S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

wczoraj domki znalazł ostatni krówek od długowłosego Clausa i mały burasek-wiecie który-ten słodziak

Dlaczego ten Słodziak-Burasek tyle czekał, to JA NIE WIEM?! Toż to jest chodząca rozkosz. :ok:

ten Kamakolo, ten :wink:

Lidka chłopaki ,, sie leczą,, , tzn jeszcze sa na antybiotyku, ale jedzą i w ogóle. tyle ze do kastracji ich daleka jeszcze droga. Domek musiałby sam je zawieżc na ciacha za jakis czas, na razie nie ma mowy o narkozie.

:arrow: Ogłoszenie

Słuchajcie - jest wielka prośba od pani z Ikea, która opiekuje sie naszymi akcjami. Otóż 21 i 22 grudnia organizują on zbiórkę na pomoc dla dziewczyny, która miała jakiś czas temu głośny wypadek na gokartach ( chyba w S-cu)- było o tym głośno w mediach. Potrzebują pomocy w kwestowaniu w te dni, pomocy w pakowaniu ludziom zakupów itd. Nie muszą to byc osoby pełnoletnie. Ja wiem ze to przedświąteczny weekend, ale może ktoś wyskrobałby choć 3-4 godzinki w któryś z tych dni. Wypadałoby pomóc. A może znacie kogos kto nie bardzo lubi pomagać zwierzakom, a ludziom i owszem- tez możnaby przekazać

W schronisku znów nowe koty, zaraz je tu wkleje

czarna- 5214/13
od 10 12 w schr
tricat 12 12
podrostak, ok 5-6 mies, oswojona

czarno-biała- 525/13
od 11 12 w schr
tricat 12 12
mial, oswojona, naciete ucho
podobno znaleziona w parku przywiązana do drzewa

zwrot- kotka chanelka- 530/13
od 11 12 w schr
zwrócona koteczka o poprzednim numerze 458/13
wysterylizowana przez ludzi- 7 11 2013
nie wiem jeszcze czemu wróciła
tricat 23 10
biało-bura, bardzo miła, ok 8 mies

cztery- 526, 527, 528 ,529 /13
od 12 12 w schr
tricat 12 12 wszystkie
ok 2 miesieczne 4 bure chłopaki
przyniósł je facet mówiac ze tak je znalazł na śmietniku

ale podejrzewamy ze ściemnia, bo wczoraj dzwonił gośc z max podobnym akcentem mówiąc ze okociła mu sie domowa kotka i ma 4 małe. Usłyszal ,ze sam ma znależc domy. I podejrzewamy trochę że to te kociaki

czarna- 5214/13
od 10 12 w schr
tricat 12 12
podrostak, ok 5-6 mies, oswojona

DAFNE

czarno-biała- 525/13
od 11 12 w schr
tricat 12 12
mial, oswojona, naciete ucho
podobno znaleziona w parku przywiązana do drzewa

ALICANTE

dziewczyny, czy ta ostatnia kotka 525/13
utyka na łapkę?

i du** du** du**. Młody jednak na antybiotyku ( wiec zas mnei nie bedzie ;/ ),sama juz nie wiem co robic...moze tu ktos madry sie znajdzie.bo on od miesiac furczy w drogach oddechowych,raz osluchowo czysciutki,a zaraz potem dramat .Ewidentnie cos mu tam zalega,a kaszlec nie chce. Bral flegamine,ale po niej kaszle na sucho,oprocz tego goraczki zero itp. ale to trwa juz miesiac.Poki co antybiotyk nie pomaga...jest tu ktos madry i uspokoi spanikowaną matkę?
P.S. sory za off top,ale szukam juz pomocy wszedzie bo wizyta dopiero jutro u dr a ja odchodze od zmyslow ;/

To ja krótko rzucę:
masaż stóp (refleksoterapia), nacieranie piersi rub arom, siemię lniane -te glutki do picia, oddychanie otwartymi ustami nad posiekaną cebulą - trochę szczypie, kogel-mogel z cytryną jedzony bardzo wolno - cytryny dużo - zajzajer ale da się po pół łyżeczki zjeść.

Lidka pisze:To ja krótko rzucę:
masaż stóp (refleksoterapia), nacieranie piersi rub arom, siemię lniane -te glutki do picia, oddychanie otwartymi ustami nad posiekaną cebulą - trochę szczypie, kogel-mogel z cytryną jedzony bardzo wolno - cytryny dużo - zajzajer ale da się po pół łyżeczki zjeść.

uu siemienia lnianego to moj maluch pewnie nie tknie,ale smarowanie i masaz stop sprobuje! Dzięki!!!

