Opowieść o Kocie-Ikonie. Trzeci raz, a wciąż sztuka

[Villentretenmerth]

Nie wymyślaj, nie trzeba. Nadejdzie sama, niepostrzeżenie, cicho, na delikatnych miekkich łapkach. Uśmiechnie się jak kot z Cheshire i pójdziesz za uśmiechem. Bez strachu, bez bólu. Może nawet z ciekawością...
Bo tak musi już być.
--------------------------------------------------------------------------------------------------W filmach Andrzeja Kondratiuka śmierć jest atrakcyjna jak nie wiem co, tak ją chciał widzieć...
Ale taka bardziej dla mężczyzn.

[AYO]

Bardzo lubię Kondratiuka i te wszystkie rzeczy, które kręci właśnie o pożegnaniu i przemijaniu.

I mam nadzieję cichą, że będzie tak jak piszesz powyżej, bo to nie byłoby tak najgorzej.

[Maupa]

A wiecie - podziele sie jeszcze losowym faktem o sobie - ze mnie swiadomosc nieuchronnosci smierci daje pocieszenie. Jak juz jest naprawde, ale naprawde do dupy, to pamietam, ze ta udreka ma swoj koniec. i ze jedyne, co musze zrobic, to przeczekac. Ze nic wiecej nie trzeba, bo cierpienie w koncu minie, nie jest wszechwieczne.

[AYO]

Znam to.
Ale nie zawsze działa niestety.

[floxanna]

Znam to.
Ale nie zawsze działa niestety.

Otóż to…

[Maupa]

pańcia się pochorowała, to przyszłem pocieszyć i potulić, nie? ale ciepło było, to mi się zasło. purr.


wybaczcie za jakość ziemniaka, miałam słabe warunki sprzętowe pod ręką

[isabell36]

pańcia się pochorowała, to przyszłem pocieszyć i potulić, nie? ale ciepło było, to mi się zasło. purr.


wybaczcie za jakość ziemniaka, miałam słabe warunki sprzętowe pod ręką

cudne cudo

szybkiego powrotu do zdrowia

[Bellemere]

Ooo, mizianko po brzuszku! Purr purr

Zdrówka

[Maupa]

ta, dziś już w ramach sympatyzowania z chorymi wył od szóstej, że się nudzi i żeby go ukochać a że moja babcia jest przygłucha na kocie wycie (wstaje koło siódmej, ale czyta książkę za zamkniętymi drzwiami), mnie to natychmiast wyciągało ze snu na zasadzie "alarm, natychmiast!".

wtorek/środa mam trzy kolokwia, także c-c-combo breaker.

[Bellemere]

Współczuję - ja ten tydzień mam w miarę luźny, za to poprzedni to masakra była... Też 3 kolokwia, do tego 3 sprawozdania po kilkanaście stron

Powodzenia na kolosach!

Hahaha, znam to poranne wycie, znam!

[Maupa]

no myśmy się w kratkę ustawiły - dwa tygodnie temu miałam maraton z zarwaną nocą, zeszły luźny, a teraz przed świętami jeszcze dopchnięcie kolankiem
najgorzej, że przedmiot Polityka informacyjna, który teoretycznie ma nam wykładać zasady współpracy z mediami, granice ich wolności, możliwości prawne instytucji publicznych w sporze z mediami itd. - tak naprawdę jest Życiem i czasami doktora M. polega bowiem na opowieściach z jego życia zawodowego i anegdotkach, które przeżył, a na 8 tekstów do kolosa 5 jest jego autorstwa z różnych publikacji naukowych. i nie jest to przypadek, tylko kryptoreklama. wiemy, bo od tego pojęcia zaczął przedmiot

[Bellemere]

Taaa... My mamy z Urządzeń obrazowania medycznego gościa, który miał z nami rok temu Techniki obrazowania medycznego. Faceta nigdy nie ma. No nie ma go i tyle. On ma swoją firmę, on jeździ do Chin, do USA, Holandii i kij wie, gdzie jeszcze, w każdym razie w tym roku mieliśmy z nim DWA (2!) zajęcia. A z tego przedmiotu jest egzamin. I rok temu było tak samo - jego nie ma, a tydzień przed egzaminem zarzucił nas 7 książkami, z czego 5 w języku angielskim (angielski mogę znać, ale niekoniecznie na tyle dobrze, żeby ogarnąć w tym języku specjalistyczną terminologię sprzętów medycznych...) i powiedział, "Bez przeczytania tych książek to nawet nie macie co się pokazywać na egzaminie!".
Oczywiście nikt nie przeczytał...

Z kolei w tym roku przyszedł na te swoje drugie zajęcia, powiedział, ze będzie ciężko i musimy się tu wykazać inteligencją, bo on nie cierpi nieinteligentnych ludzi. Zadał jakieś pytanie, dostał od razu odpowiedź. Wytrzeszczył oczy "A skąd wy to wiecie?" "Wie pan, bo pan to z nami przerabiał rok temu..." "Serio? To co ja mam z wami robić w takim razie? Szkoda, że nie ma tu internetu, sprawdziłbym zakres materiału! To podzielcie się na grupy i pobawimy się w zakładanie firmy."
Serioooooooooo?

[Maupa]

...że CO...

macie system ewaluacji wykładowców przez studentów?

[Bellemere]

To jest akurat ewenement
A najlepsze jest to, że uczelnia o tym wie! A jak! Ale nie wywalą go, bo on dzięki tej swojej firmie zapewnia uniwersytetowi jeden z najbardziej specjalistycznych mikrotomografów w Europie. Tylko co z tego, skoro widzieliśmy go na oczy jeden raz na zasadzie "To jest mikrotomograf. Tu ma ołowiane drzwi. Tu ma źródło promieniowania. Tu się wsadza obiekt badań. Tu są detektory. Proszę nie dotykać!"...

[Maupa]

to ja się pogubiłam - co Ty w końcu studiujesz?