» Wto gru 17, 2013 14:10
Re: Moja Niebieska Mafia
Potrzebujemy porady.
Co zrobić żeby dziewczyny jadły tyle co trzeba.
Myślałam, że Grandzi będę miseczkę stawiała na ziemi, a Szajeczce na parapecie (gdzie mała nie wskoczy).
Tylko, że Szajka zjada najpierw to co nie jest jej, a potem dojada ze swojej miseczki.
Mała nie daje rady zjeść wszystkiego na raz i jak tylko odejdzie zjawia się Szajbusek i mimo, że przed chwilą jadła to wylizuje miseczkę do czysta.
Miałam przygotowany barf specjalnie dla Anakondy, no wiecie taki tylko zmielony i jeszcze bez krwi i ten właśnie smakuje wyśmienicie obu kotkom, a Szajeczkowy ze wszystkimi suplementami i dużymi kawałeczkami mięsa, tez został zjedzony przez malucha. Ganiała z dużym kawałkiem mięsa po kuchni, a potem go pięknie pogryzła i pomaszerowała po jeszcze. Teraz będę wyjmowała po jednym i mieszała razem.
Grandzia dostawała w hodowli suche, więc aby na początku nie było sensacji to nasypywałam jej do miseczki, ku ogólnej radości Szajeczki, która potraktowała to jako wyśmienitą przekąskę. Nie wzbudziło to żadnego zainteresowania u młodej. Za każdym razem chrupy zjada niewłaściwa kotka.
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.