Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Cześć

barbarados pisze:Cześć

Cześć Basieńko :1luvu:

Aaaa dostałam dzisiaj drukarkę, wstyd przyznać ale przez tyle lat nie miałam. A teraz dostałam i to od razu ze skanerem

Cieszę się jak głupia choć to tylko drukarka

Pogodnych Świat zimowych,
odpoczynku, zwolnienia oddechu,
nabrania dystansu do tego co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.

Dziękujemy :1luvu:

My też wpadniemy do Was z życzeniami, ale to jeszcze jakoś w poniedziałek lub wtorek, bo na razie muszę jakieś ładne sklecić

Obiecane fotki moich kociastych na nowym parapetniku od KubaTST

Obrazek

Śliczne kociaste! :1luvu:

i ten parapetnik też piękny!

Ja właśnie teraz codziennie myję włosy szamponem przeciwłupieżowym, bo masakra... Ale już powoli się robią jaśniejsze, niech będzie ten czerwony, ale nie taki ciemny, na litość boską...

A gejsza spoko, wystarczy kupić bardzo jasny puder/podkład. Ja swego czasu na warstwę kremu pędzlem naniosłam niewielką ilość pudru dla niemowląt :mrgreen:

Indianka też fajny pomysł, pasowałby!

Beniutek Słoneczny Pierwszy i Elisha Zamyślona Dostojna :1luvu:

Pięknie

Jaki śliczny parapetnik :1luvu:

I dopiero widzę, jaki Beniu mały przy Elishce :1luvu:

MiniBenio

Bo to jest Benio - Dzidzia :1luvu:

Milena_MK pisze:Bo to jest Benio - Dzidzia

Ale Benio to jeszcze rosnie. Jak duże są koty tej rasy ???

Devonki rosną do 3 r.ż. ale to mała rasa, dorosły chłopczyk waży 3-4 kg.

Śliczne, cudne futerka <3

Ja nie wiedziałam, że Benio taki malutki jest :1luvu:

To on dorosły będzie taki jak Sticzosław teraz

Zaczynam podejrzewać, że rozmiar kotów nierasowych ma związek z karmieniem. Guzik też był od maleńkości zdrowo odżywiany i wyrósł na wielkie bydle. Stich ma 7 miesięcy a już przekroczył 4 kg. A tłuszczu tam prawie nie ma. Po prostu robi się wielki :roll:

Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM

Piękne zdjęcia :1luvu:

Hej dziewczyny

Jak tam, ciasta upieczone, uszka ulepione? Ja musze się przyznać, że jestem Ch*** Panią Domu, bo nie mam ani posprzątane, ani ugotowane :ryk:

Tylko zakupy zrobiłam

Ale dzisiaj pełna mobilizacja - po przyjściu z pracy generalny porządek, a jutro od rana sałatki i ciasta.

Muszę iśc jednak z Elishą do weta po świętach, bo bardzo jej "sadzi" z pyszczka, ma takie czerwone dziąsełka. Wczoraj jej przemyłam dentoseptem, ale wolałabym żeby lekarz to zobaczył. Ciekawe, skąd jej się to wzięło?

Elisha i Beniamin - część trzecia :)

Kto przegląda forum