Ma(j)kowe opowieści

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 20, 2013 21:53 Re: Makowe opowieści

Maki je chrupy Sanabelle. Z mokrych to 2 razy pod rząd tego samego nie ruszy więc trzeba kombinować. Najbardziej podchodzi mu Gourmet. Ogólnie wszystko co ma dużo sosu, kawałki mięska to już nie bardzo. Mimo wszystko mało jak na prawie 5 kg kota :( Za to pić lubi bardzo.
Sposób Villena z rozdrobnioną tabletką się dziś sprawdził :) Podałam ją w bardzo małej ilości mokrej karmy, nie wiem jak to możliwe, że Makowy nic nie wyczuł bo proporcje były prawie 1:1 :P Osłonowego nic mu nie daję, wet mówił, że Synergal ma w sobie już coś takiego. Na szczęście żadnych sensacji żołądkowych już nie ma.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Sob gru 21, 2013 15:08 Re: Makowe opowieści

Moi chłopcy też czasem wylizują sam sos, a później to już loteria -który zgłodnieje to dojada. Ostatnio jedzą lepiej bo zdecydowanie ograniczyłem chrupy. Do lekarstw dobry jest taki sosik -wzmacniacz smaku (pewnie z atraktorami), koty szaleją za nim. Niestety nie pamiętam nazwy, ale się dowiem.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Sob gru 21, 2013 19:31 Re: Makowe opowieści

Doczytuję i co widzę? Makuś chorutek?
Dobrze, ze juz lepiej!

...i co widzę - chrupki nagle są jadalne? 8O
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Nie gru 22, 2013 18:29 Re: Makowe opowieści

Chrupy jadalne, i to bardzo! Kupiłam wczoraj RC Exigent, na razie jest dobrze 8) Tzn wczoraj było, bo dziś już tak sobie ale i tak lepiej niż zwykle. Za to mokrego znów ani rusz :roll: Nie dogodzi się kotu.
Najważniejsze, że Makowiecki już zdrowy, oczka dużo lepsze :)
Villenie jak przypomnisz sobie tą nazwę sosu to będę wdzięczna, zawsze lepiej mieć coś w zanadrzu w razie czego.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Nie gru 22, 2013 19:40 Re: Makowe opowieści

Sos został w Wieluniu ale dwa domy dalej w Opolu mam sklep, w ktorym go kupiłem. Dowiem się i dam Ci znać. :)
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Nie gru 22, 2013 22:25 Re: Makowe opowieści

Obrazek

Wszystkim naszym Przyjaciołom
życzymy zdrowych, spokojnych, rodzinnych Świat
Haker i Pysia

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon gru 23, 2013 13:07 Re: Makowe opowieści

Bardzo dziękujemy za życzenia :)
W tym miejscu powinna być jakaś klimatyczna kartka z choinką, śniegiem, kotem i fajnymi życzeniami ale słowo daję, nie mam kiedy jej zrobić :(
Będzie więc krótko: Wesołych, zdrowych i spokojnych świąt wszystkim Dużym i Mruczyńskim :)

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Pon gru 23, 2013 17:31 Re: Makowe opowieści

Ten sosik smaczliwy robi firma "Vitakraft". Jest w różnych smakach. Dodaje sie go do jedzenia i wtedy kot zje nawet lekarstwo.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Pon gru 23, 2013 21:32 Re: Makowe opowieści

Dzięki wielkie Villenie. Ciekawe czy przejdzie test Makowca. Dziś chrupy są bee. Mokre też. Kurczak dobry za to ale to było rano 8O
Makowiecki, osiwieję przez Ciebie...

Oj tam duża... Będziesz srebrna jak ja. Mówiłaś, że to bardzo ładny kolor.
Maku
:kotek:

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Pon gru 23, 2013 23:20 Re: Makowe opowieści

Maku, jedz. Jedzenie jest fajne.
:kotek: Maru.
Obrazek Obrazek

Koty roznoszą ludziom po świecie światełka. Małe, grzejące płomyczki. Kiedy gasną, wokół robi się ciemno i zimno...
Czy z kotami się idzie przez życie? Skądże! Z kotami przez życie się tańczy!

