NatjaSNB pisze:Aaaależ one się kochają
Super choinki!


kochają się jak Diabły. właśnie Cynamon urządza sobie gonitwy po domu. turbo się mu włączyło. a Wanilia poluje na muchę, chyba ostatnią w tym roku ...
KubaTST pisze:O ja cie! Ale fajna choinka. Właśnie sobie uswiadomiłam ze Wigilia tuż tuż i ze czas udekorowac okno czymś ładnym bo nie mam choinki

ano. mnie Młody "zmusił" do ubrania choinek już w weekend po-mikołajkowy

Milena_MK pisze:O jaaaa lizanko

na żywo wygląda jeszcze lepiej
MB&Ofelia pisze:Za internet!
Za lizu-lizu!
I za choinkę, żeby doczekała świąt

jak na razie z choinki znikają tylko cukierki te długie do lizania. bo Cynamon odgryza od nich tasiemki
elianka pisze:Rety, aż się rozczuliłam. Mój mąż też. Przypomniała nam się nasza porażka i oboje składamy niski ukłon Tobie Sarah
Aż mi się łezka wzruszenia w oku zakręciła. Mam do Twoich kotów strasznie osobisty i emocjonalny stosunek

Ewelina ze mnie teraz schodzi powoli napięcie ostatnich tygodniu, powoli wracamy do normalności. ale wierz mi, że gdyby nie Wasze wsparcie na forum to nie wiem, czym by się to wszystko skończyło... Wasza porażka w moich oczach nie była porażką. Była odważną decyzją podjętą dla dobra KOTÓW, nie dla Waszego dobra. Mnie behawiorystka powiedziała na pierwszym spotkaniu: "Proszę się nastawić na to, że są takie przypadki, kiedy kotów nie udaję się ponownie zsocjalizować i wtedy najlepszym rozwiązaniem jest szukanie odpowiedzialnego domu. Bo wtedy obydwu kotom jest LEPIEJ!" Dzięki Twoim doświadczeniom nie żyłam marzeniem, tylko starałam się realnie ocenić sytuację i powoli starałam się oswajać z myślą, że Cynamonowi może być lepiej gdzieś indziej. Charakteru kota nie przewidzisz...
Milena_MK pisze:Ania - jak to dobrze, że już masz neta


taaaaaak. idę Wam pospamować na wątusiach
