Twister w DS

Moze ktoś jeszcze będzie chciał wystawić bazarek na Twistera.

Twisterek zjadł całą Animondę, a ja zagapiłam się i nie zamówiłam :oops:

Nie wiem kiedy minęło tyle czasu...
Jutro, najpóźniej pojutrze, do Oli powinna przyjść paczka. Będzie w niej też Animonda dla Twistera.
Jutro od 10 trzymam kciuki za chłopaka :ok:

Kciuki potrzebne :ok:

Dzięki Alatko :1luvu:

Alatko dziękujemy. :1luvu:

Bardzo proszę o cierpliwość, jutro wieczorem napiszę najnowsze informację odnośnie Twistera.

Należy więc napisać co dzieje się u Twistera.
Dziś Twistera zabraliśmy z dotychczasowego domu tymczasowego, głównym powodem był fakt, że nie mogliśmy wyegzekwować kastracji Twistera. Twister zamieszkał w Dt w Rudzie Śląskiej i jest już po kastracji, właśnie się wybudza. To 2 letni kocur. Twister bardzo źle zniósł zmianę miejsca, w Dt zachowywał się bardzo agresywnie, oraz dość mocno zaznaczył teren... Nie wiem jak dotychczasowy Dt mógł żyć z niekastrowanym, znaczącym kocurem...
W lecznicy również walczył. Boi się. Na razie zamieszka w klatce, żeby doszedł do siebie. Bardzo prosimy o kciuki, za szybką aklimatyzację.
Jest zadbany i zdrowy.

Czyli ktoś musiał wywalić dorosłego kocura, bo robił kupy obok kuwety i pewnie znaczył teren. Na działce nie znaczył, za to bardzo dużo jadł. U mnie zużył tylko 15 kg żwirku, u pani 20.

Hej. Nie ukrywam szok dla mnie jak i dla niego biedny. W nocy parę razy tak przeraźliwie miauknął że myślałam że mu się coś stało. Z tym znaczeniem może być tak.. że poczuł się zagrożony i dlatego tak lał w dodatku zapach innych kotów . Na dodatek na stres reagował straszną agresją. Póki co Radek głównie się nim zajmuje żeby "polubił " facetów. Powoli oszołomienie mija ... i jak Radek wkłada rękę z jedzeniem lub żeby kuwetę zabrać to tylko syczy. Oby już tylko na tym się kończyło. Kurcze po takim wstępie boję się go puścić. A Dzidek boi się przez przedpokój przejść obok klatki. Musze go pilnować , żeby za w czasu do łazienki zanieść . Wet mówił że tak do 2 tygodni te wszystkie hormony powinny z niego zejść - ale tak go trzymać w tej klatce to nic przyjemnego. Szukajcie dalej domku

Dorobella zrób mu ogłoszenia, napisz, że szukamy spokojnego domu, że pechowy Twister i takie tam. Imię żeś mu po byku dała, nie ma co. Tylko jakbyś miała mieć opóźnienia to daj znać, sama mu wtedy zrobię.

Kontakt na mailowy na kotki ?

Onet ma znowu problemy. I nie wiem kiedy zrobią. Jak zrobią, to zrobię.

http://www.oddam-kota.pl/oddam-kota/kot ... u-3335.htm

http://tablica.pl/oferta/kotek-szuka-do ... aca3cfdd6f

http://alegratka.pl/ogloszenie/kotek-sz ... 08054.html

dorobella pisze:Kontakt na mailowy na kotki ?

Tak email do mnie, dopisz proszę w tytule szukamy spokojnego DS.
Z góry dziękuje.

Twister ma DT do 19.12.2013 potem nie wiem co. Szukamy spokojnego DT.

DT potrzebne pilnie !!!

TAK. Twister traci Dt do 19 musimy go zabrać.
W Fundacji nie ma miejsca, wszyscy zakoceni, nie stać nas w tej chwili na hotel. Fundacja nie ma pieniędzy.
Ten kot ma pecha i mnie do grobu przy okazji wpędzi...

http://tablica.pl/oferta/twister-nie-wi ... d=65327053

Kot w obecnym DT przebywa w klatce, także szukamy DT, gdzie kot miałby łazienkę, pokój dla siebie.

W ostateczności wyląduje na działce, gdzie nie ma ogrzewania. Po perypetiach w domach tymczasowych wątpię, żeby chciał wejść do budki ze styropianu, której co prawda nie mam, ale ..... nawet jakbym miała on tam nie wejdzie.

Ola podobno jak kot nie je więcej niż 3 dni to jest niebezpieczne dla jego wątroby, kot powinien dostać kroplówkę. Jak nie będzie jadł to ja go wezmę na działkę. Nie wiem co prawda, czy po perypetiach wejdzie do jakiejś budki, ale lepsze to niż ulica. Biedak się bał wchodzić do kartonów, możliwe, że w takim go wywieźli.

Ja uważam, że kot był bity przez jakiegoś faceta, wytargowany spod mebli. Za kupale obok kuwety, a on pewnie w ramach odreagowywania coś posikał i znowu dostawał wpier.......

U mnie oprócz strachu, lęku przed gwałtownymi ruchami i kulenia się na rękach nie miał innych zachowań.

Porównując go do Zandera, który rzucał się na łydki, wgryzał do kości, czy Bazyla, który agresją reagował na zapach innego kota, dopóki nie zorientował się, że nikt go nie wywali.... Tylko, że one w ten sposób odreagowywały stres i strach.

Co Wy wszyscy macie z tymi trzema dniami, nic mu po 3 dniach nie będzie, trzech wetów pytałam i żaden nie panikuje po 3 dniach.
Dorobella myślisz, że on na działce zacznie jeść? Tak się ucieszy z powrotu na nią, że zacznie z radością zajadać...
Porównując go do Zandera Twister to Anioł.

A widzisz lepsze rozwiązanie ? Będzie marznął i jadł.

Koty niedojadające też mają stłuszczenie wątroby. Nie można porównywać aniołeczka do wcielonego demona

Zander dostał w dupe od życia i dlatego się tak zachowywał, ale terapia u mnie go wyleczyła z agresji, z sikania nie.

Twister w DS

Kto przegląda forum