Mageda pisze:issey bardzo serdecznie dziękuję !
Rozmawiałam dzisiaj z dziewczyną, której dziadek chce kota.
Jak powiedziałam o umowie adopcyjnej to trochę się wycofała, próbowałam przekonać, nie wiem czy mi wyszło...
Ostatecznie ma rano potwierdzić, czy się decyduje i podać adres na wizytę przed adopcyjną.
Chciałabym aby się udało. Felek gania Leosia i bije się z moimi kotami. Mam sajgon lekko mówiąc. I tak jest poszkodowany, bo siedzi w łazience jak jesteśmy w pracy. Dopiero wypuszczamy go jak jesteśmy w mieszkaniu.
Słuchajcie, jak zapytać, jak sformułować pytanie," co się stanie z kotem po śmierci Pana ?" Przecież tak nie mogę zapytać.
Mageda a ja bym wprost zapytała co się stanie z kotem po śmierci dziadka, bo nie ma sensu by kot znów za jakiś czas trafił na ulicę, bo po śmierci dziadka nikt kota nie bedzie chciał