Wawa- JEEP - wyrok-czekam na odpis. Warto walczyć!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 06, 2013 22:22 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Kciuki są mocne potrzebne, bo Toyotka zapomniała do czego słuzy kuweta. :roll: Traktuje ten przedmiot jako niewidoczny.
Jestem z panią w kontakcie i szukamy rozwiązań.
Chyba się polubiła z MOjito i to mi daje nadzieję, że zanim ją będą chcieli oddać to sobie wszystko co potrzeba przypomni.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt gru 06, 2013 22:26 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Jak dostała do dyspozycji całe mieszkanie to pewnie jeszcze nie za bardzo zapamiętała gdzie stoi kuweta.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt gru 06, 2013 22:33 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Sama bardzo nie lubię tego robić ale może warto ograniczyć jej przestrzeń życiową do jednego pokoju... do czasu aż sobie przypomni o kuwecie. W ten sposób uczy się kociaki korzystania z kuwety. :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów


Post » Pt gru 06, 2013 23:04 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Szalony Kot pisze:No i wiadomo - dostawić drugą, bo może mała się boi korzystać z tej samej, co Mojito?

Ma swoją. I swój żwirek z dt. O przestrzeni mówiłam, zresztą już wczoraj im mówiłam, aby jej narazie nie wypuszczali, ale ona się fajnie bawiła z MOjito.. Ona na bank jest zagubiona i po prostu nie wie, gdzie jest kuweta, gdzie stoi i do czego służy. Poza tym jest mocno podekscytowana, cała noc wariowali razem z kocurem.
Nie wiem co zrobią i jakie będą efekty. Wieczorem dostałam smsa, ze ją złapali i dłuższą chwilę siedziała na kolanach i nawet się wtulała, ale potem pokazała pazury więc ją wpuścili do jej transporterka, postawili miskę i kuwetę w pobliżu. Więcej ifno już nie miałam.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 07, 2013 0:08 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Będzie dobrze. Najważniejsze, że gania, nie chowa się, ma kumpla. Kuwetę odnajdzie, na początku w nowym miejscu to częste przypadki. Za dużą przestrzeń od razu dostała i za dobrze się w niej poczuła.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob gru 07, 2013 0:10 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzena wg mnie jest dobrze. Niech tylko się z niczym nie spiesza. kotka zauwazy gdzie jest kuweta i bedzie super. Możliwe tez , że było to oswajanie terenu. Zrobilas wszystko idealnie. Teraz Toyota przejęla pałeczkę i bedzie urzadzala po swojemu ( przyzwyczajenia i braki- inne zapachy, ustawienia) a ci ludzi spokojnie musza nad tym zapanowac . To wg mnie

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob gru 07, 2013 9:14 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Narazie nie mam żadnych info,a tradycyjnie lekko spanikowana jestem. Pewnie bardziej niż ci ludzie, oby.

Kociarstwo nie odczuło braku siostry. Pewnie dzięki temu, ze lapanki nie było okropnej, wszystko się odbyło w totalnym spokoju. Ponieważ Toyotka dostała połowę kulekn trzeba było dorobić nowe i to stanowiło fantastyczną zabawę i duże wyzwanie dla kociaków. :wink:
Popołudniu Kangusia podziwiała masakryczną burzę śniegową...

Budka Neski stoi, cała osypana śniegiem, prajtycznie jej nie widać, ale wnioskuję po położeniu gałęzi jałowca. Wczoraj sprawdzalam dwa razy, kotów nie było, ale tez nie wołałam za długo.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 07, 2013 13:58 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Jeep zmęczony sesją foto.

Obrazek ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 07, 2013 14:56 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Bazarek na kocie potrzeby viewtopic.php?f=20&t=158920&p=10301034#p10301034 zapraszam!
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 07, 2013 20:05 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Marzenko zaglądaj proszę do wydarzenia bo ja tylko na chwilkę tutaj zaglądnęłam. Jestem w Polsce na urlopie i właśnie wyszłam ze szpitala po operacji. Wyglądało poważnie ale póki co żyję :wink: We wtorek wracam do UK to już będę mieć więcej czasu na prowadzenie wydarzenia Neski. Póki co przepraszam ale zadziałała siła wyższa. :ok: za Toyotkę i jej szczęśliwe życie w nowym domku.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 07, 2013 23:48 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

ewan pisze:Marzenko zaglądaj proszę do wydarzenia bo ja tylko na chwilkę tutaj zaglądnęłam. Jestem w Polsce na urlopie i właśnie wyszłam ze szpitala po operacji. Wyglądało poważnie ale póki co żyję :wink: We wtorek wracam do UK to już będę mieć więcej czasu na prowadzenie wydarzenia Neski. Póki co przepraszam ale zadziałała siła wyższa. :ok: za Toyotkę i jej szczęśliwe życie w nowym domku.


