Pani weterynarz,ktora przyjmowala obok mnie,kupila dom,przeniosla gabinet i sklep zoo tez ma,no to ja ciekawskie jajo poszlam zobaczyc jakie ma ceny i jestem mile zaskoczona.Roznica jest:nasz zwirek tanszy i animonda ktora kupuje ponad zeta tansza niz w sklepie w ktorym do tej pory kupowalam. Wzielam tez trawke(cale 4 zl kosztowala) bo w innych sklepach nie maja. Jestem happy bo nie bede musiala zamawiac przez net i mam do niej kilka krokow

. Tylko jest jedno ale,przy moich zdolnosciach umre pewnie ta trawke zanim w ogole wyrosnie