Nigdy nie wiesz, kiedy dopadnie Cię nienawiść. Nigdy nie wiesz, kiedy spotka Cię przyjaźń.

Villentretenmerth

 
Posty: 2737
Od: Pon sie 27, 2012 17:47

Post » Czw gru 26, 2013 18:27 Re: Makowe opowieści

Uparł się kocur. Nie będzie jeść normalnie i koniec, kropka. Tylko raz 24 godziny (nad ranem) i ok 35 gr chrupek. Skończyły mi się pomysły co mu jeszcze do tej michy dawać. Wszystko obwącha i tyle.
Chyba go zapakuje w sobotę do weta...

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Czw gru 26, 2013 19:00 Re: Makowe opowieści

A widzisz czy traci na wadze ?

Może on jest zakłaczony i stąd ten brak apetytu ?

Mój też nie za bardzo je, ale surowego fileta z indyka wcina całe święta i domaga się dokładki.

Lakina, polecam za 4 zł w zoologicznym Anti Hairball Whiskasa, ja podaję raz w tygodniu 7-8 chrupek i Marcelowe jelitka nigdy się nie zatkały kłakami.

Tak dywaguję co to może być, że nie chce jeść .... :(
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7330
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw gru 26, 2013 20:10 Re: Makowe opowieści

Nie widać po nim żeby był chudszy ani bardziej markotny. Tylko ten słaby apetyt... W sumie to Maki zawsze jadł raczej kiepsko. Ma czasem swoje momenty i zjada sensownie ale potem znów to samo.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

Post » Czw gru 26, 2013 21:17 Re: Makowe opowieści

A może on jest po prostu monotematyczny w jedzeniu i jeszcze nie trafiłaś na jego ulubione jedzonko.
Nasz Haker, odchowany przez nas od 3-4 dnia życia, je tylko tuńczyka z serem firmy applaws oraz jeden rodzaj weterynaryjnych chrupek. Nic innego nie ruszy, chyba że jest to ser żółty, serek homogenizowany, czy najwyższej jakości szynka, ale tyko wieprzowa, a i wszystkie zupy uwielbia, ale tylko "wodę" z jarzynami. Tak, Haker mięsa nie jada. To była gimnastyka aby go odchować, mleko z butelki pił, jak przyszła pora na wprowadzenie innych posiłków to był problem. Wszystko obwąchał zakopał i ... tyle było z jedzenia. Jadł chrupki baby rozmoczone w serku homogenizowanym.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw gru 26, 2013 21:44 Re: Makowe opowieści

Hannah12 może masz rację :) To faktycznie tak wygląda, że nie umiem trafić z tym co on jadł wcześniej. Jak mu czegoś nasypię to powącha, czasem przełknie kęsa a potem się łasi i czeka dalej aż rzucę coś innego. Jest przez jakiś czas zachwyt nową karmą, tak jak tym RC Exigent ale bardzo szybko się kończy. Stanowczo za szybko jak na moje możliwości ;) Może nie był wychowany na kocim jedzeniu i jak w przypadku Hakera zupa to byłby dobry pomysł :roll:
Zobaczę jak będzie dziś. Chrupy jadł w nocy/bardzo wcześnie rano, od tego czasu 3 małe kawałeczki kurczaka i troszkę liznął Gourmeta i nic więcej. Pije normalnie (najbardziej na świecie lubi mleko ale nic mu się na szczęście po tym nie dzieje) bawi się...
Jeśli zje jakoś normalnie w nocy to ok, jak nie to biorę go do weta na przegląd.

Lakina

 
Posty: 730
Od: Pt lis 01, 2013 11:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości