Zamiast lepić pierogi, leniwa Megana uskuteczniła kolejną bransoletkę.
I jest zachwycona swoim prezentem, trzy razy już użytym.
Niestety, baterie w aparacie akurat wyjszły, fotki będą jutro.
A dziś - Spokojnych i ciepłych. I bez nieszczęsnych karpi w baliach.
I niech wszystkie zwierzaki znajdą swoje domy. Jutro, a najpóźniej do końca roku.
ściskam wszystkich.
