Anna61 pisze:Też myślę, że gentamycyna jest za słaba.![]()
Jasiek był już tak głodny (wytrzymał 2,5 godz),że szybciorem musiałam mu szykować jeść, i znowu chciał strzykawkę połknąć.
![]()
Został umyty cały gąbeczką, oczka zakroplone, zastrzyk podany.![]()
Objaw dobry to taki, że sobie buzię i łapki sam umył.
Czy Jasiu miał już kiedyś podawany gentamycyn ?
Jeśli tak może być na niego oporny.
Jak Tofiego wzięłam to wetka dała na kk gentamycyn. Jakiś czas temu miał lekką postać kk bo mu spadła odporność i wetka nie dała już gentamycyn mówiąc, że koty szybko się na jego działanie uodparniają.