POZNAŃ - kotka brytyjska do adopcji-już w nowym domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw gru 12, 2013 17:01 POZNAŃ - kotka brytyjska do adopcji-już w nowym domu

Malika ma ok. 7 lat, jest wysterylizowana. Nie wiem, czy jest z hodowli i prawdę mówiąc uważam, że to nie ma w tym wypadku znaczenia. Kotka PILNIE potrzebuje nowego domu - bez innych zwierząt, bo zawsze była jedynaczką (niewychodzącą i tak ma zostać) i - najwazniejsze - bez małych dzieci. Nowy opiekun powinien być osobą cierpliwą i zrównoważoną, która ma już jakiś doświadczenie w opiece nad kotami. Dotychczasowy właściciel odda także kuwetę, miseczki, szczotki i drapak, deklaruje również pomoc w utrzymaniu kotki (karma, żwirek). Sprawa jest pilna, bo kotce grozi schronisko. W sprawie ew. adopcji proszę o kontakt na pw.

http://imageshack.com/a/img607/5903/3ngz.jpg
Ostatnio edytowano Pt sty 03, 2014 22:26 przez Mysia, łącznie edytowano 1 raz

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 17:10 Re: POZNAŃ - kotka brytyjska do PILNEJ adopcji!!!!

Dom bez innych zwierząt i dzieci, do tego kotka młoda nie jest...Będzie ciężko ale jest śliczna, trzymam kciuki !

nigna

 
Posty: 649
Od: Pt kwi 01, 2011 12:02

Post » Czw gru 12, 2013 17:26 Re: POZNAŃ - kotka brytyjska do PILNEJ adopcji!!!!

Kopiuję tutaj to, co napisałam na facebook'u. Kotka ma jakiś poważny problem behawioralny. Myślę, że gdyby udało się dojść do tego, co naprawdę się z nią dzieje, być może dałoby się jakoś zaradzić...

Kotka nagle zaczęła się zachowywać bardzo agresywnie wobec małego dziecka (2,5 roku) i dorosłych domowników; sytuacja trwa od kilku miesięcy i nie bardzo wiadomo, jaka jest przyczyna, ponieważ wcześniej wszystko było OK i relacje między kotką a dzieckiem były bardzo dobre. Odizolowanie kotki nie jest możliwe, bo mieszkanie jest 1-pokojowe. Rodzina i znajomi nie chcą agresywnego kota. Dziś długo na ten temat rozmawiałam z osobą, która zgłosiła do schroniska tę sprawę i naprawdę widzę, że jest to bardzo trudna decyzja. Właściciele nie chcą oddawać Maliki do schroniska, zresztą powiedziałam, co może się dziać z takim domowym kotem.... Próbowaliśmy znaleźć przyczynę takiego zachowania kotki - czy może ma jakieś problemy ze zdrowiem, czy w domu coś się ostatnio zmieniało - i nic dalej nie wiadomo . Zasugerowałam, aby spróbowano zastosować Feliway, może kotka dzięki niemu się trochę wyciszy. W tej chwili wszyscy "nakręcają się" wzajemnie, bo kot na pewno wyczuwa zdenerwowanie ludzi i sam tym bardziej reaguje nerwowo.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 12, 2013 20:31 Re: POZNAŃ - kotka brytyjska do PILNEJ adopcji!!!!

A czy właściciele robili jej badania? Czy zasięgali porady behawiorysty. Szkoda koteczki, ale wiadomo że ludzi zrozumieć należy. Myślę, że powinni spróbować znaleźć przyczynę zachowania a to raczej fachowcy muszą pomóc.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sty 03, 2014 22:26 Re: POZNAŃ - kotka brytyjska do PILNEJ adopcji!!!!

Kotka jest już w nowym domu.

Mysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5061
Od: Wto lip 06, 2004 20:19
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości