Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 12.

Miau. Duża w końcu wróciła, martwi się o kicię, która nie przyszła.
Fasolka

Mijający mnie i jedzącą kotkę mężczyzna popatrzył i powiedział "udusić". Nie odezwałam się. Święta.

Udusić. Tego faceta. :twisted:

MalgWroclaw pisze:Miau. Duża w końcu wróciła, martwi się o kicię, która nie przyszła.
Fasolka

Mijający mnie i jedzącą kotkę mężczyzna popatrzył i powiedział "udusić". Nie odezwałam się. Święta.

Ode mnie by od razu uslyszal ,ze stosunek do zwierząt jest miara człowieczenstwa :twisted:

Anulko, mi już nie chce się odzywać. Jeśli atak jest słowny, nie warto reagować, moja reakcja spowoduje reakcję człowieka (piszę człowieka, bo jak mam napisać). To tylko będzie dłużej trwało, wzrośnie jego agresja i moje zmęczenie. Przecież on i tak nic nie zrozumie. "Psy szczekają, karawana idzie dalej".

Duża umyła mi ranki, nasmarowała maścią i zmieniła opatrunek. Przytuliłam się pysiem do ręki dużej, jak mi myła

Fasolka

Boli ją, ewidentnie

Mój biedny Fasol.

Mru

Fasolciu, nie drap się, proszę!

MalgWroclaw pisze:Anulko, mi już nie chce się odzywać. Jeśli atak jest słowny, nie warto reagować, moja reakcja spowoduje reakcję człowieka (piszę człowieka, bo jak mam napisać). To tylko będzie dłużej trwało, wzrośnie jego agresja i moje zmęczenie. Przecież on i tak nic nie zrozumie. "Psy szczekają, karawana idzie dalej".

Masz rację Małgosiu, lepiej puscić mimo uszu i udawać, że się nie słyszało. Też tak robię zazwyczaj.

Tyle,ze biernosc czesto rodzi wieksza agresje nastepnym razem

anulka111 pisze:Tyle,ze biernosc czesto rodzi wieksza agresje nastepnym razem

Mam nadzieje,ze tym razem mu sie wstyd zrobi-tacy zaczepialscy to z reguly tchorze.
A jak kotki w Święta- u nas juz probnie strzelaja :evil:

U nas też strzelają.
Nie wiem, czy próbnie, ale wcale nie mam litości dla tych ludzi i życzę im źle :evil:

Mnie po prostu wnerwiaja

szkoda zwierzakow :roll:

Miau. Duża mówi, że na podwórku było spokojnie, ciepło, ale mało kotów przyszło i się martwi.
My bardzo kochamy dużą.
Któraś z nas wczoraj zrobiła siusiu w kształcie serduszka.

Fasolka

Zdjęcie ciemne, ale da się zobaczyć.
Na podwórku ciąg dalszy dobroczynności. Nie sprawdzam bardzo starannie bezpośrednich okolic śmietnikowych pojemników, ale trzeba zacząć. Dziś koło śmietnika dostrzegłam tackę - taką po mięsie, myślę, ciekawe, co jest położone dla bezdomnych zwierząt. Sterta kości :evil:

Na prawdę dziewczynki muszą bardzo kochać dużą że siusiają we wzorki serduszek

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 12.

Kto przegląda forum