Mój Boże, dobrze, ze "póki co zyjesz", ale zdrowiej szybko ! :ok: :ok: :ok
Na wydarzeniu wstawiłam dziś foty - nie bardzo umiem pisać tak po prostu, jak nie mam jakichs konkretów, ale postaram się, bo wiem, ze wtedy wydarzenie zyje.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob gru 07, 2013 23:57 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Toyotka załatwiłą się dzisiaj do kuwety!
I mam nadzieję, ze tak będzie trzymać już dalej. W nocy wariuje, w dzień się bunkruje przed ludźmi. Mojito ją probuje wywołać, ale ona jest wystraszona.
Mam nadzieję, ze to wszystko państwa nie zniechęci - na szczęscie dobre ma układy z Mojito, a to już duzo.
:ok: :ok: :ok:

No to Jeepullos miał dzisiaj wizytę zapoznawczą. Państwo zadzwonili w dzień, pojawili się popołudniu. Bardzo fajni - mają w domu bengala, mieli wcześniej kotki, ktore żyły jedna 18, a druga 14 lat. Ta druga odeszła wczoraj z powodu mięsaka poszczepiennego i państwo wiedząc, że ona odejdzie , już od jakiegoś czasu rozglądali się za nowym kotem i wypatrzyli Jeepa. No i się zakochali. Wszystko super. Też są z klanu dokarmiających wolnożyjące koty. No cud malina. Testy omówione, jedznie no każdy punkt z zycia kota. Już przez telefon pani mnie zapytała, czy bedą go mogli dzisiaj zabrać, odpowiedziałam, zę nie i dlaczego. Po ponad 2 godzinach rozmowy też pan zapytał, czy mogą go od razu wziąć, odpowiedziałam, zę nie i dlaczego i umówiliśmy się na środę. Dostałam do pani email na ktory miałam przysłać wszelakie potrzebne linki oraz umowę adopcyjną - pani miała ją wydrukować w pracy, też dla mnie. No super.
Nie zdążyłam dojechać metrem do domu, chyba na stacji świętokrzyska (czyli w połowie drogi) pan do mnie zadzwonił, ze rezygnują, bo właśnie przyjechał do nich nowy kot. Bo oni dzisiaj chcieli już mieć kotka.
Szok.
Ale chyba jestem jeszcze na sporej adrenalinie i radości z powodu adopcji Toyotki, bo się nie wkurzyłam tylko roześmiałam w głos. Bo takiego numeru, z umawianiem i naprawdę ustalaniem już konretów dotyczących adopcji i rezygnacji w godzinę po wyjściu to bym się nie spodziewała.
Czy żaluję? Nie.
Czy dobry to był dom? Na pewno tak.
Ale ja nie umiem tak od razu oddać kota. Nawet się zastanawiałam dlaczego i mam kilka powodów. Jednym z nich jest to, zeby ktoś się zakochał w Jeepie, a nie po prostu wziął pierwszego, który zostanie im przywieziony (tak się własnie dzisiaj stało). Co oczywiście nie oznacza, ze go nie będą kochać.
No jakoś tak to wszystko wyszło.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie gru 08, 2013 0:05 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

Coś za szybko chcieli. Albo wśród ich znajomych rozeszła się wieść o miejscu dla kota i im podrzucili.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15207
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie gru 08, 2013 0:10 Re: Wawa-3 kociaki..jedno małe marzenie.. SWÓJ DOM..

mziel52 pisze:Coś za szybko chcieli. Albo wśród ich znajomych rozeszła się wieść o miejscu dla kota i im podrzucili.

nie, ktoś im przywiózł. Tak powiedzieli. Oni przyszli z transporterkiem. Myslę, ze taki mieli plan i kilka osob , z ktorymi się umowili. I tyle. Wczoraj odeszła ta kotunia chora na mięsaka i chcieli nowego kota. Dla ich Ryszarda (bengal).

W ogole było tak, że Jeep najsłabiej się zaprezentował, a on był centrum zainteresowania. Natomiast najbardziej się wdzięczyła i pokazywała wszystkie swoje walory Kangusia. Az żal było patrzeć wiedząc, ze oni jej nie chcą. Zaskoczył wszystkoch tez Nissanek jedząc pani z ręki (delikatnie wyciągając pyszczek) przysmaki oraz zasypiając w wyluzowanej pozie na fotelu obok.
No ale nie dla nich ten domek. Trudno.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35634
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 32 gości