Raczej niezmiennie, głównie Brit Care ( np Bozita nie smakuje mu za bardzo ), awaryjnie jak nie kupie zapasu - Felix ale to może raz w tygodniu.
Suche tyka tylko wtedy gdy jest naaaaprawdę zrozpaczony ( czyli jak np wrócę później z pracy ). Jada samego mokrego ok 3 saszetek. Wypróżnia się ok 2 razy dziennie, dość sowicie.
Na przekąski Sheba ( uwielbia ).
Od czasu do czasu skubnie mielonego z indyka ( uwielbia również ) i pierś z kurczaka ( nie przepada ).
Ach i wypróbowałam odkłaczacz Whiskasa - pochłania jak ja chipsy. Nie wiem co w nim jest ale jak tylko otwieram opakowanie to Stefan leci z drugiego pokoju.
Po odrobaczeniu nie zauważyłam żadnych glizd, chociaż to mój pierwszy kot więc może trzeba jakoś specjalnie się temu przyjrzeć ?
Tak to przedstawia się menu Stefana
