S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

świetne wieści :1luvu:

Tito, Bożenka, Rutger, Pasiak i Kalahari, maluchy trzy :ok:

za domki

za domki! Super wiadomości!!!

cieszę się z domków, Rutger, Pasiak :1luvu:

a ja nie mogłam dojechać :crying:

Naprawdę Rutger pojechał???
Kurcze, kiedy to było?
Pewnie zaraz po moim wyjściu.
Bardzo się cieszę:))
No trzeba przyznać, że chłopak się starał. Mam nadzieję, że nie miał problemów w podróży, bo najadł się jak nie wiem co.
A może chciał się porządnie najeść przed podróżą:)))

Fajnie, że Pasiak nie pojechał sam. To zawsze milej jechać w towarzystwie:))
Trzymam kciuki za szczęśliwców:)

I jeśli trzeba porobić jakieś do kartoteki to wytypuj które.
Poszukam opisów i przerzucę.

Pasiaczku kochany :1luvu:

tyle czasu czekałaś
powodzenia kotki wszystkie :kotek:

Generalnie w ARENIE zero ankiet adopcyjnych... Ludzie wrzucali pieniążki i kupowali żarełko, zachwycali się kotkami i szczeniakami, ale decyzji adopcyjnych brak... dziś zabrałam Articę https://plus.google.com/photos/10900015 ... 7626834641
Luka/Luna kocha mnie, co nie przeszkadza jej mnie dziabnąć albo drapnąć, jak tylko coś jej nie pasuje... psy jej jakby nie przeszkadzają, koty jakby mniej niż wcześniej, ale dochodzi do spięć, ona od razu łapoczyny odstawia. Artica była jak anioł, dopiero przyjazd Majkela ją trochę rozchwiał, zaczęła na niego szarżować, teraz to on ją ciut gania. Ogólnie źle nie jest z kotkami. A dziś był telefon o mix ruską (po akcji - ktoś się zakochał). Czekam na ankietę i oby to był ten dom! Kciuki bardzo potrzebne są!

To trzymam kciuki.

I mam takie pytanie.
2 dni temu przyszedł do piwnicy buras. Nie zupełny dzikus ale próby kontaktu zostały mocno obsyczane. Ma coś z nogą, bo kulał. Dziś zobaczyłam że nie ma kawałka stopy lewej tylnej łapki. To co udało mi się zobaczyć to już chyba zagojona rana. Ale zwiał i poszedł na okienko i nie chciałam go bardziej stresować. Póki co je dobrze i wolałabym, żeby został w piwnicy, bo i ciepło i sucho i micha.
Poradźcie czy łapać na siłę czy trochę poczekać?
Takiego przypadku jeszcze nie miałam.

Strasznie się cieszę że Rudger znalazł domek, choć mnie wczoraj obsyczał :ryk:

bardzo mi było miło, Was poznać
dajcie znać jak będzie następna akcja -mam w rodzinie dwie studentki PR -rozkręcą tę akcję na 4 fajerki

mają głowy pełne pomysłów, warto wykorzystać

W sumie fajnie, że ten weekend był dla naszych kotów domkowy :ok:

Lidka ja bym mu dała jeszcze kilka dni na zaaklimatyzowanie się, no chyba ze ta rana max brzydka

halbina- za domki :ok:

MamoGiny- na pewno tu napiszemy, jeszcze nie ma terminu

Pasiak w domu całkiem, calkiem, je, wystawia łebek
za to Kalahari pokazuje bardzo pazurki :strach:

, postanowiła chyba przejąć władzę i wsród ludzi i wsród kotów :roll:

pooglądajcie
http://icantbelieveit.org/2013/06/stran ... ships.html

http://www.gumtree.pl/cp-zgubiono-lub-z ... -542666595

11.11.2013 około godziny 19stej zaginął nasz pies - WYŻEŁ WEIMARSKI, OK 4,5 MIESIĄCA - ESME! Zniknęła z parku im. Budnioka pomiędzy Chorzowską a Grundmana, na Wełnowcu/Koszutka, w Katowicach. Nigdy nie oddalała sie od nas, nie zdarzały jej się ucieczki. Esme jest oczipowana. Jest bardzo łagodna. BARDZO PROSIMY jak ktoś zauważy Esme o kontakt. Miała na sobie szelki takie jak na 1wszym zdjęciu
nr tel. 508004745 - Roch, 518698321 - Dagmara

Wszystkich, którzy gdziekolwiek widzieli podobnego psa prosimy o kontakt!!!

i takie coś mnie zaniepokoiło

http://www.gumtree.pl/cp-koty-i-kocieta ... -547835945 503622664

Trzy bezdomne kociaki słodziaki szukają ciepłego domu!!! Jeden pręgusek, dwa czarnulki! Maja ok. 18 tygodni, nie boją się ludzi, lubią się bawić!
Są to kotki nieszczepione, niesterylizowane/niekastrowane.

Esme juz sie znalazła na szczęście

a przyznam Ci sie , że chyba juz nie przyjmuje wieści/zgłoszen o kotkach , nie radzimy sobie z przepełnieniem u nas, nie jestem w stanie robić więcej niz robię niestety. Nawet tam nie zajrzałam

Mała1 pisze:Lidka ja bym mu dała jeszcze kilka dni na zaaklimatyzowanie się, no chyba ze ta rana max brzydka

pooglądajcie
http://icantbelieveit.org/2013/06/stran ... ships.html

No właśnie ta rana jakby zagojona ale chodził ostrożnie. Zbyt intensywnie mu pewnie poświeciłam latarką bo poszedł sobie.
Masz rację dam mu spokój niech dochodzi do siebie. Na wszelki wypadek dałam mu unidox, bo oko miał zaropiałe.
Teraz najważniejsze, żeby miał ciepło i jedzenie.

A zdjęcia cudowne i zaskakujące.
My kiedyś mieliśmy dudka, który siadał naszemu kotu na grzbiet. Tato go przyniósł, bo znalazł biedaka ze złamanym skrzydłem. Skrzydło ładnie się zrosło.
Ale kiedyś koty mu się pomyliły:( Usiadł na kocie sąsiadów:(

Uczyniłam bazarek viewtopic.php?f=20&t=158979#p10306398
No. :s1:

pamiętacie Elizabetkę??? śliczna tricolorka, która znalazła domek na początku listopada :wink:

tak teraz sobie wypoczywa i bawi się słodko piórkiem
Obrazek

wieści o niej jak najbardziej pozytywne, domek nie potrafi bez niej żyć i jest zakochany na maxa, Eli zadowolona, kochana, czego więcej chcieć :1luvu:

Puskas noo jesteś :ok:

S.K.Niekochane XXIII- zapraszamy do naszego schroniska

Kto przegląda forum