Najbardziej to sie boje,ze to alergia ;/

sorki za brak obecności nie miała neta i oczywiście w dzień wolny wczoraj poszłam do pracy :roll:

będę dziś w schronisku, bez aparatu niestety
nie będzie mnie na necie do niedzieli, może od kogoś uda mi się coś napisać, cokolwiek

tak, też jestem chora i to coraz gorzej, ale praca i inne obowiązki uniemożliwiają mi wyleczenie się, to jest apokalipsa :evil:

Madleine pisze:i du** du** du**. Młody jednak na antybiotyku ( wiec zas mnei nie bedzie ;/ ),sama juz nie wiem co robic...moze tu ktos madry sie znajdzie.bo on od miesiac furczy w drogach oddechowych,raz osluchowo czysciutki,a zaraz potem dramat .Ewidentnie cos mu tam zalega,a kaszlec nie chce. Bral flegamine,ale po niej kaszle na sucho,oprocz tego goraczki zero itp. ale to trwa juz miesiac.Poki co antybiotyk nie pomaga...jest tu ktos madry i uspokoi spanikowaną matkę?
P.S. sory za off top,ale szukam juz pomocy wszedzie bo wizyta dopiero jutro u dr a ja odchodze od zmyslow ;/

na mnie najlepiej działają inhalacje nebulizatorem, a mam spore doswiadczenie w zapaleniach oskrzeli i płuc :wink:

pomagają nawet inhalacje zwykłą solą fizjologiczną czy mgiełką solankową, ale przy poważniejszej chorobie lekarz przepisze odpowiednie leki.

slicznie zapakowana paczuszka kotkowa mnie rozwaliła :roll:

Mikołaj się, kurde, znalazł :evil:

http://swiatkotow.pl/konkurs-swiateczny/konkurs.html

co myślicie??
konkurs świąteczny..

Tania- konkurs fajny, ale my za mało zorganizowane w ty roku ,zeby to ogarnąć tak myslę
no chyba ze ktos chce zajac się ostro kampania reklamową

Madleine- :ok:

mamoGiny-sprawdze dzis po południu , nie zauważyłam, ale ona jest w klatce

Tania- jak jakims cudem daałabyś rade dodaj plisss, boenkowego Maciusia i te dwa obce, bardzo mi zależy, obiecałam

a tak w ogóle informuje ze Pasiak , Kalahari i rezydentki coraz lepiej wiec chyba mozna na fb tez ogłosic adopcję Kalahari w pakecie

Gdyby ktoś dał radę zrobić fotki Tamala i Brenta to byłabym wdzięczna.
I na mojego maila je pchnąć.

Chyba już nieaktualne:))
Jacek podjedzie sam:)
Ale gdyby ktoś zrobił coś fajnego to bardzo proszę.

Ja na razie jestem uziemiona, bo z mojego leczenia zrobiło się zapalenie oskrzeli i zakaz wychodzenia z domu. W dodatku jeszcze musiałam zrobić RTG płuc przy okazji, ale mam nadzieję, że będzie dobre. Tak się kończy leczenie przeziębienia samemu i chodzenie do pracy :roll:

Bo gdybym po weekendzie posiedziała ze 2 dnia w domu to pewnie już byłabym zdrowa, a tak teraz siedzę w domu i się wściekam bo w pracy multum roboty :twisted:

Tak, że jestem z Wami mentalnie na razie tylko :mrgreen:

"Mikołaja" od maluchów to bym pogoniła i wtłukła lagą, jeśli to faktycznie jego kotki, ale z drugiej strony gorzej byłoby jakby je zostawił gdzieś na dworze w takim zimnie

tangerine1 pisze:
Madleine pisze:i du** du** du**. Młody jednak na antybiotyku ( wiec zas mnei nie bedzie ;/ ),sama juz nie wiem co robic...moze tu ktos madry sie znajdzie.bo on od miesiac furczy w drogach oddechowych,raz osluchowo czysciutki,a zaraz potem dramat .Ewidentnie cos mu tam zalega,a kaszlec nie chce. Bral flegamine,ale po niej kaszle na sucho,oprocz tego goraczki zero itp. ale to trwa juz miesiac.Poki co antybiotyk nie pomaga...jest tu ktos madry i uspokoi spanikowaną matkę?
P.S. sory za off top,ale szukam juz pomocy wszedzie bo wizyta dopiero jutro u dr a ja odchodze od zmyslow ;/

na mnie najlepiej działają inhalacje nebulizatorem, a mam spore doswiadczenie w zapaleniach oskrzeli i płuc
pomagają nawet inhalacje zwykłą solą fizjologiczną czy mgiełką solankową, ale przy poważniejszej chorobie lekarz przepisze odpowiednie leki.

się podpisuje rękami i nogami :ok:

przy braku sprzętu nawet garnek z wodą i recznik na głowę

czasem dodaję parę kropel olejku z drzewa herbacianego - działa silnie antybakteryjnie, majeranek, itd, no i smarowanie rozgrywającą maścią... aha, i kasza jaglana do jedzenia - może być w postaci pysznych placków itd

i ogólnie podnoszenie odporności itd

S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

Kto przegląda forum