty: 1193
Od: Wto maja 29, 2012 14:06
Lokalizacja: Piła

Post » Wto mar 19, 2013 15:28 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

delfinka pisze:w tej materii nikt nie przebije pewnego warszawskiego weta, który przyjął na sterylizację ciężarną kotkę.
Oddając, z najwyższą pewnością siebie, powiedział, że "TEN KOCUR NIE BYŁ W CIĄŻY. ALE JUŻ GO WYKASTROWAŁEM" .
Po miesiącu "kocur" urodził 3 śliczne biało-czarne maluszki.

A innym razem, w tej samej zresztą lecznicy, gdy przywiozłyśmy z koleżanka w środku nocy jakąś dziwaczną gromadę kociąt, wet uznał, że ten największy to matka, a pozostałe 3 to jej dzieci. Nie potrafił wytłumaczyć, dlaczego jedno wygląda na 3 tygodnie, a dwa pozostałe na 5 tygodni. I dlaczego ta matka jest niewiele od pozostałych większa.
Faktem jest, że maluchy wtulały się w to największe.
Tak na oko oszacowane zostało na 5 miesięcy, w pysiu mleczaki. Wet powiedział, "no cóż, koty w różnym wieku dojrzewają, a potem ciąża z pierwszej rujki...".
Zaczęłam liczyć, zakładając, że największe ma nawet 5,5 miesięcy:
2 miesiące ciąży,
nadszacowanie wieku kociąt, ale te 4 tygodnie starszych nie wyjęte
Wynik: kotka dojrzała w wieku 2,5 miesiąca. Absolutny wszechrekord.

Wszystkie dostały leki i zabrałyśmy do własnego szpitalika.
Następnego dnia jedziemy na kontrolę i kolejną dawkę leków.
Jest inny wet, który nie uwierzył! i zaczął wszystkie futra dokładnie przeglądać.
Wynik:
3 tygodniowy kociak, płci nie pamiętam
5 tygodniowe dwa kocureczki
4 miesięczny kocureczek.
Ten najstarszy matkował pozostałym, przysysały się mu brzuszka, a on je mył i ogrzewa.

Całe to towarzystwo znalazłyśmy, na czyjeś zgłoszenie, na śmietniku na starej Pradze. Jakaś "dobra dusza wystawiła je w kartoniku do śmietnika, podkładając kawałek jakiegoś kożucha.


Tabo, szwy z Mańka to już całkiem niedługo ściągasz :mrgreen:



Mój przypadek raczej nie pobije tego warszawskiego weta ale miałam jakiś czas temu takie zdarzenie, że będąc z moją 6 letnią choć niewielką 2,5 kg rezydentką u weta, po badaniu pani doktor stwierdziła, że kot trochę przeziębiony ale koty takie młode do roku to szybko pokonują infekcje. Ja mówię, że fajnie ale moja ma 6 lat, pani spojrzała na mnie podejrzliwe, zajrzała jeszcze raz w pyszczek Pyśki i mówi: ta kotka nie ma jeszcze roku, ja mówię, że to dziwne bo mam ją od 5 lat. A Pani do mnie, że musiało mi się coś pomylić... Psychiatrycznie się jeszcze nie leczyłam ale wychodzi na to, że powinnam :ryk:
Obrazek

m&j

 
Posty: 906
Od: Czw paź 30, 2008 18:21
Lokalizacja: gdynia

Post » Pon mar 25, 2013 16:22 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

m&j pisze:
delfinka pisze:zajrzała jeszcze raz w pyszczek Pyśki i mówi: ta kotka nie ma jeszcze roku, ja mówię, że to dziwne bo mam ją od 5 lat. A Pani do mnie, że musiało mi się coś pomylić... :ryk:

:ryk: :ryk: :ryk:

mój Leon też przez rok był koteczką,bo pani wetka tak orzekła,a ja się wówczas kiepsko znałam.Pani wetka zapisała skrzętnie płeć w jego książeczce zdrowia i dopiero po roku na kolejnym szczepieniu inny wet wyprostował temat gdy spytałam,czy wszystko z moją KOTECZKĄ w porządku ,bo od roku nie ma rujki :?: :? ,a ja jej jeszcze nie sterylizowałam. Wet zrobił 8O i oznajmił,że to przecież KOCUR-kocur kastrat i dodał "a kto Pani powiedział ,że to kotka"? Ja na to: "jak to kto? Pańska koleżanka w tym gabinecie przed rokiem 8O :?: W książeczce wyrażnie mam potwierdzone."
Oboje mieliśmy niezłą zagwozdkę. Wpis jest do dziś :wink: Ale wówczas mało nie padłam z wrażenia 8O

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw gru 26, 2013 23:59 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

pozdrawiam świątecznie :s4: :s4: :s4: :s4:
Ostatnio edytowano Nie gru 29, 2013 9:16 przez NITKA/KARINKA, łącznie edytowano 1 raz
Powód: Kot w DS przenoszę na Koty

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Czw sty 02, 2014 11:07 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

To my noworocznie, bo wcześniej nie udało mi się zalogować :roll:
A co z odwiedzinami?
Poobrażały się Baby czy jak :D

agnezs

 
Posty: 327
Od: Czw lip 06, 2006 7:58
Lokalizacja: Legionowo

Post » Sob sty 04, 2014 18:55 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

nie skądże,nie na Ciebie i nie na Królisia :1luvu:

w tym roku obiecuję wpaść z wizytą,na mega głaskanie :kotek:

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

Post » Nie lut 08, 2015 20:27 Re: KRÓLIŚ ZE ZŁAMANĄ MIEDNICĄ-zostaje w cudownym dt na zaws

delfinka[*] po długiej i ciężkiej chorobie odeszła do swoich kotów za TM

agnezs,mam nadzieję,że Króliś ma się dobrze i jest Ci pociechą nadal,także dzięki Niej

tabo10

 
Posty: 8086
Od: Nie lip 31, 2011 14:24

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 73 gości