Okazało sie że mamy w domu Sinupred

Mama kiedyś kupiła i leży nieużywany. Więc skorzystałam. Na razie jakichś super efektów nie ma jeszcze ale nie mam już tak nosa zawalonego.
Kotki ok. Zrobiłam im zapas surowego mięska, a jutro idę po puszeczki do koleżanki bo już paczka z zoo+ przyszła. Mam nadzieję że do końca grudnia mam spokój z tym żarciem. Jeszcze tylko jutro 1 torba żwiru w ross do kupienia i będzie full.
Otworzyłam dzisiaj Acanę rybną żeby reakcję dziewczyny sprawdzić. I jak można się było spodziewać Amy oszalała. Połykała po 3 groszki na raz bez gryzienia. Mój mały głodomór. Zresztą te granulki takie małe że chyba raczej będą je połykać zamiast gryźć
Milena moja Amy jest jak Twój Benio

Ja jutro mam wolne więc mam cicha nadzieję, że kotki dadzą mi pospać jak nakarmię je np. o 6

Tak marzy mi sie do 9 lub 10 pospać. Ale okaże się jutro.
To lecę zobaczyć co u Was cioteczki słychać i u futer oczywiście
