Wlasnie. Razem z Zolza rodzikysmy a Zolza pierwsza do oddania ich bedzie . Dzis maluchy nasikaly mi na spodni i zrobiky kupe w przedpokoju. Oczywiscie nie zauwazylam ibwdeplam. Bo to mala kupa byla. Na noc w kojcu zamykam koniec tej swawoli. Spilet jak mozesz tak mowic. Terz to ja ich nie oddam. Mowy nie ma. Bedzie mi ich strasznie brakowC. To takie male szybkie kluski.
Pamietacie jak siedzialyscie ze mna i czekalysmy na pierwsza kluche... raptem miesiac temu a dzis te kluchy juz same jedza suche.
Basia. Nie możesz oddać Zołziątek. Rodziłyśmy je! Czekałyśmy na fotki i filmiki! Tak nie wolno Maluszki jeszcze są... Obiecaj, że pomyślisz o tym, jak dorosną?!
Zwariowalyscie. Musze je oddac do nowego domku. Pomyslcie ze takie trzy ab czkaja na kociaki i odliczaja dni. W nowych domkach beda miec dobrze. Ja to wiem. Nie moge w moim malym mieszkanku miec 6ciu kotow. Czasami dwa to za duzoo