NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Informujemy, że można już nabyć kalendarz Fundacji Hospicjum dla Kotów Bezdmonych

https://www.facebook.com/#!/KocieHospic ... 1004994865

Zachęcamy oczywiscie do kupna :mrgreen:

Gibutkowa pisze:Martka - Stefan (ten od Ciebie z pracy) w domu ze swoją nową kumpelą
https://scontent-b-ams.xx.fbcdn.net/hph ... e=529C5AC2

Stefan bardzo szybko się zaaklimatyzował

już pierwszego dnia stukł doniczkę :twisted:

W tym tygodniu pewnie będę u niego na wizycie więc probię zdjęcia

Chciałam zapytać o nią

1207/13,Kotka, "Milka", 3 lata, w schronisku od 10-11-13)
skąd przybyła i czy zdrowa? jaki ma charakter?

ja niestety nic nie napiszę bo nie byłam ostatnio w schronisku (miałam anginę) będe dopiero w weekend 7-8

Gibutkowa pisze:Wow, no to naprawdę niezłe stany lekowe ma A co na taki zachowanie behawiorysta? Zwykle koty wolą czmychać i tłuc się w okno, niż się bunkrować w łazience

Nic nie powiedział, bo przedtem takich rzeczy nie było. W sumie zanim ją obejrzał, to ona może ze dwa razy z własnej woli wyszła z łazienki, to było na samym początku, zanim się zorientowała, że w mieszkaniu są koty. Potem już nie była w ogóle zainteresowana wychodzeniem, zresztą podejrzewam, że jej problem ze mną też polega na tym, że śmierdzę jej kotami.

Behawiorysta powiedział mniej więcej coś takiego, żeby jej powoli budować większe terytorium i żeby dostarczać jej nowych bodźców, żeby sobie nie zakodowała, że łazienka to jej bezpieczne królestwo i żeby nie otępiała od siedzenia cały czas sama wgapiona się w ścianę. No więc powoli dostarczam jej nowych traumatycznych wrażeń :wink:

i o dziwo całkiem dobrze się do tego przystosowuje. Dzisiaj na przykład zmuszona była po raz kolejny wyjść ze swoim kocem i drapaczkiem z łazienki i spędzić pół godziny w towarzystwie najbardziej gamoniowatego i stacjonarnego z moich kotów. Była na tyle dzielna, że sama wskoczyła na tapczan i z własnej woli obwąchała Horacego (a następnie obsyczała go i uciekła, bo się na nią popatrzył :roll:

). No i znowu zawędrowała na okno ale tym razem nie spanikowała, tylko wyglądała sobie (była baaaaardzo ożywiona i zdenerwowana, ale chyba ciekawość okazała się silniejsza).

Skończyło się tym, że z wrażenia zrobiła wielką kupę na podłodze. :roll:

W tm tempie może na Boże Narodzenie odzyskam moją łazienkę.

myamya pisze:W tm tempie może na Boże Narodzenie odzyskam moją łazienkę.

Może

Nie no dziewczyna się rozkręca jak widać

miran pisze:Chciałam zapytać o nią 1207/13,Kotka, "Milka", 3 lata, w schronisku od 10-11-13)
skąd przybyła i czy zdrowa? jaki ma charakter?

Pamiętam, że była kompletnie przerażona

Klikamy dla pasiaków http://tablica.pl/nakarm-psa/

Wczoraj byłam na wizycie u Stefana

ma się baaardzo dobrze. Łobuz się zrobił z niego ponoć straszny - bo przy mnie oczywiście był grzeczny jak aniołek :wink:

A dzisiaj z Gibutkową byłyśmy u przesympatycznej p. Helenki dla której będziemy po świętach szukać kotki ze schroniska :ok:

Świetnie!

Gdyby ktoś był zainteresowany bezpośrednim zakupem kalendarza Kotosfera2014 http://kocie-hospicjum.pl/kotosfera2014/ to uprzejmie informuję iż jestem w posiadaniu

Można się umówić na odbiór. Koszt bez wysyłki 20zł.

ja chce!

oki

to Ci jeden odkładam :ok:

Czesio 6.04.2015 [*]

Szukają dymnego kotka do adopcji we Wrocławiu.
viewtopic.php?f=13&t=159137

Koffinka pisze:Witam. Szukam kotka dymnego do adopcji z Wrocławia lub okolic; młodego ok 3-6 miesięcy
mieszkanie niewychodzące, z oszklonym balkonem, bez dzieci i innych zwierząt.

Kociaka szukamy od miesiąca. Większość ogłoszeń okazuje się nieaktualna. Lub nie spełniamy kryteriów (kotek albo musi wychodzić, albo koniecznie w dwupaku lub zarezerwowany)

hmm nie kojarze dymnego kociaka do adopcji - pisałaś na wro kotach?

NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kto przegląda forum