Bardzo bym chciała,zeby się Beeju do mnie przekonał
Bym wtedy miała dwa burasiątka do miziania na raz ? jesoos

Moderator: Estraven
żeby sam przyszedł to niestety raczej nierealne (do mojej najlepszej przyjaciółki, która dość często u mnie bywa sam nie przychodzi, do tżta zaczął przychodzić po kilku miesiącach bywania u mnie kilka razy w tygodniu), ale na tyle, żeby wzięty na ręce pozwolił się wymiziać i zaczął głośno mruczeń (bo mruczy naprawdę głośno) jak najbardziej możliweMyszolandia pisze:hehe,my to jak coś to bardziej latem,teraz to nawet sensownego wolnego byśmy nie mieli
Bardzo bym chciała,zeby się Beeju do mnie przekonał![]()
nooo, bo Guree nie odpuszcza - jak ktoś chce miziać, to on jest zawsze chętny (w sumie jak ktoś nie chce, to też nie ma większego znaczenia, np ładuje nam się w środek do łóżka, itd

oj takAYO pisze:To musi być widoczek dopiero
charm pisze:Zaniedbuje swój wątek![]()
ale przynajmniej kilka fotek udało się zrobić kociątkom![]()
dzień pracujący![]()
i solówki![]()
Beeju![]()
i Guree![]()

dziękuję...shira3 pisze:Charm, robisz takie zachwycające zdjęcia, ze można je skomentować tylko trywialnym cuuuuuuudneeeeeeeeeeeee

buraski się rumienią od pomarańczowych nosków zaczynającMyszolandia pisze:bujam się w buraskach![]()


no tak, ja jednak jestem na południu kraju, nie mam otwartej przestrzeni tylko las, więc wole nie wyobrażać sobie bardziej nadmorskich terenów...AYO pisze:"10 w skali Beauforta "
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości