» Czw paź 17, 2013 12:50
Re: Jaszeńka[*], Iwonka[*], tęsknię... i kocham moje pozosta
W dniu w który tutaj pisałam o koteczce widziałam ja ostatni raz,bo jak poszłam na drugi dzień,to juz pani z cukierni mówiła,że od rana jej nie było,a ona zaczyna pracę o 9 ej i koteczka na nią przeważnie już czekała,albo zaraz przychodziła,byłam póxniej jeszcze raz i też jej nie było i nei ma jej do dzisiaj...Myślę,że koteczkę ktoś wziął,oby tak było,bardzo chcę wierzyć w to,a mnei bez niej smutno i cały czas o niej myślę....